No do mnie jak przychodzi tesciowa albo szwagierka to biora kapcie bo im zimno

a moja corka lata na boso w gaciach i podkoszulku

ile ja sie nasluchalam o boze

mąż sie juz przyzwyczail i lubi taka temperature ale bylo ciezko

ale on bardziej łapie wszystkie choroby niz ja. Szwagierki dzieci to juz w ogóle zyja w temperaturze 25c i ciągle chore masakra, faszeruje je tymi witaminkami. Moja basia urodzila sie w lutym i w kwietniu jezdzila bez czapeczki bo było cieplutko, moja mama jak to zobaczyla to prawie zawału dostala


przecież bedzie chora czapka to taka podstawa hahaha

dobrze, ze ja jestem odporna na takie gadki