Dokladnie. Poprosilabym wtedy o pisemne potwierdzenie ze mnie nie przyjmaMoim zdaniem to by było skrajnie nieodpowiedzialne ze strony szpitala odsyłać pacjentkę z rozpoczętą akcją porodową do innego szpitala na własną rękę. Tym bardziej jak szpital jest daleko. Te testy to uważam że jest totalna głupota i stresowanie przyszłych matek. Nie dość że się denerwuje człowiek porodem, pobytem w szpitalu to jeszcze test na głowie

