Byłam z moim krasnalem na ważeniu, przybyła prawie 700 gr w 2 tyg. i jest w porządku. Ufff. Lekarz, w końcu jakaś normalna!!!!, kazała mi jej dawać w ciągu dnia butle 120-150ml
, na żądanie!!!, ,to Élodie ma zdecydować, ile z tego zje i kiedy znowu zechce zjeść, a ja mam się dostosować. Nie dawać wody, bo w mleku jest woda, a to byłyby puste kalorie zapełniające jej brzuch..., a to jej mózg do prawidłowego rozwoju domaga się mleka z witaminami i skladnikami odżywczymi, a nie wody z pustymi kaloriami... tak mi pani doktor dziś powiedziała.
Noni nie budzić w nocy na jedzenie, bo ona potrzebuje snu do rozwoju a skoro śpi, to głodna nie jest jak się obudzi dać cycka i ewentualnie butlę, jesli nie doje...
Tyle dzis wyszlo z mojej konsultacji. Fajnie, że trafiłam na "człowieka".
nawet nie próbowałam go zanosić do łóżeczka, bo zaraz byłby ryk. Wzięłam się za obiad i mleko zaczęło mi lecieć, więc chłopaka zaangażowałam, żeby dokończył obiad, a sama odciągam, ale najlepsze, że tak mi cały dzień leci z tych cyców, a jak odciągam to szału ni ma
) a pediatra powiedziała że właśnie mam karmić z dwoch... I dobrze, bo za mało Oliwka przybierała na wadze na jednym, a teraz jest elegancko 
Nawet nie pomyślałam, że to się tak może skończyć, aż się teraz będę bała zakrapiać mu nosek 
a ile mu tej soli tak wstrzyknęłaś?
