reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Luty 2012

reklama
ooo nieee!! odkąd miewam jakieś zachcianki spełniam je wszystkie, ale nie zawsze jestem w stanie zjeść wszystko, co kupiłam na raz. dziś obudziłam się i mojego ulubionego dżemiku ananasowego już nie było. zjadałam tylko łyżeczkę, a M całą resztę :-( może to nie jest duży problem, ale ja właśnie wyszłam z siebie i stanęłam obok. M już poszedł do sklepu "odkupić" :-p czy Wy też tak macie, że strasznie denerwujecie się takimi błahostkami?? i czy Wam też mężowie wyjadają smakołyki??

nie pomyślcie, że jestem wariatką :-p
 
mama2006 - ja wlasnie przeciwnie, brak aptetytu... wlosy mi wypadaja, mimo ze biore witaminy femibion, od jutra przerzuce sie na femibion dha:)

przydaloby mi sie cos na poprawe aptetytu bo wlasnie 4 miesiac mi sie zaczyna a ja nie przytylam ani kg... wrecz jestem minus jednym kg w porownaniu do wagi przed ciaza, a i tak wydaje mi sie ze malo waze bo mam 169cm a waga to 51.5 kg:( brzuch juz mi urósł - takze w brzuszku rosne, a gdzie indziej chudne:( ale jakos nie moge sie przemoc do jedzenia, na sile musze siebie obiad wpychac:(
 
Czesc Dziewuszki!
Mama2006 ja duzo nie jem tylko ciagle regularnie i konkretnie (zadnych slodyczy czy przekasek). Skonczyly mi sie na szczescie juz zachcianki, mam jedynie smaki i potrafie 2 godziny w garach siedziec zeby cos przygotowac. Potem M siedzi naprzeciwko mnie i sie gapi i czeka az nie bede mogla.:-)
Na razie odpukac trzymam wage, przytylam dzisiaj 67,6 czyli tylko 0,6 kg na plusie. Ale ja tak zawsze mam a po 7 miesiacu bede normalnie tyla jak swinia na tuczni.
 
Isia- świnia na tuczni hahaha :-) Ja też z Danielkiem ostatnie 2miechy najwięcej przytyłam, a raczej spuchłam.
 
hej dziewczyny:-)

Isia-dzięki za odpowiedź ,cały czas się Zastanawiam czy kupić zwykłe łóżko czy piętrowe,jednak myśle że piętrowe będzie praktyczniejsze bo i dla kolejnego maluszka się przyda .

U nas dziś wreszcie ładna pogoda więc troszke pobiegałyśmy na dworze ,teraz troszke leniu****emyy w domku ,już dawno po obiedzie.Zaraz też idziemy na dwór pobiegać a potem o 17 czeka mnie wizyta u dentysty no i już tyłeczkiem trzęse bo strasznie nie lubie chodzić do dentysty i panicznie się boje,no ale co zrobić tak mam.

Nic zmykam wpadłam tylko na moment dać znać że żyje:tak:miłego dzionka laseczki:-)
 
Witam kochane

ja dopiero wróciłam od mamy...wysiedziałam się, wypiłam cienką kawkę i zabieram się za obiad.
Nie mam apetytu totalnie....nadal 3 kg na minusie, ech i jeszcze mąż wywiera na mnie presję i szantażuje że jak nie zacznę jeść jak kobieta w ciąży to nie będzie ze mną spał:baffled::-p
 
Dziewczynki :-( przed chwila w majciochach znalazlam bladobrazowy sluz.Na poniedzialkowej wizycie gin mowila, ze ranka zniknela. Mam metlik w glowie. Myslicie, ze to od wczorajszego intensywniejszego dnia(dluzej chodzilam i sie totalnie zmeczylam) czy powinnam rzucic wszystko i leciec do szpitala czy poczekac do jutra?
 
reklama
poroniona84 brałam w pierwszej ciąży żelazo w tabletkach i moim zdaniem i zdaniem kobiet z mojej rodziny te tabletki odbijają się potem na ząbkach maluszka. Lekarze nazywają to próchnicą niemowlęcą albo butelkową twierdząc, że jest to wynikiem picia herbatek w nocy przez dziecko. Mój Gosiak miał takową próchnicę - musisz iść z takim szkrabem do stomatologa, który smaruje specjalną substancją ząbki aby je wzmocnić. Czynnikiem ubocznym jest to, że ząbki czernieją a i tak dochodzi do wykruszeń i złamań. Moja straciła dwa. Dzieciaki w mojej rodzinie miały zęby w jeszcze gorszym stanie. Cioteczka brała z pierwszym synem żelazo w tabletkach, mały miał problemy z zębami, przy drugiej ciąży jadła produkty bogate w żelazo unikając tabletek, drugi syn ma ząbki w porządku. Takich przykładów w najbliższego otoczenia mam mnóstwo. Moja koleżanka np. po żelazie nie mogła jeść, straciła apetyt i schudła. Osobiście zrobię wszystko by uniknąć łykania żelaza w tabletkach.
Nie wiem czy to co napisałam jest tylko zbiegiem okoliczności w moim otoczeniu, czy rzeczywiście żelazo ma taki wpływ na zęby maluszka. Opieram się tylko na doświadczeniach moich najbliższych.
 
Do góry