reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Luty 2012

ehh a ja dziś mam jakiś dziwny dzień. Mimo strasznego mrozu uparłam się pójść na zakupy do sklepu dalej niż najbliższy. Eryk chciał bym zrobiła gulasz więc gdzie w niedziele dostanę mięso w miarę... poszłam, wróciłam. Uparłam się, że wyczyszczę piekarnik (spełniam mój niecny plan żeby urodzić jutro :cool2:) ale w połowie odpadłam. Brzuch mi stanął demba i stoi do teraz więc dla relaksu powolutku pokroiłam mięso, cebulę i gulasz juz się pierdzieli. Tylko co chwila musiałam dzwonić do Eryka, bo nie wiem gdzie mam głowę i ciągle wylatuje mi z niej co mam robić... oby mu smakowało. Teraz postanowiłam się położyć i odpocząć. Trudno reszta porządków musi poczekać. Ledwo na oczy widzę i martwię się bo mała jeszcze mnie dziś nie skopała :-( więc czekam... jak nie to wieczorem pojedziemy na IP.

A co do warg sromowych to zrobiłam sobie kilka okładów z tantum rosa. Niby nie piecze już ani nie boli (w sumie to tylko jedna warga spuchła i tak śmiesznie wygląda) i nie swędzi mnie już nic. Tzn jak swędziało to wydaje mi się, że od rosnących włosków :zawstydzona/y: a dół sromu jest ok.

Zobaczymy. Nadrobię tabelkę i wszystkko troszke później, bo muszę odpocząć :sorry2:
 
reklama
już jesteśmy w domku :)
dzięki za gratulacje, jak się trochę ogarniemy, to wieczorem postaram się napisać coś więcej
buziaczki od Milenki :*
 
magdabb mi tu mowili zeby sie nie przejmowac. Ze siara jest tak wartosciowa, ze nawet te pare kropel malem wystarczy do 3 dnia.
I wlasnie zeby nie wisial na cycku bo tylko go porani, przystawiac czesto a po pare minut. Jak wypusci to nie dac zeby trzymal tylko.
Alki , kacha10 gratuluje!
sonka_86 mi kazali nie kapac dopoki pepek nie odpadnie. Tylko przemywac myjka.
Boze co ja sie w nocy przeszlam. Maly juz sie tak darl. A akurat mialam ta polska pielegniarke. O 23 juz ja wezwalam i mowie, ze maly placze i widze, ze jest glodny i nie chce chwytac cycka.
No to przyniosla mi butelke, polalam na sutki i zalapal.
Ale tego lewego gdzie nic prawie nie ma. Przystawilam go pozniej do tego prawego i tez zrobilam ten trik ale puszczal co chwila wiec praktycznie pokarm z butelki zlatywal mi na sutek i tak go karmilam, az pol butelki zlecialo.
Pomoglo i pospal do 3 az. Ja tez.
No i o 3 znowu ta sama akcja, nie chcialam juz po ta sama pielegniarke dzwonic. Przez 1,5h z nim walczylam, on sie darl, ja plakalam razem z nim i nic nawet na sekunde sie nie przyssal.
W koncu zadzwonilam po pielegniarke, przyszla juz inna i mi przyniosla butelke. I bidna siedziala ze mna i mnie glaskala i mowi nie placz to nie koniec swiata i tak mi gadala.
Pozniej go zabrala i mowi pospij sobie, musisz odpoczac bo to tez moga byc nerwy i zmeczenie, on to tez czuje.
No i obudzilam sie w szoku o 7:30 dopiero. Nie wiedzialam co sie dzieje i gdzie jestem az. Tyle snu nie mialam w sumie przez 3 dni.
Zadzwonilam od razu po pielegniarke a ona mowi, ze Martinek jeszcze spi.
To sie oporzadzilam, zadzwonilam po sniadanko, zdazyli przyniesc, zjadlam, z mama zaczelam gadac i dopiero mi go przyniesli.
I zaraz przyszla nowa pielegniarka. Taka starsza ukrainka. Jejku jaka przekochana tez. Ciagle Martinek nie zalapal, w koncu przyniosla butelke ale jak ze mna pogadala. Mowi, ze nawet Maria Jezusa jak karmila tez miala problemy i tak mnie pocieszyla, wsparla.
A pozniej szok - wezwali mi psycholozke. Przyszla "pogadac" ale czulam, ze maca czy depresji nie mam.
Pozniej przyszedl "doktor 2 minutki" ale tylko papiery wypisal, recepte na srodki przeciwbolowe i kazal za miesiac przyjsc na wizyte,
Pediatra tez juz nam wszystko wypisala, bioderka i serduszko OK, na wizyte czw, pt.
KSIADZ przyszedl. No mowie nie no chyba przesadzaja? Ale sobe przypomnialam, ze katolicki szpital i z Karen mi tez byl w niedziele.
Zaraz moi przyjezdzaja. Ta ukrainka mowi, ze nie mialam jeszcze swojego specjalnego posilku. Mowi zadzwon po swoja rodzinke bo to jest oplacone i Ci sie nalezy. I jak przyjada na lunch mamy steki i dzieciakom pizze zamowilam.
Wlasnie dziewczyny tutaj jest roznica, ze gdybym nie miala ubezpieczenia to taki pobyt w szpitalu to sa tysiace dolarow.
Przy Kevinku mi przyslali przez przypadek rachunek do domu to za 2 dni $7,500.
A tutaj nie ma ubezpieczen publicznych, nie ma ubezpieczenia - nie chodzisz do lekarza lub placisz.
 
Dee zjedź obiad, potem koniecznie coś słodkiego na dodanie energii, połóż się na luzie i Pola powinna zacząć dawać o sobie znać. Narobiłaś się, nachodziłaś dzisiaj i wydaje mi się, że Pola zwyczajnie sobie drzemała w brzuszku bez szaleństw.
Poleż i poobserwuj.

Isia to co opisujesz- warunki w szpitalu to u nas chyba tylko w prywatnym szpitalu w Medicoverze są jak zapłącisz za poród 12.000 zł.
Trzymam kciuki, żeby udało się cycusiem pokarmić!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki powiedzcie mi jeśli wiecie oczywiście,bo mąż kupił mi w aptece maść na sutki BEPANTHEN i pani w aptece powiedziała że nie trzeba jej ścierać z sutka przed karmieniem, bo ma taki skład że nie szkodzi dzecku.A na ulotce jest napisane żeby ścierać i zgłupiałam.
 
Isia ale masz szczęście, że tyle osób życzliwych masz wokół bo jak sama widzisz nawet najtwardsza babka może się rozkleić jak nie może pomóc swojemu dziecku i wtedy takie osoby działają cuda na psychikę i jak od razu lepiej. Tak jak Chouette pisze u nas to tylko chyba za grubą kasę byłoby tak milusio:)

kitek fajnie, że jesteście już z córcią w domu:)
 
reklama
Do góry