galwaygirl - no ba, oczywiście że mecz Wisły
- mam zapalonego kibica odkąd się poznaliśmy więc mecze wyznaczają często nasz harmonogram czasowy, wakacyjny itd.
. Ponieważ teściowie już wyjechali to teraz w pogotowiu do opieki nad Nadią jest siostra męża a oni ida dzisiaj oboje na mecz więc mam przykazanie wytrzymać jakby co
bo inaczej oboje muszą dać nogę z trybuny
.
Ja już zajadam od rana faworki domowej roboty a mąż mi jeszcze pączki z rana przywiózł w ilości 7 szt. więc wciągam póki można
. Ponieważ teściowie już wyjechali to teraz w pogotowiu do opieki nad Nadią jest siostra męża a oni ida dzisiaj oboje na mecz więc mam przykazanie wytrzymać jakby co
bo inaczej oboje muszą dać nogę z trybunyJa już zajadam od rana faworki domowej roboty a mąż mi jeszcze pączki z rana przywiózł w ilości 7 szt. więc wciągam póki można
). Na pączki czekam, aż mi M przywiezie. Miał kupić teraz, bo wieczorem pewnie nic nie będzie. Ja tam nigdzie nie wychodzę, tylko po młodego do przedszkola. Muszę się w końcu wykurować, wrrrrrr.....
moja dala mi w kosc od 3 w nocy cyc- drzemka, cyc- drzemka, czasem udalo sie pospac godzine.teraz dalam jej mm i do lozeczka,choc woli ze mna spac,jak probuje ja odlozyc to oczy jak 5 zl.Hmmm czy wasze dzidzie tez maja czesto czkawkre??
a ja już doczekać się nie moge!!!masz racje lepiej sobie odpuścić i nie drażnić żołądka.