KikaRika
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2014
- Postów
- 8 371
cześć dziewczyny:-)
GRATULACJE!!
GRATULACJE dziewczyny !!
Z tymi mężami to różnie bywa niestety... Ja też nie mogę narzekać na szczęście, ostatnio miałam wyrzuty że nie posprzątałam w domu za bardzo a on na to że nie mam czym się przejmować, że przecież jestem w ciąży i do tego jeszcze nie wyzdrowiałam do końca po po tych oskrzelach, krtani itp.
no i okazało się,że Junior będzie miał siostrzyczkęjeju jak się cieszę :-)
GRATULACJE!!
Hej dziewczyny. Dawno mnie nie bylo tutaj. Troszke nadrobilam zaleglosci w czytaniu:-)
Gratuluje wszystkim ktore znaja juz plec:-) Ja tez sie pochwale prawdoopodpbnie coreczka. Ciesze sie ale z jednej strony to chyba wolalabym synka, hehe:-)
Odnosnie cesarki to ja swoja wdppminam tragicznie. Istny koszmar doslownie. Gdyby nie morfina to nie wiem czy bym dala rade wstac sie umyc. W 2 i 3 dobie goraczki prawie 40 stopniowe. A pozniej ropiejaca rana po zdjeciu szwu i chodzenie ze saczkami przez 2tyg.
Tak ze teraz sie okropnie boje cc gdybym mogla to chyba chcialabym rodzin naturalnie.
Pozdrawiam i zycze milego dnia:-)
GRATULACJE dziewczyny !!
Z tymi mężami to różnie bywa niestety... Ja też nie mogę narzekać na szczęście, ostatnio miałam wyrzuty że nie posprzątałam w domu za bardzo a on na to że nie mam czym się przejmować, że przecież jestem w ciąży i do tego jeszcze nie wyzdrowiałam do końca po po tych oskrzelach, krtani itp.
jeju jak się cieszę :-)

nie mogę się opanować jeśli chodzi o słodkie, wczoraj wieczorem paczka ciastek, jak tylko jakieś widzę to mnie trzęsie. Nie wiem już co mam robić bo telepie mnie jak słodkiego nie zjem (owoce zwykłe i suszone nie załatwiają sprawy). Tyje od tego w zastraszającym tempie, jak walczycie z ochotą na słodkie? Nie chcę po ciąży mieć do zrzucenia aż kilkudziesięciu kg, już przytyłam ponad 10 
mniam