reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MACIERZYńSTWO OD QCHNI, DIETY

No to ja wczoraj zrobiłam jeszcze pulpeciki - i mam obiadki na przynajmniej 5 dni :laugh:. Mąż się prawie na mnie obraził, że nie wierzę w jego siły. Stwierdził, że przeciez on da rade ugotować obiad jak ja będe padnięta ;D. Super tylko zaproponował fasolkę :laugh: - ciekawe jak by dzidzia na to zareagowała.
No, ale na szczęście tez mam blisko mamę, więc jakby coś, to pewnie pomoże.
 
reklama
Madzia s proszę Cię jeszcze raz, zwlecz się z wyra i odpisz mi , bo strasznie mnie to nurtuje, a nie jestem w stanie przeczytać wszystkich lutowych stron w nadzieji na odpowiedź ;D ;D ;D

A może już urodziłaś????? Życzę Ci takiego porodu jaki ja miałam (super, szybko, bez znieczulenia i prawie bez bólu) i takiego zdrowego i ślicznego i kochanego synka jak mój Igorek ;D

Acha! Przepraszam lutowiczki za nagłe wtargnięcie bez przedstawienia, już mnie tu nie ma ;D
 
Karola, ja tez porobilam troche mrozonych zapasow :-)
Co prawda moje kochanie umie gotowac i bedzie wpadala moja mama (tez umie ;-), ale nienawidzi), ale wole, zeby przez przynajmniej pierwsze kilka dni mieli wolne umysly od tak przyziemnych (tak mowi moja mama) spraw, jak gotowanie :-)
Maja zamrozone lazanki z kapusta kiszona i kurczakiem, kluski slaskie, leczo (chyba dla calej armii, bo 4 litry) i cos tam jeszcze. Mam nadzieje, ze im wystarczy i beda tylko jakies lekkostrawne rzeczy dla mnie gotowali ;-)
 
No wlasnie Kira, bo wyglada na to, ze namrozone masz glownie z mysla o innych, a nie o sobie i maluszku ;)
 
A u nas wszyscy lubią gotować i (przynajmniej na razie) się z Piotrem ścigamy kto pierwszy do garów :D Problem jest taki, że wszyscy od razu gotujemy więcej i nikt nie ma siły tego zjadać. Bo jak ja ugotuję gulasz na 3 dni, Piotrek trochę więcej czegoś tam innego na co mamy ochotę, a teściowa jeszcze gar zupki to już full :)
 
A wczoraj jeszcze piekłam szarlotkę na szybko, bo mi było szkoda z deczka zwiędniętych jabłek. Piotrek się dziwił w jaki magiczny sposób mi to wyszło, bo ciasto do tortownicy się wsypuje i piecze na sucho. Czary-mary i szarlotka :)
 
Ja dzisiaj pojechałam do siostry i jadłam u niej kapuśniak. Tak mi posmakował, że marze teraz o nim?
 
A mi dzis caly dzien jest niedobrze. Wydaje mi sie, ze jestem glodna, a jak cos wezme(jogurt, kanapka z twarozkiem, kiwi) jest mi ciezko i zle na zoladku.
 
reklama
Gosia ja tez mam zgage
moim wypróbowanym sprawdzonym sposobem jest ciepłe mleko
z łyzeczka miodu,na prawde pomaga
 
Do góry