reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2011

Hej laski :-)

dziś mam lenia nie chce mi się nic... nawet pisać :-p;-) Filiś śpi , Szymcio u drugich dziadków a mężulko na kursie prawka katD

Jaipur- czy fajny dzień??? nieeee bo zarysowali i wgnietli nam troszku autko dokładnie lewy bok na parkingu :-:)wściekła/y:
Joluś- buziak w czółko dla Igiego a dla Ciebie dużo siły! :*
Persefona- wow nie zły wynik słoików! i cieszę się że Filipek się dobrze miewa! :-)
Basiekk-ha ha to nie dało się wziąć jeszcze kotek tego piątku wolnego.. ?:-)
Marzenka- fajne obiadki! :) jak Ty je pakujesz... w słoiki tak ?
 
reklama
Futrzaczku jakim cudem oni Wam zarysowali to auto?Jakaś pierdoła cofać nie potrafiła?!
Kategoria D to na co?? Coś nie teges u niego w robocie,że się dokształca?

Mój młody marudny strasznie.Mam nadzieję,że nie przez to uderzenie. Byliśmy niedawno na spacerku z piesem bo tata dzwonił,że dłużej zostaje w pracy. Spotkaliśmy sąsiadkę i Igi dostał od niej żabkę robioną z balonów...frajdę miał przez kilka minut,za mocno ścisnął i żabce się oczy wybałuszyły :-D
 
Witam!
Ja dzisiaj pracowity dzień miałam, bo pomyłam okna, firanki poprane i powieszone, poodkurzane, podlogi pomyte i 3 razy bylismy na spacerku. I nic mi sie juz nie chce nawet pisać. Tak więc poczytam co tam u Was i ide lulu:
 
Joluś- nie wiem jakim cholera ale jednak i to prawie na moich oczach bo zaparkowałam , poszłam na przeciwko do sklepu wracam a tu takie coś...tylko nie z lewej a z prawej strony ( nie wiem czemu My kobiety mamy problem z rorróżnianiem stron :D) ;/ ehh życie.... a to prawko na autobus a z pracą D raz jest raz jej nie ma - smutny standard!

właśnie obejrzałam "Rozmowy nocą" lajtowy filmik - pośmiałam się :-)

Joluś- mam nadzieję że Igusiowi nic nie będzie i że marudzi ot tak ;p może nie dospał? mój Filiś jak go dzisiaj obudziaałm po godzince drzemki to potem jak poszliśmy na boisko to wszystko było blee maruder okrutny ;)...
Alex- to odpoczywaj teraz :p :)
 
Wspolczuje rozbitych aut, telefonow.. dziewczynki... taki los :///
..no i porysowane czolko Igusia caluje :***


U nas dzisiaj bylo znosnie, nie tak duszno, ale spedzilysmy caly dzien u dziadkow Polci, byl basenik i hamaczek wiec odsapnelysmy w koncu :))
<szkoda, ze poprzednie dni musialysmy sie tak meczyc... :/ ale trudno wymagac od niektorych hmm empatii? i pomyslunku... >


Pozdro!
Zobacz załącznik 493574Zobacz załącznik 493573Zobacz załącznik 493575



Aha.. no i zaliczylam dzisiaj niezla glebe... tak sie wylozylam na schodach, ze jestem cala polamana, ale i tak moglo sie skonczyc gorzej :(( Tesciu tak posklejal schody drewniane tarasowe, ze jeden pode mna peknal jak schodzilam, wiec padlam jak dluga obijajac sie o gorne i dolne calym lewym bokiem.. dobrze, ze odcinek ledzwiowy - moj chory - sie uratowal bo ..... bylaby masakra...
 
Ostatnia edycja:
Witam się przy piąteczku,

czytam, co tam wczoraj u Was się działo i same nieszczęścia - jakiś pechowy dzień:baffled:

Maju - Polka oczarowuje mnie za każdym razem, gdy wstawiasz jej zdjęcia:tak::-D, słoneczko, hamaczek hmm, żyć nie umierać:-D, szkoda tylko, że miałaś taki niemiły "przerywnik" - pewnie bez sińców się nie obędzie...

basiek - witaj, towarzyszko niedoli (praca);
jolek - Igi w samych gacioszkach lata, że taką niespodziankę zrobił?? dobrze, że nikomu na głowę nie spadło:-D:-D:-D

A u mnie dzień jak co dzień - szarzyzna, ale jest nadzieja, że z Zochną będzie lepiej i jutro wreszcie zaliczymy wypad do ZOO, oby się udało, bo sama mam radochę jak dziecko:-D:-D:-D
 
reklama
Witam się z roboty przy śniadaniu:)
Powoli zaczynam ogarniać ten swój cyrk. Spodziewałam się, że będzie gorzej, po przecież w sumie prawie 3 tygodnie mnie nie było:szok:

Maja, Polusia maj love:-) Współczuję upadku, dobrze, że nic Ci się nie stało.
Lepi, witaj wśród zapracowanych. Kiedyś będzie lepiej:) Całe szczęście, że z Zośką lepiej.
Jolek, ucałowania dla poobijanego:)
 
Do góry