reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

no to po wizycie położnej...

Zaczęłam ją wypytywać co zrobić żeby mała spała dłużej. Bo ona dziubie mleka po 30, 40 ml i śpi po kilkadziesiąt minut....
a spokojnie powinna na raz kolo 80-100 wypijać...
no generalnie stwierdzila ze Matylda to niejadekprobowała mi udowodnic ze da sie w nią wmusić butle na raz
i nie zaśnie
tymczasem po 30ml Mati zasnęła i resztę wizyty spała mi na rękach

generalnie mamy jej dać glukoze przed następnym karmieniem - żeby ją pobudzić,żeby nie usnęła po 30ml znów

bo trzeba ją nauczyć jeść więcej
na razie zalicza się do tzw dzieci, co zaspokajają tylko pierwszy głód
dlatego mało spi i często je....

poza tym nie miała w sumie zastrzeżeń - wszystko ok... Jedynie nakazała nam wyczyścić wydzielinę z warg sromowych oliwą z oliwek na patyczku....
Mamy dziewczynek - czyściłyście? ja dotąd tego nie ruszałam bo mi powiedziano że to ochrona antybakteryjna dziecka i nie wolno tego ruszać.... i teraz już sama nie wiem bo ta położna twierdzi,że to resztki wydzieliny/mazi płodowej (czyli pozostałości wszystkiego co możliwe) i że one są zagrożeniem dla cewki moczowej....
 
reklama
cytryna Ada to różnie dzisiaj w nocy wyła bo coś zdziwiała z jedzeniem i wypijała 50-60ml i zasypiała przy butli. Po 2h wrzask i tak ze 3 razy. A o 10 dojadła i spała prawie 4h. Normalnie mi wypija 100-130 nawet i w miare ładnie śpi więc nie martw się o mateusza bo moja po takich ilościach samej mieszanki a w miesiąc przybrała 750g.

nanu mi położna powiedziała, żeby zostawić ale jak była kupa to musiałam tam umyć i od tego czasu czyszczę jak są kupki a tak staram sie tylko delikatnie z zewnątrz.

noelle współczuję choroby psinki :-(

za dwupaki kciuczki zaciśniete
 
nanu ja też nie czyszczę, mi położna mówiła że raczej nie odchylać warg co by nie naruszyć czegoś, tylko bardziej z wierzchu przemywać...
 
Dziewczyny! mogę rodzić :tak: Jestem po depilacji gładziutka jak pupcia niemowlaka ;-) Ale co się wycierpiałam to moje :baffled: Potem byłam z koleżankami z pracy na sushi - pośmiałyśmy się i poplotkowałyśmy, więc jestem dzisiaj w świetnym humorze :-D

Mamy z małą kosę teraz, powiedziałam jej że jak przenoszę termin to będzie foch, więc wiedziała w co się pakuje.

:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Citrus – ja też mam tak ze zwierzętami że bardziej mi ich żal niż ludzi. To może dlatego że zwierzęta są takie bezbronne gdy atakuje ich choroba albo rani ich ukochana osoba... Przeciw kleszczom używamy teraz kropli Fypryst. Do tego kupimy jeszcze obroże... bo krople przestają działać gdy pies się wykąpie i boje się że po jakiejś ulewie też tak będzie. Ta obroża strasznie śmierdzi na początku, potem wietrzeje.

Marciosz – kciuki mocno zaciśnięte!!!!
Za resztę dwupaków też – niech te nasze maleństwa się zlitują!!!!

Dziewczyny – fajny artykuł nt diety kobiety karmiącej: Zdrowa mama = zdrowe dziecko. Prawidłowa dieta mamy karmiącej

Nanu – ale Matylda to prawdziwa księżniczka, tylko szkoda że nie da Ci pospać. Ale śliczna jest niesamowicie :tak:
 
Siema.

Ja dziś brak czasu na wszystko, Wiktor postanowil, że nie będzie spał, a jak już to tylko chwilkę i mamę musiał mieć obok siebie. Mam nadzieję, że dzieki temu noc będzie spokojna.

No powolutku coraz mniej dwupaków:) Trzymam cały czas dziewczyny za Was kciuki!

Noelle współczuje choroby psinki, mój niedawno też miał podejrzenia padaczki, ale na szczęście skończyło się tylko na podejrzeniach.

Nanu mój dzis właśnie tak chce jeść co 40 minut! Cyce odpadają.


Tak piszecie ile Wasze dzieci jedzą, ciekawe ile mój ściąga przy karmieniu z cycka.
 
Jaka ja jestem głupia... sprzątam od rana, bo jutro przyjeżdżają do Gdańska moi rodzice, no i oczywiście pierwsze co, to do wnuka.
I tak kuźwa między jedną rzeczą a drugą, chciałam sobie zrobić pedicure. Ogarnęłam wszystko i na szybko nakładałam drugą warstwę lakieru na pazury. K*rwa, rozlał mi się lakier na kaflach... no przecież masakra, a zmywacz mi się skończył w połowie czyszczenia podłogi i ściany... :-D:confused2:
 
Jaka ja jestem głupia... sprzątam od rana, bo jutro przyjeżdżają do Gdańska moi rodzice, no i oczywiście pierwsze co, to do wnuka.
I tak kuźwa między jedną rzeczą a drugą, chciałam sobie zrobić pedicure. Ogarnęłam wszystko i na szybko nakładałam drugą warstwę lakieru na pazury. K*rwa, rozlał mi się lakier na kaflach... no przecież masakra, a zmywacz mi się skończył w połowie czyszczenia podłogi i ściany... :-D:confused2:

to faktycznie pech...:eek:

Aaaaaa sembo rodzi....w końcu się doczekała:-D Jak widać wejście z dzieckiem na ścieżkę wojenną przynosi rezultaty:-D:-D:-D
 
Sembo - kciuki zacisniete!!! Kosa z Mala zadzialala :) Dawajcie znac co u Sembo gdyby cos napisala na fb ;)

kolorowa a my???? ;) Musimy w maju urodzic nie ma ze boli!!! ;)
 
hej Kobietki

dzis Was nie dam rady doczytac

pierwsze oficjalne szczepienie za nami....mamy 5w1...nie bylo tak zle...maluchy poryczaly, ale nie tragicznie
dodatkowo dla wczesniakow mamy za darmo pneumokoki wiec chyba sie zdecydujemy
moje dzieciolki dzis zwazone...Iza 4150g, Tomek 4050g, wiec juz tylko 100g roznicy miedzy nimi....Tomek goni siostre

zauwazylam tylko wiadomosc o sembo....powodzenia
 
reklama
cześć dziewczyny!

mały śpi więc mam chwilkę:-)

przede wszystkim dziękuję za wsparcie, kciuki i gratulacje!!!

wczoraj wyszliśmy ze szpitala, jestem mega pozszywana na dole więc boli i piecze, trochę cierpię, ogólnie poród dla mnie psychiczna i fizyczna masakra:-( ale mam nadzieję że szybko wrócę do formy. Dominiś jest cudowny, ale głos też ma donośny:-)

fiołkowa, ty przepowiadajko! dzięki:-)

Aśka,
skoro wczoraj wyszłaś ze szpitala (tak jak ja) to musiałyśmy leżeć w sąsiednich salach... szkoda żeśmy się nie spotkały:confused:


no i teraz doceniam posty rozpakowanych, bo mam podobne problemy, np. lekko żółta skóra synka, trochę problemy z brzuszkiem więc masujemy i szczerze nie wiem co jeszcze i nie wiem od czego go boli :-( no i próby karmienia piersią;-)



kciuki za oczekujące na rozwiązanie:tak:
 
Do góry