Witam wieczorową porą.
Co do (.)(.) ja mam w swojej szufladzie cały wachlarz rozmiarów. Miseczka od C do E - nie wiem kiedy one tak szybko urosły. Ale to nie tylko przyrost ciążowy. Na teraz mam jeden stanior F i w tym chodze bo w pozostałych mi niewygodnie. Przyzwyczaiłam się po domu "na luza" żeby mleczarnia była szybko osiągalna i teraz jakoś mnie ten element bielizny uwiera...się ocknę jak zacznie mi sięgać do pasa
loop - no nasze mleczko to jest trochę nektar bogów. Ja też choćbym miała 1 krople z (.) wycisnąć to nie marnuje tylko kładę ją małemu na usta

A najbardziej się wkurzam jak ssie jednego a z drugiego kapią krople. Potem jak on do drugiego, to mam wrażenie, że juz nie ma bo wyciekło na łóżko. Dzizzzas chyba już na dobre mnie pogrzało....pomleczyło

A apropo bielizny to zbliża się wrzesień, więc i basenowanie młodego. Przymierzyłam dziś stroje kąpielowe co to je w szufladzie złożylam. Chyba nie muszę komentować...w tym, który ma cienkie ramiączka, krzyżujące się na mocno wyciętych plecach wyglądam jak baleron na którym pękła siatka ....

Nie zostalo mi nic więcej jak odwiedzić allegro :-(
loop - a ten wzrost wagi u Ciebie miał przyczyny medyczne? Sorki za pytanie, czysta ciekawość. Nie musisz odpowiadać

leskowa - ja tak dziecięcie zostawiłam w łózeczku, jako bezpiecznym miejscu. Ochraniacz ma tylko w cześci głowowej. Położyłam go, włączyłam karuzelę i poszłam rozwieszać pranie. Nagle ryk. Przekręcił się w poprzek łózeczka, nogami się odpychał z jednej strony a główką napieral na szczebelki z drugiej. Oczywiście trafił tam gdzie ochraniacz już nie sięga. Wyjęłam go z tego łóżeczka drżącymi rękami. Teraz taka to pomoc z tego łózeczka, że jak go tam poloże to robię 2 razy więcej dystansu między pokojami bo co chwilę wracam się zobaczyć w jakiej to pozie leży. Ja chyba nie ogarnę jak on będzie umial turlania, wstawania, raczkowania czy inne gimnastyki.
camel - u nas też cały dzień nie było kupy. Po czym już wykąpany zasiadł do ostatniej dziś butli i przy jedzeniu się wypróżnił...dobrze, ze wody z wanienki jeszcze nie wylałam, dawaj powtórka z rozrywki. A co ile on się załatwia? Próbowałaś lactulosum, może doraźnie, w razie powaznego zastoju?