Też się nie ruszam.
Nie mam na nic siły. Ale mam już wyrzuty sumienia, że obrastam tłuszczem. Cellulit mi się zrobił strasznie widoczny.
Do chorego psa dołączył chory świnek morski. Byliśmy dziś na rutynowej kontroli zębów (bo miał z nimi problem i teraz co 3 miesiące chodzimy to sprawdzać) i mu lekarka wymacała torbiel na tarczycy. ech.. Od razu zrobili mu usg, badanie krwi. Jutro będziemy debatować, co dalej. Czasem mam wrażenie, że ludzi gorzej się diagnozuje niż zwierzaki (w tych lepszych lecznicach).
Nie mam na nic siły. Ale mam już wyrzuty sumienia, że obrastam tłuszczem. Cellulit mi się zrobił strasznie widoczny.

Do chorego psa dołączył chory świnek morski. Byliśmy dziś na rutynowej kontroli zębów (bo miał z nimi problem i teraz co 3 miesiące chodzimy to sprawdzać) i mu lekarka wymacała torbiel na tarczycy. ech.. Od razu zrobili mu usg, badanie krwi. Jutro będziemy debatować, co dalej. Czasem mam wrażenie, że ludzi gorzej się diagnozuje niż zwierzaki (w tych lepszych lecznicach).
lata temu tak robiłam i jakoś tak mnie znowu naszło. Dziś za to od tego chodzę jak ostatnia łamaga i dało mi to do myślenia, w jak marnym stanie jestem. Póki mogę, chodzę też na swoje 6 piętro po schodach. Jeśli tylko na wizycie okaże się, że wszystko jest w porządku, spróbuję zmobilizować się do pójścia na basen. Chcę przede wszystkim wzmocnić plecy, bo jestem przekonana, że mi wysiądą w późniejszym etapie.