reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Sto lat sto lat dla Aleksa:) Niech rośnie duży i silny.

A z tym nosidełkiem ergonomicznym też się zastanawiam, tylko gdzieś wyczytałam że je można używać od 6 m-ca. A jak to jest z utrzymaniem główki w tym nosidełku? Bo Filip jak go trzymam w pozycji pionowej to ma trochę głowę niestabilną i muszę podtrzymywać.

My już spacerujemy:)

Też czytałam,że od 6 miesiąca ale widziałam,że od 3 też można.Wydaje mi się,że jeśli dziecko trzyma już główkę a nosidełko jest zrobione z materiału tkanego splotem skośno-krzyżowym to można bezpiecznie nosić tak jak w chuście.
 
reklama
U nas dzisiaj zdecydowanie chłodniej, coś próbuje się chmurzyć. Jak dla mnie to może padać, nie będę musiała podlewać kwiatków wokół domu:) bynajmniej jeden obowiązek dopadnie. Filip od 3 nocy budzi się tylko jeden raz na jedzenie. Aż jestem w szoku.

Spotkałam wczoraj swoją położną środowiskową i mówiła mi, że jeszcze z tydzień i mogę Młodemu zacząć podawać kleik (w niedzielę kończymy 3 miesiące i jedzie cały czas na mleku mm) i sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony nie mogę już doczekać się rozszerzania diety, a z drugiej mnie to przeraża. Eh chyba jednak jeszcze się wstrzymam trochę z tym kleikiem
 
Hej dziewczyny, u nas dzis deszcz, no nareszcie :-)
wcinam drozdzowke, popijan herbate, ogladam senat i takie, takie, dzien jak co dzien ...
Obkupilismy sie wczoraj w lidlu, super ubranka, slodziak bedzie jeszcze slodsza w nich.
Jestesmy ze slaska.
Bujamy w bujaczku, ale na lezaco poki co i meeeega sie ciesze, ze Natalka lubi bujaczek, bo ostatnie 4 dni walczylam z nia i nauczylam, ze bujanie w bujaczku jest rownie fakne jak kolysamie na rekach. Przynajmniej tyle ulgi dla kregoslupa.
Moje dziecie jakby szczesliwsze i spokojniejsze, usmiechy rozdaje na prawo i lewo czym zmiekcza nawet najtwardsze jednostki w mojej rodzince.
Niedlugo dojda do mnie kropelki na kolke z germancji, bedziem stosowac jak dzikie :-)
 
U nas dzisiaj zdecydowanie chłodniej, coś próbuje się chmurzyć. Jak dla mnie to może padać, nie będę musiała podlewać kwiatków wokół domu:) bynajmniej jeden obowiązek dopadnie. Filip od 3 nocy budzi się tylko jeden raz na jedzenie. Aż jestem w szoku.

Spotkałam wczoraj swoją położną środowiskową i mówiła mi, że jeszcze z tydzień i mogę Młodemu zacząć podawać kleik (w niedzielę kończymy 3 miesiące i jedzie cały czas na mleku mm) i sama nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony nie mogę już doczekać się rozszerzania diety, a z drugiej mnie to przeraża. Eh chyba jednak jeszcze się wstrzymam trochę z tym kleikiem
Mnie też lekarka mowila zeby uzywac kleiku do zageszczania mleka bo moj głodomorek sie nie najada.Polecała kleik kukurydziany a nie ryżowy bo podobno ryzowy czesciej powodje zaparcia. Mówila tez ze moge zaczac podawac warzywa,ale tez sie boje ze to za wczesnie bo moj mały skonczyl tydzien temu 3 miesiace.
Ile przybieraja wasze pociechy na wadze tygdoniowo? bo mam wrazenie ze moj jakos mniej niz na samym poczatku i zaczynam sie martwic.
 
biedronka10 nie wiem ile Młody przybiera. Ważymy się tylko na wizytach w przychodni, ale mam podobne wrażenie jak Ty. A powiedz mi jeszcze ile jedborazowo ml mleka Twoja pociecha zjada? Bo mój 120 i nic więcej, tak co 2-2,5 godz.

Zakupiłam kleik kukurydziany. O tym ryżowym też słyszałam że mogą być problemy z kupką. Mleko modyfikowane po którym większość dzieci ma zaparcia i kleik ryżowy to jak na razie za dużo.
Poczekam jeszcze z tydzień i zacznę powoli podawać kleik kukurydziany. Po 2 tygodniach spróbuję z soczkiem jabłkowym (będę rozcieńczać z wodą 2:1 i stopniowo zmniejszać proporcje). A później marchew.
Pewnie na początku będą leciały słoiczki, ale jestem nastawiona na gotowanie zupek, tym bardziej że specjalnie pod Młodego posadziłam trochę warzyw. No i znalazłam sklep, gdzie mogę zamówić świeżego królika i cielęcinę. Także przygotowana jestem, pozostaje tylko czekać aż stukną 4 miesiące :)
 
reklama
Do góry