reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

Miałam dzisiaj mrożącą krew w żyłach przygodę. Miesiąc temu zrobiłam Nifty, odebrałam wyniki, napisali że niskie ryzyka, ulga. Zastanowiło mnie dlaczego mam tam wyróżnione tylko 3 główne trisomie i płeć skoro miało być jeszcze kilka innych rzeczy, aneuplouidie, przypadkowe odkrycia itd. ale stwierdziłam że może jak jest ok to nie piszą już tych pozostałych. Wczoraj wieczorem trafiłam gdzieś w necie na czyjeś wyniki Nifty i mnie zmroziło.... inaczej ta karta z wynikami wygląda.. Tak dzwoniłam dziś do firmy od Nifty i do kliniki która pośredniczyła i potwierdziło się DALI MI TYLKO PIERWSZĄ STRONĘ WYNIKÓW :o Na dole był podpis i data więc nie zorientowałam się. Dotarło do mnie że od miesiąca się cieszę że wszystko ok a ja tych wyników tak naprawdę nie znam, tylko część.
Na szczęście dosłali mi badanie na maila i okazało się że wyniki są dobre. Co czułam sprawdzając wyniki drugi raz to moje. Co ciekawe żaden z moich 2 wspaniałych ginów się nie zorientował że nie ma jednej strony a oglądali :)
Wrr, dobrze, ze wszystko ok! Ja tez dostałam jedną biedną stronę, a moj test tez miał podobny zakres rozszerzony, co prawda to nie nifty, ale mam nadzieje, ze to już koniec wyników :D
 
reklama
Miałam dzisiaj mrożącą krew w żyłach przygodę. Miesiąc temu zrobiłam Nifty, odebrałam wyniki, napisali że niskie ryzyka, ulga. Zastanowiło mnie dlaczego mam tam wyróżnione tylko 3 główne trisomie i płeć skoro miało być jeszcze kilka innych rzeczy, aneuplouidie, przypadkowe odkrycia itd. ale stwierdziłam że może jak jest ok to nie piszą już tych pozostałych. Wczoraj wieczorem trafiłam gdzieś w necie na czyjeś wyniki Nifty i mnie zmroziło.... inaczej ta karta z wynikami wygląda.. Tak dzwoniłam dziś do firmy od Nifty i do kliniki która pośredniczyła i potwierdziło się DALI MI TYLKO PIERWSZĄ STRONĘ WYNIKÓW :o Na dole był podpis i data więc nie zorientowałam się. Dotarło do mnie że od miesiąca się cieszę że wszystko ok a ja tych wyników tak naprawdę nie znam, tylko część.
Na szczęście dosłali mi badanie na maila i okazało się że wyniki są dobre. Co czułam sprawdzając wyniki drugi raz to moje. Co ciekawe żaden z moich 2 wspaniałych ginów się nie zorientował że nie ma jednej strony a oglądali :)
Co by nie było to najważniejsze że wynik są OK. Ale pewnie stresu miałaś co nie miara.
 
U mnie niestety mimo szczepien pozytywny wynik Covid,meczesie juz 6 dzien,zle samopocUcie,bole plecow,ciezki oddech...mam nadzieje,ze obejdzie sie bez hospitalizacji,bo bardzo sie boje o Nas...czy ktoras z Was przeszla w czasie ciazy covid?
 
U mnie niestety mimo szczepien pozytywny wynik Covid,meczesie juz 6 dzien,zle samopocUcie,bole plecow,ciezki oddech...mam nadzieje,ze obejdzie sie bez hospitalizacji,bo bardzo sie boje o Nas...czy ktoras z Was przeszla w czasie ciazy covid?
Jednak covid, współczuje męczenia się :/ Przyznam, ze wśród znajomych tez wysyp, ale hospitalizowana tylko jedna osoba, którą znam, nieszczepiona, wiec trzymam kciuki, żeby już odpuściło, 6 dni to sporo :/ Przyjmujesz może heparynę albo acard? Bo sama choroba nie powinna zaszkodzić dziecku, szczególnie jeśli byłaś szczepiona, rozumiem ze nie masz wysokiej gorączki dłuższy czas? Jedyne o co się martwię w covidzie to te zakrzepy, czasem po przechorowaniu lekarze dają heparynę na jakiś czas, na wszelki wypadek, ale to coś do skonsultowania z lekarzem na pewno.
 
Jednak covid, współczuje męczenia się :/ Przyznam, ze wśród znajomych tez wysyp, ale hospitalizowana tylko jedna osoba, którą znam, nieszczepiona, wiec trzymam kciuki, żeby już odpuściło, 6 dni to sporo :/ Przyjmujesz może heparynę albo acard? Bo sama choroba nie powinna zaszkodzić dziecku, szczególnie jeśli byłaś szczepiona, rozumiem ze nie masz wysokiej gorączki dłuższy czas? Jedyne o co się martwię w covidzie to te zakrzepy, czasem po przechorowaniu lekarze dają heparynę na jakiś czas, na wszelki wypadek, ale to coś do skonsultowania z lekarzem na pewno.
Tak ,mam przepisany acard i heparyne...goraczke zbilam po 2 dniach,zostal tylko kaszel,niezyt nosa i to ciezkie oddychanie...
 
Tak ,mam przepisany acard i heparyne...goraczke zbilam po 2 dniach,zostal tylko kaszel,niezyt nosa i to ciezkie oddychanie...
To super! Chociaż wiem, jak to brzmi :) Wydaje się, ze niedługo będziesz miała spokój, super z tymi lekami, na Twoim miejscu bym się nie martwiła, choc wiem ze łatwo mowic w sytuacji, kiedy czujesz się tak słabo, ale wyglada, ze to dalej jeden z najlepszych scenariuszy i lada chwila dojdziesz do siebie :)
 
U mnie niestety mimo szczepien pozytywny wynik Covid,meczesie juz 6 dzien,zle samopocUcie,bole plecow,ciezki oddech...mam nadzieje,ze obejdzie sie bez hospitalizacji,bo bardzo sie boje o Nas...czy ktoras z Was przeszla w czasie ciazy covid?
Osobiście nie. Moja kuzynka przechodziła z początkiem roku na początku swojej ciąży. Przeszła dość lekko, później się szczepiła w 16 i 20 TC. Dzieciaki (też bliźniaki 🤦‍♂️) urodziły się pod koniec czerwca. W terminie, zdrowe, wszystko dobrze. Nie przejmuj się na zapas. Tym bardziej, że jesteś po szczepieniu, więc ryzyko powikłań czy ciężkiego przebiegu jest duuuuzo niższe. No i jesteś pod dobrą opieką. Trzymam kciuki, żeby wszystkie objawy szybko puściły!
 
To super! Chociaż wiem, jak to brzmi :) Wydaje się, ze niedługo będziesz miała spokój, super z tymi lekami, na Twoim miejscu bym się nie martwiła, choc wiem ze łatwo mowic w sytuacji, kiedy czujesz się tak słabo, ale wyglada, ze to dalej jeden z najlepszych scenariuszy i lada chwila dojdziesz do siebie :)
Dziekuje za tak mile slowa;)
 
reklama
Dzień Dobry 😌
Ja już po badaniach prenatalnych, dzidzia rośnie, lekarz podsumował 'wszystko jest super', nosek, bicie serduszka, przeziernosc, wielkość...
Tylko dzidzia się kiepsko ułożyła i badanie trochę trwało a ja miałam gimnastykę żeby lekarz mógł zobaczyć to co chciał 😅
Jak widziałam rączki, myślałam że się popłacze... Staje się to wszystko takie... Realne 🥰🥰🥰 Dawno nie byłam tak szczęśliwa 🥰
(+ znów przesunął się termin, o jeden dzień wcześniej 😅)
Miłego dnia dziewczyny! ❤️
 
Do góry