Witajcie dziewczynki u nas też zimno ale śnieg na razie nie pada, za to wczoraj sypało prawie cały dzień. Chciałam dzisiaj zaszczepić moją córcię jeszcze jedna szczepionka nam została, przygotowałam się psychicznie wzięłam czekoladę dla Oliwki na otarcie łez i lipa, okazało się, że po wiatrówce trzeba odczekać nie dwa miesiące ( jak mówiła nam jedna pani doktor) a trzy, i dopiero za miesiąc mamy się stawić, w sumie szkoda oliwia wyjątkowo grzeczna była i nie wpadała na widok białego fartucha w furię nawet wysłała lekarce buziaka

Tak to zawsze była lament na całą przychodnię. I wróciłyśmy do domku, oliwka zaliczyła wszystkie kałuże

ale jaka zadowolona weszła na górę brudna od stóp do głów.
cfcgirl - oczywiście trzymamy mocno kciukasy. A teraz mieszkacie w dwóch pokoikach tak? a brzusio ma prawo nas pobolewać rozciąga sie tam wszystko szczególnie wiązadła.
Kamilka 87 - A mi się wydaje że to ile pijesz nie ma wpływu na to, ona pewnie miała zatrucie ciążowe, moja mama miała to w każdej ciąży i faktycznie nie mogła pić więcej niż litr dziennie, ale to z powodu zatrucia nie w drugą stronę. A teraz grzeją powietrze suche i pijemy jak smoki, ja koło 2-3 litrów dziennie doję. Zawsze możesz się zapytac lekarza kochana na wizycie :-)
agusiaaa - ja nienawidzę czpek, jak najdłużej staram się nie nosić taki uparciuch jestem, chociaż teraz powinnam ze względu na majowe dziecię hi hi chyba też muszę coś z tym zrobić :-)