Łaniu, ja się ograniczam z pracą - no powiedzmy trochę się ograniczam - ale mój synek w tym tygodniu jest w domku, bo chorutki, no a zlecenia przyjęte... gdyby jeszcze pan mąż był na miejscu, jakoś by było łatwiej - a tu latawiec jeden od poniedziałku do czwartku w rozjazdach.... Tak się niepomyślnie złożyło!
Skończyłam na dziś, teraz szybka modlitwa żeby dziecko nie wstało o 5.30 jak wczoraj i lecę spać ;-);-)
Skończyłam na dziś, teraz szybka modlitwa żeby dziecko nie wstało o 5.30 jak wczoraj i lecę spać ;-);-)
To ja uciekam zajrzę później







