reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama wraca do pracy

reklama
Heh dobry wątek ja i tak nie mogę za bardzo bo m ma dostęp i jak mnie złapie to będzie awantura :)

Przed nami jeszcze jeden etap bo od 25 Maja będzie zostawać z moją mamą. Boje się tego bo moja mama jest różna boje się wpychania jedzenia i że się zniechęci.
 
anrezam - chcesz powiedzieć, że do maja Mała jest z tatusiem? to w takim razie szacun dla męża, bo takich to ze święcą szukać:tak: mój też pewnie chętnie by został, ale niestety to on na nas zarabia, moje zarobki to opłaty, niania i koniec.
 
Loo:( Fel ja tez mieszkam z rodzicami. Eh no ale nie chce Cie dolowac ale w porównaniu to jest luxus u mnie:eek: u nas jest tak ze mama bardzo chętnie zajmuje sie Lenka, czasem by za dużo chciała . Gotujemy na zmianę ja sprzątam bo bardzo lubię . U nas sa wojny o wychowanie:/ ona by chciała żebym ja sie zajmowała Lenka tak jak moja mama zajmowała sie nami ( czyt cały czas nosić na rękach, lulac do snu i nie dawac sie dziecku samemu pobawić ). Teraz i tak lulam w większości bo ma jakiś marudny czas:/ eh Kobito nie wiem co Ci poradzić :(( Anka jestem za wątkiem :))
 
Fel - kiedyś dawno temu gdy na chwilę wróciłam do rodziców uznałam że w pewnym momencie dla dobra relacji powinno się żyć osobno... wiem - czasem to niemożliwe... i zyczę Wam abyście mogli jak najszybciej zamieszkać na swoim, abyście się z mamą dogadały, i abyś nie musiała wciąż być grzeczną córeczką dogadzajacą potrzebom mamy - bo sama jesteś już mamą!
koniecznie daj znać jak było dziś w pracy!

Anezram - wzruszył mnie Twoj wpis... łzy stanęły mi w oczach... pięknie napisane :)

my mamy jeszcze kilka miesięcy...
strasznie się boję jak to będzie - głównie organizacyjnie i finansowo...
 
Nie pscolka mąż będzie do 21 listopada włącznie. Ale muszę przyznać że ma utrudnione zadanie bo nie dość że on karmi co było nowością dla Mai usypianie bez mamy i cyca też nowość a do tego przyplątała się grypa i ząbki rosną. Ja wiedziałam że sobie poradzi zawsze mogę na niego liczyć od początku ciąży wiedziałam że mam idealnego partnera ;) heh ale na słodziłam mu mam nadzieje że tego nie przeczyta bo w samozachwyt wpadnie :)
 
a mój sie tyle zastanawiał nad rodzicielskim, że mu koło nosa przeleciało :-(
żeby coś z dziećmi porobił to muszę mu powiedzieć..:/ i o to tez sa zgrzyty że on nigdy sam ( ofcorse moja mama zgrzyta) Taki mi sie trafił model że musi miec naprowadzanie ;-) ale jak sie powie to zrobi wszystko :-)
 
nigdy nie zapomnę rozmowy po 3 m-cach przy pierwszym synu. kiedy to potrafił się potknąć o zawiązany worek ze śmieciami i nie wpaść na to, żeby go wyrzucić :-)
 
reklama
Do góry