reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Oj tak ciagniecie za wlosy i szczypanie po twarzy sa na porzadku dziennym. Ale najczesciej robi tak jak jest zmeczony i chce sie poprzytulac. A jak glodny jest to potrafi po twarzy mnie gryzc. Ale potrafi tez zlapac mnie za szyje i przytulic! Kochany jest.

Ja juz nie wiem czy.to tylko zeby, bo nocka dzisiejsza byla calkiem niezla, za to dzien..... nerwy i placz co chwila. Ale wkurza sie bo najchetniej caly dzien spedzil by na nogach. A jak tu sie bawic jak trzeba sie trzymac??? Ale mamy kolejne postepy bo zaczal juz stawiac pierwsze kroki w bok i potrafi dojsc do zabawki ktora mu poloze dalej na kanapie przy ktorej stoi. I dzisiaj udalo mu sie przejsc ze stania na czworaka jak mu upala zabawka na podloge i.musial po nia siegnoc. I nie byl to przypadkowy upadek na pupe tylko celowe i przemyslane ruchy. Eh raczkowanie nie sprawia mu juz tyle radosci co stanie na nogach. Aaaa i ze dwa czy trzy razy puscil sie obiema rekoma i lapal przez 2s rownowage. Eh i jak tu ma nie byc rozdrazniony jak tyle rzeczy na raz do cwiczenia jest.
 
reklama
Zostałam jednak w pracy, bo senność mi przeszła, a jednak urlop zostawię sobie na święta. No a poza tym mam fajne warunki w pracy i wyszłam dziś o 12, a jutro idę na 8 do 12 :-)

Edysiek ja kupiłam śpiworek dedykowany do mojego wózka i w kolorze mu odpowiadającym. Póki co ubieram małego w kombinezon, bo tak jest najszybciej i najwygodniej.

Marcia brak słów dla Ignasia. Chłopak torpeda :-D

L-oka wiem co czujesz. U nas są już cztery zęby i właśnie widzę, że na świat pcha się kolejny :no:

Kroczku butki piękne. Chyba też nad takimi pomyślę.

No i powiem wam, żę uwielbiam słuchać jak Julko gada całymi dniami ma-ma. Wiem, że jest to jedynie kwestia ćwiczeń z jego strony, ale i tak sprawia mi to ogromną przyjemność :-)
 
Witam :-)
Jouluatto bardzo mi się spodobał pomysł z kolorowym śpiworkiem :tak: I stwierdziłam, że nie kupię jednolitego tylko właśnie kolorowy ze wzorkami. Nawet już mam kilka na oku, tylko teraz muszę się zdecydować na któryś ;-)

Marcia Ignaś chyba wyprzedza rozwojem dzieciaki ze stycznia :szok:
 
Kobietki, napiszcie mi co sądzicie na temat chodzików dla dzieci? Tych tradycyjnych. Bo ja zawsze zarzekałam się że nigdy, bee i fuj ale teraz zastanawiam się nad zakupem jakiegoś. Bo po prostu brakuje mi alternatyw co zrobić z małym żeby 1) był bezpieczny 2)zajął się czymś 3) ja mogła coś zrobić. Bo w łóżeczkach nie chce siedzieć za nic, krzesełko do karmienia szybko mu się nudzi jak nie dostaje żarcia, na podłodze nie posadzę bo kładzie się i płacze że chce siedzieć :tak:, łóżka odpadają z wiadomych względów :D więc chyba tylko chodzik wchodzi w grę. O taki upatrzyłam CHODZIK BUJAK 3w1 MULTIMEDIALNY !!! 3 kolory (4722637247) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ale wolałabym jakiś tańszy a fajny upolować.
Miałyście chodziki?
 
Hej
Viltutti , mi na przykład chodzik bardzo pomógł przy pierwszej córce i teraz zamierzam tez z niego korzystać. Dzięki temu nauczyła się łapać równowagę i miała radoche , ja zamierzam kupić gdzie jest pełno zabawek i świecidelek a zarazem by zrobić z niego sam panel stojący no i dziecko się czymś zajmie .ja myślałam nad takimi. I tu nie chodzi że jestem wygodnicka ale dla mnie przyniósł wiele plusów . Wiadomo że nie spędzała w nim całymi dniami , pomagałam ustawiać jej stopę by nie odpychała się na palcach . I nic jej nie było i nie ma problemów z tego powodu , ja wychodzę z założenia że matka wie najlepiej a wiadomo że specjalista powie inaczej , ja idę swoim głosem .
chodzik-dla-niuni.jpgimages.jpg tylko że samochodzik różowyrum+zabaw-1_2321998788.html
 

Załączniki

  • chodzik-dla-niuni.jpg
    chodzik-dla-niuni.jpg
    44,7 KB · Wyświetleń: 42
  • images.jpg
    images.jpg
    7,3 KB · Wyświetleń: 39
Ostatnia edycja:
Viltutti - ja jestem anty-chodzikowa :) ale jeśli by mnie sytuacja do tego zmusiła tak samo jak Ciebie to jestem w stanie sie złamać i coś takiego dziecku zakupić. Tak jak pisze Sandra cały dzień w tym siedział nie bedzie :)
 
reklama
Witajcie. U nas nocka odpukac calkiem niezla w porownaniu do tego co bylo jeszcze kilka dni temu. Mam nadzieje ze mi dziecko w koncu na prosta wychodzi. Tylko przez ta beznadziejna pogode chyba czuje sie fatalnie. Glowa mnie boli i jakas taka polamana jestem.

Ja sie trzymam tego co mowia ortopedzi ze chodziki zanurzajac naturalny rozwoj umiejetnosci chodzenia. Dziecko musi sie samo nauczyc utrzymywania rownowagi i kontrolowania upadkow. Przed upadkami ich nie uchronimy bo to czesc nauki. No i to obciazenie dla kregoslupa i stawow. Jak dla mnie lepiej kupic wlasnie jakiegos pchacza ktorego mozna zamienic w stolik edukacyjny. Wiem ze u mnie sytuacja inna bo Ignas "torpeda" nie potrzebowal zachety do wstawania i opanowal to bardzo szybko wiec jemu chodzik niepotrzebny bo radzi sobie swietnie bez niego. Ale Tymek byl zupelnie inny, wszystko robil wolniej i bardziej sie wsciekal jak mu cos nie wychodzilo, a tez dalismy rade bez. Powtorze sie znowu ale u nas hitem jest krzeselko uczydelko fp.
 
Do góry