reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Nie ma to jak ciążowa bezsenność :/ młody w brzuniu szaleje a mamusi nawet powieka nie drgnie na sen wrrr a rano muszę wstać :-!
 
reklama
Ja też widzę tylko górki pagórki na brzuchu i czuję jak np. się dziecko przesuwa z lewej na prawą i ledwo wtedy mogę wysiedzieć takie to mało komfortowe uczucie. a tutaj to normalnie lambada ostańczona.

Mama na oddziale za pół godziny bedzie miała usuwane polipy. :wściekła/y:wściekła jestem bo 6 dni temu była u gina na wizycie właśnie z powodu plamień i jakoś on polipów nie umiał dojrzeć. oczywiście jak by poszła do niego prywatnie to pewnie lepiej by się przyglądał. Brak słów .

Ola mam nadzieje ze z mama wszystko będzie dobrze. Ach ci lekarze, albo nie widza nic...albo każdy co innego ;/
 
Pytanko do dziewczyn które biora heparynę. Caly czas robicie zastrzyki w brzuch, czy już zmienilyscie miejsce? Boje się czasem ze zrobie ała młodemu :) powoli nie mam już za co chwytac :/

Ja od 3 tyg wymiękłam i mąż mi daje w ręce- niestety mam te ręce gorące i już są guzy :(
Boooli, zaraz będę wyć, bo mi się chce :D

Agmaa można wziąć do chrztu świadka chrztu, trzeba tylko porozmawiać z księdzem z parafii, bo różnie do tego podchodzą.
Parafia p.w. Matki Bożej Pośredniczki Wszelkich Łask w Urbanowicach ostatni akapit o tym mówi.


Ja dziś padam na twarz. Nie pamiętam, co komu, wybaczcie. Młoda chyba znowu w poprzek leży, bo niesamowicie boli jak się rusza.

Teoretycznie można on jest z innej wiary, lub nie wierzący.
Praktycznie, chrzestny ma być osobą wierzącą!!!

Kobitki,z tym świadkiem chrztu nie jest za łatwo, też tak próbowałam przeforsować kandydata, mi powiedzieli że stosuje się to w przypadku innych wyznań a nie związków niesakramentalnych. Niestety ja już miałam okazję interwencji w kurii i wiem jak proboszczowie działają, nam odmówili chrztu Majki bo mąż jest po rozwodzie i traktują nas jako rodzinę drugiej kategorii:angry:

jak to nie ochrzci- ja ci to załatwię jak chcesz.
Idź i powiedz, że Jezus wybaczał największym grzesznikom i że dziecko nie może cierpieć za grzechy rodziców.
życie się tak ułożyło ale ty to dziecko chcesz wychować w wierze!
Zamkną się a jak nie to idziesz po innych parafiach.

Jak nadal nie to daj znać, pójdę do ks. Andrzeja- tylko jak już urodzę ok?


Zovitka ja biore Clexane i robie od kilku miesięcy w uda. Jak dobrze złapiesz to nawet siniaków nie bedzie:) Na brzuchu szybciej mi się siniaki robily.

Dzieńndobry bardzo- wal instrukcją gdzie w te uda, bo moje ręce mają dość :/

Smog.pl - Taniec dziecka - taniec przed porodem
:szok:Widziałyście to??? Boli mnie od samego patrzenia a ta mama wydaje się być bardzo zrelaksowana.:-)

Moja córeczka wczoraj tak tyłek i plecy- że mogłam ją centymetrem zmierzyć. To było straszne :O

Akana- wczoraj pytałam położnej i rzadnych dokumentów nie musimy mieć (chodzi o ubezpieczenie) wszystko jest teraz w tym Ewuś zapisane.

Co do chrzestnych moi znajomi mieli parę-małżeństwo na świadków i ich też wzieli za chrzestnych-byli ze Szczecina i mówili że u nich to normalne. Dla mnie to ma jak najbardziej sens.
Ja też mam problem, mam brata ale 15-letniego więc odpada. siostra moja jest chrzestną Alana. K. ma siostrę i ją by pasowało wziąść ale mieszka na dole w dodatku jej mąż jest chrzestnym Alana i szczerze to mam dosyć tego kiszenia się we własnym sosie. żaden to argument ale wolałabym kogoś "z zewnątrz".

Viltutti- głowa do góry, psinka na pewno wybaczy Ci złe humory.

Madziolina- ten brzuszek głaskany to twój? :tak:Zgadłam?

K. pojechał zawieżć moją mamę na IP bo strasznie zaczęła krwawić z dróg rodnych. Już tak miała parę lat temu robili jej jakieś czyszczenie potem leki hormonalne i było ok. teraz gin stwierdził ze zmieni jej leki i się zaczęło:no:

Trzymam kciuki za twoją mamę.
Niech ją od razu czyszczą- nie będzie się męczyć.

no nam niestety miała przyjść kuzynka męża a zroiła taki nr. że ani chrzestnej, ani chrzestnego teraz nie mamy.
Będziem szukać... :(

Podejrzałam dzisiaj Lutówki i już tyle cudownych, ślicznych dzieciaczków jest na świecie ....niech ten czas szybko mija i luty znika w archiwum, potem marzec i startujemy MY !!!!!

oooo a ja nie umiem znaleść.

Ale jeszcze niec to tak nie leci bo ja połowa marca- zostało 5 tyg boim się
 
Ostatnia edycja:
Olu mam nadzieję że z mamą będzie dobrze! Nie martw się! A my trzymamy kciuki.

Ja już po bezsennej nocy, koszmary, koszmary i jeszcze raz koszmary! Jak nie poród to zaświadczenie że mi go nikt dać nie chciał. ...
Ja chcę już urodzić bo jak tak dalej będzie to będę się bała spać :(
 
Hej!
Tradycyjnie witam sie z poranna kawką. Nie spię od 5. Niestety tak mnie wzięło choróbsko, ze marzyłam o tym aby noc sie w skończyła. Kaszlę jak gruźlik, a jak kaszle to piecze i boli.... Buuu... Najadłam sie na śniadanie chleba z czosnkiem popiłam wodą z cytryną i czekam na cud ;-)
Ola - dobrze, ze tak szybko sie za to zabrali, nigdy nie wiadomo, który lekarz lepszy prywatny czy państwowy. Wszędzie mozna mieć pecha.
Dziewczyny, nie ukrywam, ze podczytuję w miarę na bieżąco w telefonie, ale jak zasiadam do kompa to nic nie pamiętam.
Wczoraj wspomniałąm o alergii moich dzieci i reakcji położnej. Napisałam skrótowo. Mi chodziło o to, ze rady położnej nie zawsze są jedynie słuszne. Ze szpitala z koleżanką wyszłyśmy z takim samym rozpisem rzeczy co jeśc a co nie. I nie była to dieta antyalergiczna jakaś. Mnie położna środowiskowa wysmiała, ale olałam, jej powiedziała, zeby jadła na co ma ochotę, no to jadła. U mnie nastąpiło zaostrzenie diety bo mały miał biegunki alergiczne - nie życzę nikomu. A ona ze swoim wylądowała na mega diecie po 3 miesiącach: brokuły, indyk, ryż. Bo naprawdę tam już była rana na ranie. Z dietą alergiczną to bywa trudno. Znam przypadki uczulenia na jabłko i marchewkę - np moje dziecko tak mialo i do tej pory ma problem z jedzeniem jabłek. Jej dzieci mają uczulenie na ziemniaki. Nigdy nie wiesz, nie zgadniesz co jest bezpieczne.
W zasadzie moja myśl miała być taka: patrz na dziecko, patrz na siebie, słuchaj wskazówek, ale zaufaj sobie, swojej matczynej intuicji. Nie zawsze położna - choćby cud człowiek wie wszystko. Tyle.
I mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłam i generalizować też nie chciałam. Jak nie dawałam rady z karmieniem piersią 4 dziecka - to przeszłam na mleko modyfikowane. I o ile starsi mogli wspomagać się bebilonem pepti, to u Czwartej musiałam starać się o nutramigen .
 
Dzień Dobry:-D

Ola trzymam kciuki za szybki powrót mamy do zdrowia:)

Dagmar ja walę w całe uda tylko mocno musisz potem przytrzymac jak przy pobieraniu krwi żeby siniaka nie zrobić. Oczywiście najmniej boli tam gdzie mam więcej tłuszczyku i mięśnie są schowane czyli z boku wysoko:) Mam zrosty bo czasami się wbiję ale siniaków nie mam:)

Zpieskiem jakby lepiej niby łapka spuchnięta ale nie ma dreszczy i nosek jest zimny:) PJeszcze żeby cośczjadł i wypił:)

Jotemeczko chory bzdylku a powiesz mi czym sie obiawia uczulenie na jabłko u was? Ja w pewnym momencie zaczelam przed ciażą tak myśleć u siebie bo jak tylko zjadłam jabłko to zaraz miałam pleśniawki w buzi. Potem zaaobserwowałam że robi mi się tak jak zjem jabłko ze skórką mimo że dobrze umyte. No i zgupiałam
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Tradycyjnie witam sie z poranna kawką. Nie spię od 5. Niestety tak mnie wzięło choróbsko, ze marzyłam o tym aby noc sie w skończyła. Kaszlę jak gruźlik, a jak kaszle to piecze i boli.... Buuu... Najadłam sie na śniadanie chleba z czosnkiem popiłam wodą z cytryną i czekam na cud ;-)
Ola - dobrze, ze tak szybko sie za to zabrali, nigdy nie wiadomo, który lekarz lepszy prywatny czy państwowy. Wszędzie mozna mieć pecha.
Dziewczyny, nie ukrywam, ze podczytuję w miarę na bieżąco w telefonie, ale jak zasiadam do kompa to nic nie pamiętam.
Wczoraj wspomniałąm o alergii moich dzieci i reakcji położnej. Napisałam skrótowo. Mi chodziło o to, ze rady położnej nie zawsze są jedynie słuszne. Ze szpitala z koleżanką wyszłyśmy z takim samym rozpisem rzeczy co jeśc a co nie. I nie była to dieta antyalergiczna jakaś. Mnie położna środowiskowa wysmiała, ale olałam, jej powiedziała, zeby jadła na co ma ochotę, no to jadła. U mnie nastąpiło zaostrzenie diety bo mały miał biegunki alergiczne - nie życzę nikomu. A ona ze swoim wylądowała na mega diecie po 3 miesiącach: brokuły, indyk, ryż. Bo naprawdę tam już była rana na ranie. Z dietą alergiczną to bywa trudno. Znam przypadki uczulenia na jabłko i marchewkę - np moje dziecko tak mialo i do tej pory ma problem z jedzeniem jabłek. Jej dzieci mają uczulenie na ziemniaki. Nigdy nie wiesz, nie zgadniesz co jest bezpieczne.
W zasadzie moja myśl miała być taka: patrz na dziecko, patrz na siebie, słuchaj wskazówek, ale zaufaj sobie, swojej matczynej intuicji. Nie zawsze położna - choćby cud człowiek wie wszystko. Tyle.
I mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłam i generalizować też nie chciałam. Jak nie dawałam rady z karmieniem piersią 4 dziecka - to przeszłam na mleko modyfikowane. I o ile starsi mogli wspomagać się bebilonem pepti, to u Czwartej musiałam starać się o nutramigen .

toś my się dogadały.
Podpisuję się rękami i nogami- każde dziecko jest inne.
U mnie Amelka miała nietolerancję laktozy- czyli nieistniejące :angry: uczlenie na mleko matki.
3 miesiące myśleli co jej jest a mi by dzieciak umarł. Makabra. Śmierdzący nutramigen zdziałał cuda.

Ja mam plan jeść wszystko (no prawie, wiadomo) a jak się okaże że zacznie sypać, wymiotować, kupczyć to wtedy zacznę wykluczać jak leci.
No o ile będę karmić.
Mam wrażenie że po tym cc nnie będie mleka a po 2 karmić to ja nadal nie bardzo chcę :/
;/

Imię masz? Bo ki się śniło, że dałaś Bożydar, tylko nie pytaj skąd to wzięłam :O

Sny w tej ciąży to ja mam- no co najmniej dziwne :O
 
toś my się dogadały.
Podpisuję się rękami i nogami- każde dziecko jest inne.
U mnie Amelka miała nietolerancję laktozy- czyli nieistniejące :angry: uczlenie na mleko matki.
3 miesiące myśleli co jej jest a mi by dzieciak umarł. Makabra. Śmierdzący nutramigen zdziałał cuda.

Ja mam plan jeść wszystko (no prawie, wiadomo) a jak się okaże że zacznie sypać, wymiotować, kupczyć to wtedy zacznę wykluczać jak leci.
No o ile będę karmić.
Mam wrażenie że po tym cc nnie będie mleka a po 2 karmić to ja nadal nie bardzo chcę :/
;/

Imię masz? Bo ki się śniło, że dałaś Bożydar, tylko nie pytaj skąd to wzięłam :O

Sny w tej ciąży to ja mam- no co najmniej dziwne :O

No wiesz, ona wcinała pizze :szok:, kupowaną :szok:
A imię Bożydar uwielbiam, ale mój wspaniały Kabaret "zabił imię" Kabaret Moralnego Niepokoju - Maks i Bożydar cz 1 - YouTube
Ostatnio chodził nam po głowie Bernard - "Berni" ale jak to bedzie to nie wiem.
 
reklama
Do góry