reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Neti80 Wiem właśnie, że może mieć leniwe dni ale jak je ma to ja się zamartwiam. Wczoraj coś się pokręcił więc poszłam koło 3 spać i od rana wyczekuje ruchów. Właściwie co dopiero co wstałam:zawstydzona/y: zjadłam śniadanie i zacznę liczyć może dziś się rozbudzi i nie będzie stresować matki ;-)

Ale mimo wszystko dziękuję Ci bardzo za tego posta :tak:
 
reklama
Hej dziewczyny, Jotemka mi mówiła, że Ola urodziła, więc weszłam napisać

GRATULUJĘ OLUŚ :D

my w szpitalu leżymy i czekamy na kolejne badania.

Pozdrawiam as i trzymajcie się. Czekamy na kolejne dzieciaczki ;) oczywiście od 38tc


`Dagmar` wszystkie tutaj tez I WAS pozdrawiaja!!!
3majcie sie!
Myslami z WAMI!!! :tak:
 
Dobry dzien:-) ale mam dzisiaj dzien, bez kija nie podchodz:/ po sniadaniu przypylilo mnie na slodkie, zjadlam pol pudelka ciasta czekoladowego I tak mnie teraz mdli :-( fuuuj
 
`Agmaa` prosze bardzo!
Mam nadzieje ze maluszek sie niedlugo`rozkreci`... ja mam to samo,...
wlasnie wczoraj moj maz to sie smial jak tutaj pisalam.. bo troche sie usmiechalam do komputerka, troche kiwalam glowa...
A on na to co ja robie.. wiec mowie jemu ze odpisuje tobie bo sie zamartwiasz, a on `Kotku to jest wiecej takich jak TY!?? ;-)

Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie to 1sza wogle ciaza I do tego zadnych `doswiadczen` od kolezanek bo jedynie tylko jedna co w ciazy byla to mam i ja wlasnie na forum poznalam - taka jedna mamuske ;-) :-DI


Nie wiem czy ty wyczulas jakie pozycje lubie twoje dziecko... ale podpowiem tobie jaka pozcyje do `cwiczenia` lubi moje.... otoz nie wiem, moz eto bzdury co pisze ale tka mi sie wydaje ze jak poloze sie z lekko podniesiona glowa to wtedy to dziecko jest tak jakby `na lezaco`... wiec wtedy jak juz jest obudzone,,, to tak kolankami nadaje.. albo sie wierci.. Normalnie jak jakis krecik! :-D I piramidki mi na brzuszku robi! Wczoraj to az zasnac nie moglam a tez caly dzien wczorajszy taka cisza byla.. I nawet mowie do meza ze pewnie dziecko juz ma co raz mniej tam miejsca bo co raz mniej aktywne.. `ot sobie wytlumaczylam` a tu sie wieczorkiem polozylismy I zaczelismy ogladac tv bo maz akurat wczoraj zainstalowal tv w sypilani I lezalam wlasnie z lekko podniesiona glowa troche na plasko I do tego lampke mocna mialam kolo siebie wlanczona. Podobno dziecko raguje tez na swiatlo wiec albo jemu/jej cos tam razilo albo pozycja `odpowiadala` albo `nie` :-D :-D:-Dmoglam ani lezec ani siedziec w tym lozku...
moj maz zaczal jednie zartowac ze dziecko juz czuje ze za tydzien pan doctor je ma wywolywac na swiat wiec albo cwiczy przd tym wielkim dniem albo sie pakuje tam I sprzata po sobie.. hehehehhe ;-)

`Agmaa` poproboj tak, z roznymi pozcjami az wyczaisz jakie twoje dziecko lubi, albo skoro u was teraz dzien plena para ;) bo iu mnie noc jeszcze.. I ciemno... to wsadz siebie w okno gdzies do slonczeka I zobacz czy maluszek bedzie reagowal na swiatlo, moze go akurat `rozbudzi` ;-):tak:
czytalam w ksiazce `o ciazy` ze maluszki odrozniaja juz swiatlo naturalne od sztucznego...

Informuj tutaj na biezaco jak twoj maluszek sie bedzie zachowywal!
powodzenia I pozdrowionka! :-)

Oby szybciutko sie rozruszal dzisiaj uspokajajac ciebie!
a I nie zapomniej spoboj zjesc cxos slodkeigo, podobno to wlasnie dziala... chcoaiz na moje dziecko nie ;-)

ale powaznie niejednokrotnie gdzies czytalam ze na wiekszosc maluszkow to wlasnie dziala pobudzajaco...
moj po porostu juz ma charakterek.... I robi to na chce I kiedy akurat ma ochote.... hehehe
np zauwayzlam ze jak idziemy do lekarza I wie ze bedzie `pgodladane` to nie tylko ten clay dzien siedzi cihutko co I nawet jak poprzedzajace dni siedzi cicho to jak jedizemy samochodem I ja tlumacze jemu/jej bo wiesz ja juz rozmawiam z tym moim dzieckiem.. I mowie ze jedziemy do lekarza to jak nie zacznie skakac... I w poczeklani to ja jedyna miny robie I sie wykrecam bo tak buszuje wbrzuszku.. a pana doctora nie nie raz `skopalo` ... jako usg robil... tak sie popisuje to moje dziecko.. normalnie robi co chce... I kiedy chce....
ostatni mowwie do meza ze nie bedziemy mowic dzidziusiowi gdzie jedziemy.. no ale jakos smo chyba wyczulo I to samo nam zaserwowal.. `podlsuchiwal` chyba nasza rozmowe ;-):-D

Nawet moj maz zauwazyl ze takie ciche bylo caly dzionek a tu przed wizyta sie zaczelo popisywac....
 
Ostatnia edycja:
a ja pozwole sobie powtorzyc moje pytanko do was...


Czy ktoras z was ma pomysl jak naturalnie probowac wywolac porod? czy albo jack go przyspieszyc???

Bo jak mi maja go wywolywac to nie dosc ze pdoobno super bolesne moga byc te skurcze.. to I czasowo dluuuzy sie itp ale tez I nie zawsze rozwarcie robi sie na pewno.. I niejednokrotnie konczyc sie moze CC...

Wiec tak sobie mysle ze jakbym moze mogla `pomoc` sobie I jakos by sie samo zaczelo... to by dopiero bylo....!!!

Prosze: Jakie rady mamuski???

Pozdrowionka! :-)
 
...Ale przynajmniej, plan jest zrobić przegląd szafy, oddać do PCK co niepotrzebne i poukładać tam trochę wreszcie (raaany jak ja nie cierpię porządków w szafie robić!!!) Ale jutro mamy gości więc i tak musimy wszystko poogarniać...
Oddajesz do pck czy wrzucasz do pojemnikow? Pytam bo z pojemnikow to na sprzedaz idzie wszystko. Ja oddaje do schroniska dla bezdomnych ciuchy bo mi w domu samotnej matki krecili nosem na to co przynioslam... do pck zaufania nie mam po tym jak mi ciocie kiwali. Zbierala na wozek i maz zrobil wplate a w sumie bylo mniej niz on wplacil grrrr ale to moze poj. Oddzial krecil tylko.

...
Auliya, a powiedz mi, masz jakieś bóle z tym związane? Pewnie znowu będziesz dzięki temu miała lajtowy poród;)
OcYwiscie ze nastawiam sie na lajtowy porod :) choc przewiduje ze moze byc dluzej niz ostatnio. Maz sie smial jak go o muzyke sytalam bo na 1szy porod mielismy kilkanascie godzin na pendrivie i kupilismy specjalnie radio... przelecialo pare piosenek i bylo juz po :)
Z ta glowka nisko to o tyle nie fajnie ze tak mi sie chyba poprzednio zaczelo, klucie w kroku i mowilam, ze maly sie wstawia tak kolo 14 a kolo 19 wody poszly... nic wiecej nie mialam tylko takie klucie/szczypanie i zamawiam powtorke ale za 3tyg.
 
Neti80 Zestresowana byłam jak diabli i to może dodatkowo wpływało na jego powściągliwe ruchy ale odwołuję alarm bo już się krząta i kręci a mi uśmiech z ust nie chce zejść :-)
Jeżeli chodzi o reagowanie na sztuczne światło to mój Synek niestety ale chyba go nie lubi, albo się boi więc raz próbowałam i więcej nie będę go stresowała bo i po co. W ogóle nie lubi być podglądany i podsłuchiwany, zawsze jak mam badanie to ucieka i bardzo ciężko go zbadać. Tak samo jak jedziemy gdzieś samochodem to wariuje w brzuchu więc mam obawy, że nie lubi jak nim trzęsie. Ale to wszystko się zweryfikuje jak już będzie z nami :tak:



Apropo porodu, to rano jak miałam wstawać dostałam jakiegoś bólu krocza, nie wiem nawet jak to opisać, bo nie mogłam się ruszyć jakby skurcz czy coś.. Nie wiem co to było, ale po tym zaczęłam się bać porodu .. Wiecie może co to mogło być??:baffled:
 
Neti80 Zestresowana byłam jak diabli i to może dodatkowo wpływało na jego powściągliwe ruchy ale odwołuję alarm bo już się krząta i kręci a mi uśmiech z ust nie chce zejść :-)
Jeżeli chodzi o reagowanie na sztuczne światło to mój Synek niestety ale chyba go nie lubi, albo się boi więc raz próbowałam i więcej nie będę go stresowała bo i po co. W ogóle nie lubi być podglądany i podsłuchiwany, zawsze jak mam badanie to ucieka i bardzo ciężko go zbadać. Tak samo jak jedziemy gdzieś samochodem to wariuje w brzuchu więc mam obawy, że nie lubi jak nim trzęsie. Ale to wszystko się zweryfikuje jak już będzie z nami :tak:



Apropo porodu, to rano jak miałam wstawać dostałam jakiegoś bólu krocza, nie wiem nawet jak to opisać, bo nie mogłam się ruszyć jakby skurcz czy coś.. Nie wiem co to było, ale po tym zaczęłam się bać porodu .. Wiecie może co to mogło być??:baffled:

SUPER! BARDZO SIE CIESZE!! :-D:-D:-D
No widzisz modlitwy wysluchane zostaly! Sama sie bardzo ucieszylam na twoja wiadomosc! :tak:

A z tym swiatlem to masz racje pewnie maluszki tego nie lubia, no ale chociaz teraz wiesz ze jakbys chciala `sprawdzic` co u maluszka I zeby sie pokrecil to mozesz wlasnie go swiatlem `wywolac` ;-) zamiast sokiem pomaranczowym hehehehe


A z tymi skurczami to ja tez juz je miewam.. wczoraj przed pojsciem spac to tez czasami tak mnie lapalo jak chodzilam po domku bo oczywiscie nei moglam sie polozyc bo krecick za bardzo sie krecil. Wiec jak mnie czasami zlapal skurcz i jak nie krzykne z bolu... bo nie dosc ze z zaskoczenia co I jaki bolesny! normalnie paralizujacy momentami... to maz od razu na rowne nogi I myslal ze bede rodzic ;-):-D dobrze ze torba do szpitala juz spakowana ;-)

Podobno macica sie juz moze skurczac, no moze nie doslownie ale takie `skurczajace ruchy zaczyna wykonywac... w takim okresie w jakism ty jestes juz bo przygotowuje sie powolutku do porodu.. tak mi moj lekarz powiedzial.
Mam nadzieje ze u Ciebie to jest wlasnie tez I to! :-)

Te moje skurcze to trawaja czasami pare secund conajwyzej do 30secund. A tak jakos 3m-ce temu czyli tak po 20stym jakos tygodniu to nawet 1minute ten skurcz twal ze jak mnie zlapal to nie moglam nawet sie ruszyc!
Wtedy to lekarz mi powiedzial ze macica sie rozrasta I jest jak balonik na sznureczku I to te `sznureczki` czyli `wiazadelka` tak ciagna..
No jak ty jestes w 35tgy to juz macica sie rozrosla.. ale przeciez nadal mzoe sie naciagac bo dzieciatko teraz rosnie/przybiera w niej na wadze przeciez!
Oby to tez bylo to czyli nic powaznego - tego zycze!!
 
Ostatnia edycja:
Neti, co do naturalnego wywoływania porodu to ja słyszałam o piciu herbaty z liści malin, naprzemiennym masowaniu sutków, a podobno najskuteczniejszy jest seks ;-) (a właściwie sperma), więc jak masz możliwość... ;-)

A kiedy masz termin? (i czemu nie ma Cię na liście mamusiek?)
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja tradycynie o 9poszłam na drzemkę,bo mnie głowa strasznie bolała.U mnie leje i wiatrzysko straszne,a tak fajnie codziennie się na tarasie siedziało,nawet już troszkę kolorków nabrałam:tak:.

TRUSKAWKOWA współczuję bardzo,bo ja ostatni miesiąc tak mam z chorobami,jak nie ja to syn,ale liczę na to że już koniec.Oby u Was szybciutko przeszło,wysypka to moze też ospa go dorwała,podobno zwiększyły się zachorowania teraz.

VILTUTTI nic ten twój OLEK nie chce cię słuchać,każ mu wyłazić bo inaczej dupsko przetrzepiesz;-),a tak poważnie to moze pełnia go wykurzy,trzeba się chwytać jakiejś opcji.

AULIYA ja jak się dowiedziałam że te ciuchy z pojemnikow idą na sprzedaż do szmateksów,to juz nie wrzucam,wolę spalić jak jakimś cwaniaczkom kieszenie nabijać.człowiek mysli że pomaga biednym a tu lipa:angry:

NETI Nie raz dziewczyny pisały o niby przyspieszaniu porodu,ale tak naprawdę dziecko urodzi się kiedy ono będzie chciało i nie mamy wpływu na to.Najbardziej położne czy lekarze zalecają poprostu dużo sexu,ale to trzeba być dłuższy czas aktywnym a nie 2numerki przed terminem i liczyć że dziecko wyskoczy.Jotemka pisała tez o podszczypywaniu macicy,chyba?dl mnie to odpada żebym sobie gmerała i jeszcze nie daj BÓG krzywdę zrobila,ale coś w tym jest na porodówce jak szyjka sie nie skraca czy brak rozwarcia to masują właśnie szyjkę[bardzo bolesne].Są specjalne olejki którymi można masować krocze,jednemu coś to da innemu nie;-).Herbatka z liści malin,to samo,większosci dziewczyn co piła nic im nie dała.Nasza Viltutti jest przykładem że sposoby to bajki,jest bardzo aktywna,robi kilku km spacery i nic:-D,także trzeba sie uzbroić w cierpliwość.

masowanie i hartowanie sutków,to może wywoływać skurcze,tak jak araki napisała.

KROCZEK super wygląda ta stronka z dzieciaczkami,i same dziewczynki póki co.
 
Ostatnia edycja:
Do góry