reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Trina, wielkie gratulacje!:tak::tak::tak:

Ja melduję się dziś po wizycie, maluszek zdrowy, ułożony główkowo więc wszystko ok, waży ok 1800g. Posłuchaliśmy serduszka. Także jestem zadowolona:tak:
Tp o dwa dni szybciej, a z kości udowej wypada ponad 2 tyg szybciej,ale gin mówi, że obydwoje z M jesteśmy wysocy, więc i Maluszek pewnie będzie długi.
 
reklama
Evelajna jak w domciu nie możecie to w ciepłe dni na trawke;-);-);-)

Natusia super wieści. Trochę wam ciężaróweczki zazdroszczę tych emocji z wizyt i całego tego przygotowania:rofl2::rofl2::rofl2:
 
Ja mam teraz 3 dni pod znakiem lekarzy. We wtorek byłam u gina na nfz, myslałam, że mi zrobi usg, a tu kicha. Dał skierowanie do siebie samego (!) na usg na następnej wizycie. Umówiłam się na 21. Ale szok niesamowity, nie wiedziałam, że tak może być. Dzis idę do mojej ginki i mam nadzieję na zwolnienie. I tak miałam miec teraz urlop.
Poza tym bylismy we wtorek z młodym u pediatry z tymi owsikami. Dała skierowanie na kał i obejrzała mu pupę. Stwierdziła, że ma tam jakiś stan zapalny i kazała smarować pantenolem az przejdzie. No i mówiła, że w kale to nie zawsze widac te owsiki i najlepiej żeby jak młody zaśnie w nocy pare razy mu poświecić w pupe i popatrzeć, bo te robale w nocy wyłażą i wokół odbytu je widac. Obserwowalismy i wczoraj w nocy i dzis i nic. Robali nie widać. wiec juz nie wiem czy ma czy nie. A kału nie moge na razie pobrac, bo kupy robi w żłobku. I potwór jeden o ile siusiu woła to kupy albo w gacie wali, albo na raty robi - pierwsza część do kibelka a druga w gacie. mam dość już, bo nie moge sprac plam z bielizny.
Poza tym wczoraj bylismy na wizycie u laryngologa w Kajetanach w Centrum Mowy i Słuchu. Rejestrowałam młodego 3 mies temu, w związku z mową, i dopiero teraz sie dostaliśmy. Ale przynajmniej sprawdzili mu słuch na różnych maszynach, lekarz pozagladał w uszy i nos sondami. w uszy to jeszcze mały problem, bo młody lubi jak mu sie grzebie, ale jak zobaczyłam ta kamerke, która mieli mu do nosa wepchnąć, to sama zbladłam. Grubości normalnego kabla, jak sobie pomyslałam, że mu cos takiego wepchną do nosa... Ale w miare szybko to zrobił i bez większego stresu. W każdym razie słuch młody ma ok, tylko cos tam z lewym bębenkiem, ale nic powaznego. PRzerostu migdała też raczej nie ma, ale trzeba skontrolowac za jakiś czas, bo może rosnąć wszerz a nie jakoś tak normalnie i może byc przez to nie widoczny. W kazdym razie dostalismy na miesiąc spray do nosa ze sterydem niestety na udrożnienie i wspomożenie oddychania, bo młody praktycznie od urodzenia oddycha buzią, no i chrapie jak smok. I do kontroli w listopadzie i wtedy też tam na miejscu sprawdzi go logopeda.
 
U mnie inny problem. Trzy dni temu zaczełam biegac co 5 min do toalety robiąc po 2 krople, po południu złapał mnie straszny ból lewej nerki, wylądowałam na pogotowiu, lekarz zalecił Furagin i Nospe. Wieczorem ból był nie do wytrzymania, po Paracetamolu było jeszcze gorzej i doszły straszne wymioty. Wczoraj zrobiłam badania moczu i poszlam do lekarza rodzinnego, wyszła jakas infekcja, dostałam antybiotyk amoksiklav. Mimo tego ból nerki jest okropny, nospa działa dosłownie na 10min, a bólu nie moge wytrzymac. Nie chce malutkiej odstawiac od piersi. Wie któras co jeszcze moge brac dodatkowo zeby przyspieszyc leczenie i pozbyc sie tego okropnego bólu???
 
Trina moze mały mial jakiś czas temu zatwardzenie i mu popekalo w środku??? A z lekarzem Twoim to dziwne hmmm

Martyna o jaaaaaaaaaa to nie wesoło masz ja na tym się kompletnie nie znam więc Ci nie pomogę ale Ci współczuje
 
Trina rety jakiś przekręt z tym lekarzem...
Martynka kurcze z nerkami porażka. Może Ci jakiś piasek schodzi:( Ciepłe okłady jedynie nie zaszkodzą. I wyciąg z łup ziemniaka. Ale jak się to dokładnie robi, to musiałabyś poszperać po necie. Mój brat pije za każdym razem jak go siepnie jego nerka z zaleczonym wodonerczem, a przykazał mu nefrolog więc chyba wiedział co mówi.... Mam nadzieję
Oby szybko przeszło!
 
reklama
Do góry