reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Dzisiaj delikatnie pobolewało mnie podbrzusze jak na @...mam nadzieję, ze wszystko tam się tylko rozciaga.
 
reklama
Kaka, dziewczyny jeżeli pojawi sie jakikolwiek ból podbrzusza itp i was to niepokoi najlepiej wziąść nospe (nawet 2) i się położyć. Jeżeli mimo tego ból nieprzejdzie (wiadomo trzeba odczekać) to wtedy należy zadzwonic do gina. Nasze ciała w bardzo intensywny sposób ulegają zmianą i mi je niestety odczuwamy. Ale wiadomo różnie bywa wiec lepiej dmuchać na zimno ale niewolno popadać w paranoje.
Buziam i ściskam
 
Bóle już na szczęscie przeszły...są bardzo delikatne i nie musze brać niczego na to...tylko niepokoją...
 
Ja też miałam od czasu do czasu takie bóle ale na szczęście już mi przeszły i jest dobrze-mam taka nadzieję... Odkąd przestaliśmy z moim facetem współżyć to także przestałam plamić więc chyba wszystko jest na dobrej drodze ale nie chcę zapeszać... Chociaż muszę się Wam przyznać, że bardzo brakuje mi mojego faceta-jest tak blisko a zarazem tak daleko hi hi hi... ;-) :tak:

 
A my jak się zabraliśmy do rzeczy za pierwszym razem jak już wiedziałam, ze jestem w ciaży to mieliśmy takiego stresa jak by to był nasz pierwszy raz hihihi...nogi mi się trzęsły jak galareta i mojemu M też.
 
My jak już wiedzieliśmy, że jestem w ciąży to za bardzo nie wiedzieliśmy czy się kochać czy nie...ale tak jakoś samo wyszło, że po wizycie u lekarza uczciliśmy to w łóżku hi hi hi... :-D
Ale teraz dla dobra dzidziusia narazie się nie kochamy bo miałam ryzyko poronienia-mam nadzieję, że już jest wszystko ok ale to dopiero okaże się 15kwietnia na wizycie...

 
My mamy jesteśmy w stanie wszystko znieść dla naszych pociech, pewnie gorzej z tatusiami;-)
 
Mój M przy poprzedniej ciązy troszku sie obawiał i cieżko było mi go przekonać że jeżeli nie ma przeciwskazań (a nie było) To nic maleńswtu nie zrobimy:-p natomiast teraz korzystamy jak tylko możemy i mamy ochotę (hmmmm a na to jakoś ostatnio zasze mam:zawstydzona/y::-D) Wiec chyba mój M nie musi narzekać:rofl2:
 
reklama
Ahhh zapomniałam powiedzieć że wczoraj tak wyskoczyłam z pytankiem czy M pójdzie ze mna teraz na USG (12 tyg) i aż się zdziwiłam bo odrazu odparł że "Jasne". Aż milutko mi sie zrobiło. Musze teraz pogadać z siora lub bratowa aby dziewczynki przypilnowała:tak:
Kaka a ona tobie dawała ten reczniczek do zakrycia czy miałaś swój?
 
Do góry