reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie w 2012

Ja się tez melduję , ale dzisiaj w kiepskim nastoju niestety, zrobiłam testa i niestety:-( , ale nie wiem czy był dobry bo nigdy tak nie miałam że kreska kontrolna pojawiła się dopiero po 45-60 sek i taka blado różowa, dopiero po godzinie się zrobiła troszkę różowa ( pierwszy raz w życiu robiłam strumieniowy i przez chwilę zastanawiałam się czy dobrze to zrobiłam:szok:, troche techniki i człowiek sie gubi :rofl2:). No ale chyba jednak niepotrzebnie się nastawiałam , dostałam opierdziel od mojego że za bardzo chcę , a jak się chcę to nigdy nie wychodzi.
U nas też świeci słoneczko, a Ja na wieczór mam zaplanowane prasowanie bo już ze 3 tygodnie odkładam :-D:-D no i oczywiście sprzątanie i pranie , w tej chwili mam powera takiego żebym już sie tym zajęła ciekawe jak będzie wieczorem :-):-)

Wika - nadzieja w Tobie:tak::tak:&&&&&
Qcz - trochę mnie zastanawił Twój opis ciązy pozamacicznej, bo Ja taki boł z jednej strony i w odbycie miałąm 2 tyg. temu, ale nie przejęłam się nim bo Ja czasami miewam takie bóle, obstawiam że ból w d''' :-D:-D:-D to problem jelit.
Iza - i jak? zdecydowałaś się na test ? :-)
syneczki - ale o co w takim razie chodzi z paprotkami że Ci wyszły, to wychodzi na to że ten mikroskop też może okłamać tak jak i testy owu i ciążowe.
calogera - jak zdrówko Twoje i synka, napisz co wyszło w badaniach nerek.
 
reklama
Qcz - trochę mnie zastanawił Twój opis ciązy pozamacicznej, bo Ja taki boł z jednej strony i w odbycie miałąm 2 tyg. temu, ale nie przejęłam się nim bo Ja czasami miewam takie bóle, obstawiam że ból w d''' :-D:-D:-D to problem jelit.

To był taki potwornie rozdzierający ból. Szczerze mówiąc na początku myślałam, że miałam jakiegoś guza w tym miejscu. Ogromny ból i parcie, czasem promieniujący do pochwy. Pierwszego dnia, kiedy go poczułam, akurat byłam na uczelni w bibliotece, był tak intensywny, że wylądowałam na pogotowiu. A dwa dni wcześniej zrobiłam test ciążowy, bo czułam się "inaczej". Nie miałam żadnego innego powodu, żeby zrobić test poza przeczuciem, bo miałam okres na czas. Lżejszy, ale ja normalne okresy mam 3 dniowe, więc uznałam, że może taki się akurat trafił. Okres miałam na czas, bo ciąża pozamaciczna rozwija się wolniej, więc ilość HCG nie była wystarczająca, żeby zahamować krwawienie. Dosłownie półtora tygodnia później coś mi nie pasowało w moim samopoczuciu. Byłam non stop zmęczona. Test wyszedł pozytywny i oczywiście byłam ogromnie szczęśliwa. Niestety 2 dni później rozpoczął się największy koszmar jaki przeżyłam w życiu. Zaczęło się od bólu odbytu, dzień później plamienie, na USG nie było nic widać nigdzie, więc szybko kupiłam bilet i poleciałam do PL. Wtedy zaczęła mnie delikatnie pobolewać lewa strona jak na owulkę. Pierwsza lekarka dała mi Duphaston, bo uznała, że tylko plamię. Beta wyszła niska jak na 5ty tydzień, ale jeszcze w miarę, więc dała mi trochę nadziei. Niestety dwa dni później wzrost był tylko o 20% czy 30%. Trafiłam do kolejnego ginekologa, na USG znów nic nie było widać, tylko to, że endometrium cienkie, ale jajniki powiększone, czyli ciąża gdzieś była. Kazał mi zrobić drugą betę, jeśli wyniki byłyby złe, kolejne USG. I tak po kolejnej becie z niskiem wzrostem trafiłam na kolejne USG, gdzie powiedzieli mi: "poronienie, na 99% nie ciąża pozamaciczna". Przestałam brać Duphaston i rzeczywiście 3 dni później zaczęłam krwawić bardzo mocno. Byłam pewna, że to było poronienie. Po wszystkim wciąż chodziłam z bolącym bokiem, który się zdecydowanie nasilał plus ten ból odbytu. Każda podróż do toalety była bolesna. 2 tygodnie później zaczęłam znow krwawić. Najpierw lekko, potem prawie w ogóle i nagle bardzo mocno. Wszyscy mi mówili, że gdybym miała krwotok czułabym się gorzej. TO NIE JEST PRAWDA. Funkcjonowałam w miarę normalnie, poza zawrotami głowy, słabościa, ale ból w boku był do zniesienia. Nie był rozdzierający. Myślałam, że wszystko samo przejdzie, mimo, że w głębi duszy wiedziałam, że jest źle. W końcu przyszedł ten typowy ból pod łopatką - kolejny objaw. Wtedy już wiedziałam. Poszłam do przychodni, gdzie zrobiono mi test ciążowy, który wyszedł pozytywny. Lekarka zamiast wysłać mnie do szpitala (dodam, że powiedziałam jej, że krwawie bardzo mocno - 10 podpasek dziennie) powiedziała, że może jednak ciąża przeżyła i nie poroniłam. Zapisała mnie na wizytę kontrolną i USG po weekendzie. Ten weekend był straszny. Czułam, że słabnę, ubywało mi życia z ciała, bałam się spać, bo bałam się zapaści. W poniedziałek doczołgałam się na oddział... umierając. To nie jest żart czy przesada. Mój jajowód pękł i zaczęłam strasznie krwawić wewnętrznie. Do tego ból złamanego serca, że odbiorą mi moje dziecko i być może szansę na posiadanie dzieci w ogóle. Mój mąż był przerażony. Ja już nie wiedziałam co się ze mną działo. Od razu trafiłam na stół + transfuzja.
Czegoś takiego nie zapomina się nigdy. Przez następny rok walczyłam najpierw z depresją potem nerwicą psychosomatyczną.

Naprawdę dziewczyny, jeśli kiedykolwiek miałybyście taką sytuację zróbcie test - najtańszy sposób by mieć pewność. A przede wszystkim nie dajcie lekarzom się spławić. Gdyby wcześniej została rozpoznana ciąża, wciąż miałabym oba jajowody i jajniki, a przede wszystkim, nie musiałabym ryzykować utraty życia. Tyle kobiet umiera co roku z powodu nierozpoznanej ciąży pozamacicznej. Wiele dociera do szpitala zbyt późno i lekarze mylą objawy z wyrostkiem. Na pogotowiu lekarze zignorowali ból promieniujący od jelit, a okazało się, że to jeden z głównych objawów. Mało tego, zaczęli mnie wypytywać czy przypadkiem nie biorę narkotyków!
 
Ostatnia edycja:
Oj mało dziewcząt się zamledowalo... oj oj

kwiatuszek pisz z nami to bedzie Ci razniej:tak:

Bunny Antoniusz tak chorował mi na wiosne. przez 3msce non stop choroba a nigdy wczesniej nie chorował. Widac jakiś paskudny syf krążył w powietrzu!!! teraz taki okres przejsciowy wiec &&& kciuki

Sowinka udanego weekendu !!!! posżłabym sobie na jakiś slub najlepiej z weselem:-D

Anastazja a kiedy masz mieć @ ? moze za szybko zrobiłaś?

Qcz ,ale "historia" . Przeszłas piekło maleńka!!! ale teraz juz bedzie dobrze!!!

M juz wraca do domu!! dorwał swieże sledzie w sklepie i będę dziś robić w occie z rodzynkami mmmm:tak:
 
Qcz - współczuję przeżyć, tak to niestety jest z tymi lekarzami, dzisiaj rano oglądałam program o kobiecie która przez lekarzy jest bezpłodna, znaczy się wycięli jej macice bo podczas porodu zakazili.
martolinka - ja suwaka mam ustawionego zgodnie z ostatnią @ , ale ostatnia to była wyjątkowa :-):-) normalnie mama 28-31 dniowe cykle. Ale już się nie oszukuję bo tak jak poprzednia tak i obecna zaczyna się plamieniami, może faktycznie jakieś torbiele mam albo coś z hormonami, bo nigdy tak nie miałam , zawsze było - wstaje rano, rach ciach i leci. A rano to miałam takie helikoptery i mdłości ze jeszcze na coś liczyłam:-( teraz się zastanawiam czym zawiniłam temu u góry że takie kłody mi rzuca pod nogi. A śledziami to byś mogła się podzielić :-p:-p
 
hej!
Anastazja - takie plamienia przed @ to może być oznaka niedomogi lutealnej. Za mało progesteronu. Ja po takich objawach u siebie to podejrzewałam, dlatego wzięłam duphaston na próbę i fasola się w pierwszym cyklu skończyło, więc coś na rzeczy było:tak:
Qcz- wszpółczuję, a z lekarzami to trzeba twardo, bo inaczej mają cię w d...:crazy:

u mnie nic nowego, sprzątałam dziś i teraz bolo mnie brzucho. Na szczęście M jest i pojechał po młodego do przedszkola, bo ja bym nie dała rady :no:
 
Ale myślisz zeby teraz wziąsc zeby się rozkręciła? Ja mam co prawda wizytę 4 listopada tak czy tak u gina, ale chętnie posłucham/poczytam jak Ty brałaś:tak: to się bierze od któregoś dnia ?
martolinka - fajny mężuś, fajna żonka :-D
 
Ja tez się melduję!!!!
Ostatnio trochę zajęć sobie wymyślałam, więc czas mi zleciała nie wiadomo kiedy. Mężuś ze strychu mi poprzynosił pudła z ubrankami dla Alinki. Poprzeglądałam, które już będą dobre, potem pranie, suszenie i gitara. Te za małe spakowałam i z powrotem kartony na strych.
Dziś troszkę pracy w pracy miałam, a teraz weekend!!!!
 
reklama
hejj :)
I ja podpisuje listę obecności, ale zaraz spadaam,, bo dopiero co wróciłam do domu

Anastazja, przecież Ty miałaś testować po mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co Cię podkusiło, zeby zrobić ten test wcześniej:angry::angry::angry: Napewnno jest jeszcze za wcześnie na II kreseczki, poczekaj jeszcze ze dwa dni:tak::tak::tak::tak: &&&&&&&&

Iza rób test!!!:-):-):-) &&&&&&

Bunny, człowiek sie stara, wyciąga najleszą bieliznę, a małż najchętniej widziałby bez majtasów:-D:-D:-D ochhhhh te chłopy:-D:-D:-D Zdrówka dla Patiego :*

Martolinka, jaki fajny małż:tak::tak::tak::tak:
 
Do góry