reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

ok. ja rozumiem , ze praca lekarza jest bardzo ważna, odpowiedzialna , ratują ludzkie życie i zdrowie i to co zarabiają nie jest z tym współmierne. ale niech nikt nie mówi, ze 1700zł to MARNE pieniądze, bo za to da się przeżyc i nie muszą dorabiac na prywatnych praktykach czy brać dodatkowe dyżury kosztem swojego zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów .
Nie wiem czy wszyscy zrozumieją o co mi tak naprawdę chodzi.....
 
reklama
ja rozumiem twoje rozgoryczenie, ja sama zrobilabym wszystko dla mojego dziecka i gdyby moja corka byla chora a akurat byly by strajki tez bym sie pieklila, ja rowniez musialam odwolac wizyte w poradni nefrologicznej. A co do zarobkow lekarzy i ich dorabiania, moj maz jest mechanikiem zarabia ok 1800 zl, ja nie pracuje, miesieczne rachunki wychodza ok 850 zl, do tego paliwo, i zeby niczego nie brakowalo naszej malej i abysmy mogli pozwolic sobie na wyjscie do kina tez pracuje po pracy, sluchaj wydaje mi sie ze kazdy chce jak najlepiej dla siebie, ja nie widze niczego zlego w tym ze lekarze maja swoje prywatne gabinety i zarabiaja nie male pieniadze na tym, kazdy orze jak moze jak to mowi moja mama;-)
 
prawie zawsze pracowal w serwisach forda, teraz niestety citroen, ale tez mamy forda takze chyba na nich zna sie najlepiej, chociaz wiesz ja nie znam sie na tym takze wydaje mi sie ze jak sie naprawia samochody to musi znac sie na wszystkich markach ;-)
 
1700 brutto to okolo 1150 zl netto i ciezko z tego utrzymac rodzine, wiec nie dziwcie sie, ze po szpitalu lekarze gonia do prywatnych klinik, badz sa niewyspani po dyzurach. Chcecie zeby przyjmowali Was serdecznie i milo to ich popierajcie a nie gancie za to, ze domagaja sie szacunku w kazdej formie. Zapewniam, ze gdyby zarabiali dwa razy wiecej nie pracowaliby za trzech. Bo tak jak Wy sa mamami i ojcami i nie cieszy ich to, ze widuja swoje dzieci dawno po zasnieciu, badz moga im poswiecic jedno popoludnie w tygodniu. Wiecej od nich zarabia pani sprzataczka w banku, niejedna sklepowa, murarz, czy mechanik.
I decyduja sie na te studia i zawod z nadzieja, ze beda mogli go wykonywac w godziwych warunkach. A Wy zachowujecie sie tak jakby byli Wam cos winni, bo zdecydowali sie na taka droge zyciowa. Jesli nie ciesza sie Waszym szacunkiem, co pacjenci pokazuja na kazdym kroku to dlaczego u diabla maja byc dla nich mili i sympatyczni?????
 
nie ciesza sie szacunkeim pacjentow przez wlasnie to w jaki sposob sie zachwuja
poprzez to ze panstwowoa nic nie chca a prywatnie niektorzy slodza ze az niemilo i moga wtedy wszsystko zalatwi

a myslisz ze naprawde tak jak sie domagaja 5000 i 7000 tys zl to juz nie beda przyjmowac prywatnie???? i co wtedy bede zyczliwi i pomocni??
jakos w to nie wierze ze nagle pozamykaja sie prywtne klinki przychodnie i gabinety......
jak ktos wie ze moze miec wiecej to na pewno z tego ne zrezygnuje bo zawsze przeciez mozna miec wiecej.....

a na marginesie - strajkuja ale do prywtnych gabinetow zapraszaja????
tez troszke jest to smieszne tzn ciesz sie ze mnie przyjmie lekarz do ktorego chcialam sie dostac ale mowic przez tel ze strajkuja ale zapraszam tu i tu ....

prawda jest taka ze zawsze tak bedzie w naszej sluzbie zdrowia i raczej zadne podwyzki tego nie zmienia.....

(aczkolwiek wiem ze sa lekarze ktorzy nie praktykuja prywatnie i faktycznie maja male zarobki - zeby nie bylo ze uogolniam... :)
 
1700 brutto to okolo 1150 zl netto i ciezko z tego utrzymac rodzine,(...) Wiecej od nich zarabia pani sprzataczka w banku, niejedna sklepowa, murarz, czy mechanik.
I decyduja sie na te studia i zawod z nadzieja, ze beda mogli go wykonywac w godziwych warunkach. A Wy zachowujecie sie tak jakby byli Wam cos winni, bo zdecydowali sie na taka droge zyciowa.

No teraz to już przesadziłaś..
Mój mąż ma 1150 brutto, wiec netto nie ma nawet 1000.. (nie jest lekarzem) ja jestem na marnym zasiłku państwowym... też powinnam zastrajkować, bo ciężko utrzymac rodzinę razem z dzieckiem za 1400 miesiecznie.. Jak pracowałam byłam kierownikiem w Domu Kultury (może to nie tak odpowiedzialna praca jak lekarza.. ale nie siedzoiałam z założonymi rękami) i miałam ok. 1000 na ręke.. nie przesadzaj więc, ze sprzątaczka zarabia więcej niż lekarz.. Ja też kończyłam studia i to nie łatwe (jestem muzykiem) na dodatek nie mam absolutnie żadnych szans na prace w swoim zawodzie i nie mów mi, że mogłam wybrać inny zawód, bo jakoś nie widzę siebie jako sklepowej albo barmanki.. A lekarze wybierając takie a nie inny zawód są nam coś winni.. czy chca tego czy nie.. jak sama nazwa wskazuje: SŁUŻBA zdrowia...

Żeby była jasność.. niech się domagają, proszę bardzo.. niech zarabiają krocie.. proszę bardzo.. nikomu nie załuję,niech ma jak najlepiej, ale niech nie wyrządza przy tym krzywdy tym, którzy i tak nie mogą im pomóc w zmianie sytuacji. Co z tego, ze ja pójdę do lekarza, będę miła, będę się uśmiechać i rozumieć go, skoro mogę nawet nie dostać się do niego... nie mam mocy, by to zmienić.. i jeszcze jedno- na szacunek trzeba sobie zasłużyć.. nie przychodzi ot tak.. Znam lekarzy, krótych szanuję, mam do nich zaufanie i wiesz co? To też są ludzie, którzy mało zarabiają, ale są LUDŹMI..
 
Witam :)
Padiqq gratulacje i trzymam kciuki :)
To może i ja się wypowiem na temat protestu lekarzy. Może zacznę od tego, że jestem za aby więcej zarabiali tak jak i innne grupy zawodowe, bo przecież nie mówi się o tym, że innni również nie dostają pensji na miarę własnych pragnień, ale taka jest właśnie sytuacja w naszym kraju. My też żeby zaspokoić nasze potrzeby pracujemy nie tylko przez 8 godzin, a ja na urodzenie dziecka zrobiłam sobie 2 tygodnie przerwy w pracy, chociaż mam to szczęście, że większość czasu spędzam z dzieckiem. Pewnie, że nie narzekam, ale pracujemy równie ciężko i tak samo z chęcią chciałabym zarabiać 5-7 tysięcy, tylko wiem, że to w naszym kraju udaje się niewielu. Szkoda, że tylko mówi się o tym jak ciężko pracuje się lekarzom i mówi się o ich odpowiedzialności, a nie docenia się innych zawodów, myślę, że nie można mówić, że pani kasjerka, sprzątaczka, urzędniczka, szwaczka to może mało zarabiać, a lekarz jest guru, który na dzień dobry ma zarabiać 5 tysięcy i drugie tyle prywatnie, nie róbmy z lekarzy klasy nadludzi.I to mnie w tym strajku najbardziej wkurza, bo i tak jak coś potrzebuję to załatwiam prywatnie i płacę. Więc myślę, że podwyżki nic w tej kwestii nie pomogą i zgadzam się z Padiqq
Jednak wyższe pensje dla nich nie rozwiążą sprawy , cała służba zdrowia powinna być bardziej dofinansowana. To skandal żebyś płącąc ubezpieczenie musiała czekać miesiącami na wizytę u specjalisty. Cała służba zdrowia wymaga reform i oby strajkującym udało się wywalczyć zmiany na lepsze. Jednak powtarzam same podwyżki dla lekarzy, pielęgniarek itd nie rozwiążą sprawy.
Co ciekawe mam kontakt często z osobami, które dostają sie na AM i część ich robi niestety to tylko dla kasy i prestiżu zawodu. Dodam tylko, że są to większości dzieci z tzw.rodzin lekarskich ;)
Pewnie nie wniosłam nic nowego, ale uważam, że każdy człowiek zasługuje na to by zaspokoić potrzeby swojej rodziny i żyć godnie.
 
Ja nie wiem czy dobrze robie, napiszac ze obie strony tej dyskusji maja swoje racje;-)i naprawde nie widze sensu aby przekonywac sie bo i tak kazdy zostanie przy swoich racjach. Ja mam swoje stanowisko w tym temacie i tyle.
Samych slonecznych dni zycze i Milych nowych :happy2:tematow
 
reklama
Ja nie wiem czy dobrze robie, napiszac ze obie strony tej dyskusji maja swoje racje;-)i naprawde nie widze sensu aby przekonywac sie bo i tak kazdy zostanie przy swoich racjach. Ja mam swoje stanowisko w tym temacie i tyle.
Samych slonecznych dni zycze i Milych nowych :happy2:tematow

Święte słowa! Też uważam ,że pora najwyższa zakończyć tą dyskusję . Bez względu na zdanie każdej z nas w temacie stajku służby zdrowia, roztrzygnięcie tych kwestii nie zależy od nas. Oby ten strajk zmienił dużo na lepsze i to nie tylko dla lekarzy ,ale i dla nas pacjentów.

Tak jak napisałam wcześniej: " Uważam ,że każdy ma prawo do własnego zdania i szanuję je nawet wtedy gdy się z nim nie zgadzam.":-)
 
Do góry