reklama
Szarlota
Fanka BB :)
Laski mam propozycje dla tych co zmieniły nicki- może zapiszecie stare w informacjach "skąd" w Twoim profilu? popatrzcie jak to wygląda u mnie, z czasem pewnie się przyzwyczaimy.
Do tego z tego co się orientuję to w babyboom można tez założyć watek ściśle zamknięty...może w przyszłości się o taki postaramy?-zobaczmy najpierw czy tak nam się podoba:-)
A my się wczasujemy, synek zachwycony oczywiście a córcia wzbudza zachwyty jeżdżąc w gondolce na brzuszku, ma taki czerwony płaszczyk i wygląda jak czerwony kapturek;-)
Do tego z tego co się orientuję to w babyboom można tez założyć watek ściśle zamknięty...może w przyszłości się o taki postaramy?-zobaczmy najpierw czy tak nam się podoba:-)
A my się wczasujemy, synek zachwycony oczywiście a córcia wzbudza zachwyty jeżdżąc w gondolce na brzuszku, ma taki czerwony płaszczyk i wygląda jak czerwony kapturek;-)
Ostatnia edycja:
Lawina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2010
- Postów
- 167
Hej
Bardzo mnie zaskoczyłyście mamusie . Nic... Wszyscy za jednego jeden za wzystkich
.
Byliśmy u mojej mamy przez 2,5 dnia
.Babcia oczarowana i zachwycona Kubusiem na maksa
.
Mąż ma teraz 2 tygodnie urlopu .Mamy w związku z tym wielkie plany
: powiesić tv w dużym pokoju ,pomalować .Pomalować i przemeblować pokoik Kubusia .Chce uszyć przynajmniej 1 firankę i 2 pary zasłon .Mylimy pojechać do Krakowa do prababci .Jak pogoda pozwoli to wyjechać chociaż na weekend na jakieś wakacje . Nie wiem ile nam się uda z tego zrealizować . To są główne założenia tylko :/ .
Od dziś zaczęliśmy sadzanie na nocnik
. Nie ma na razie sukcesu ( nie tego oczywiście oczekuje ) jednak Kubuś ślicznie siedzi ( w sensie że nie płacze )i to mnie zadawala w 100% na razie
.
Dziś młody pierwszy raz sam wstał na nogi . Mówię wam sama to widziałam ,ale do tej pory nie wieżę . Robiłam porządek pod łóżkiem on podpełzł .Chwycił się boku i klęknął .Następnie raz wyprostował jedną nóżkę ,a później 2 i tak stał sam !!!! Już nie mówię ,że sam siadł i siedział …Bałam sie ruszyć żeby go nie przestraszyć .. Dzwoniłam do mamy ,że by jej to powiedzieć. Stwierdziła że po tym weekendzie z Kubusiem to jej nic nie zdziwi

YouTube - Kanał użytkownika Rutbekia2010
YouTube - Kanał użytkownika Rutbekia2010
YouTube - Kanał użytkownika Rutbekia2010
Bardzo mnie zaskoczyłyście mamusie . Nic... Wszyscy za jednego jeden za wzystkich
Byliśmy u mojej mamy przez 2,5 dnia
Mąż ma teraz 2 tygodnie urlopu .Mamy w związku z tym wielkie plany
Od dziś zaczęliśmy sadzanie na nocnik
Dziś młody pierwszy raz sam wstał na nogi . Mówię wam sama to widziałam ,ale do tej pory nie wieżę . Robiłam porządek pod łóżkiem on podpełzł .Chwycił się boku i klęknął .Następnie raz wyprostował jedną nóżkę ,a później 2 i tak stał sam !!!! Już nie mówię ,że sam siadł i siedział …Bałam sie ruszyć żeby go nie przestraszyć .. Dzwoniłam do mamy ,że by jej to powiedzieć. Stwierdziła że po tym weekendzie z Kubusiem to jej nic nie zdziwi
YouTube - Kanał użytkownika Rutbekia2010
YouTube - Kanał użytkownika Rutbekia2010
YouTube - Kanał użytkownika Rutbekia2010
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Minea
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2010
- Postów
- 25
Cześc dziewczyny! Ja tylko na chwile przywitać się. rzadko się pojawiam ale mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko żebym dołączyła? Jesli nie to niebawem załącze zdjęcia i pomęczę się z suwaczkami hehe. Lawina gratulacje!
Jeszcze się Wam poskarżę, że Michasinek od ok miesiąca nie śpi po nocach, od ok 23 do rana budzi się co godzinę albo i częściej i głośno płacze, tylko cyc jest w stanie go uspokoić... no i dnie są nie lepsze, praktycznie w ogóle nie pobawi się sam, chciałby żeby go nosić a czasem i noszenie nie pomaga, wciąż płacze, w sumie to wrzeszczy i piszczy. Prawie non stop. Nie wiem czy ząbkowanie może przyprawić aż o takie stany? Więc chodzę juz jak zombie i na nic nie mam czasu. AAAAAAAAAA. Boje się że może coś mu jest..no ale gardło czyste, mocz ok. no to nie wiem...A w ogóle to za miesiąc do pracy i jestem załamana! Jak zazdroszczę tym które nie muszą....
Jeszcze się Wam poskarżę, że Michasinek od ok miesiąca nie śpi po nocach, od ok 23 do rana budzi się co godzinę albo i częściej i głośno płacze, tylko cyc jest w stanie go uspokoić... no i dnie są nie lepsze, praktycznie w ogóle nie pobawi się sam, chciałby żeby go nosić a czasem i noszenie nie pomaga, wciąż płacze, w sumie to wrzeszczy i piszczy. Prawie non stop. Nie wiem czy ząbkowanie może przyprawić aż o takie stany? Więc chodzę juz jak zombie i na nic nie mam czasu. AAAAAAAAAA. Boje się że może coś mu jest..no ale gardło czyste, mocz ok. no to nie wiem...A w ogóle to za miesiąc do pracy i jestem załamana! Jak zazdroszczę tym które nie muszą....
Ostatnio edytowane przez moderatora:
S
saskiana
Gość
Lawina-wam sie medal za te zaslugi Kubusia nalezy
ten film :klek: nie funkcjonuje
nie chce mi sie zaladowac.
reszta tak.
a my odstawiamy po malu od piersi-opowiem wam co dzis rano przeszlismy:
dzis mi maly numer wywinal.2 razy go karmilam rano piersia no i o 10 chcialam butelka.ale nie chcial.plakal,plul tym mlekiem.
no i do mnie sie przytulal-chcial piers.
tak na mnie patrzyl,takim blagalnym wzrokiem,ze szok.
no ale nie uleglam.po jakims czasie znow mu dalam butelke,bo poplakiwal.i to samo tylko doszedl do tego ryk-wyl jak wilk,lapal mnie za bluzke,raczki wyciagal.
lzy stanely mi w oczach,straszne to bylo.
ale nie chcialam mu ulec.i podalam butelke i w koncu pociagnal.i tak ciagnal i chlipal i lezki mu lecialy po polikach.
tak mi zle z tym...sama nie wiem.wiem tylko,ze jak teraz nie zaczne go odstawiac to potem bedzie tylko gorzej(nie musi byc gorzej,ale kto to wie)a nie chce go karmic do roku czy dwoch lat.
daje sobie miesiac na odstawienie go calkowicie.
zobaczymy....jak takie akcje beda sie powtarzac,takie jak dzis to nie wiem czy dam rade.to bylo takie przykre.a on sie juz tak madrze na mnie patrzy,serce sie kraja
normalnie to nie mam zlego sumienia,ze go odstawiam-swoja misje spelnilam jak sobie zaplanowalam(pol roku karmienia)i jakos mnie to nie rusza,ze na butelke chce przejsc stopniowo.
ale ten wyskok jego dzis mnie rozlozyl na lopatki.
i tak siedze i mysle o tym caly czas.
o 20stej dostal butelke i pil na szczescie,ale nie z jakims entuzjazmem.ale obylo sie przynajmniej bez emocji.
Minea a moze skok(czasem one trwaja pare tygodni nawet)i do tego zabkowanie
my mielismy takie aktiony w trakcie urlopu i po urlopie-maly musial sie przestawic na normalny tryb.
moze tez mieliscie jakies zmiany albo jestescie w trakcie jakis zmian i synek reaguje.
moj brzdac tez jakos nie chce spac ostatnio-wywalczylam jakos,ze o 21 zasypia a nie o 23!
reszta tak.
a my odstawiamy po malu od piersi-opowiem wam co dzis rano przeszlismy:
dzis mi maly numer wywinal.2 razy go karmilam rano piersia no i o 10 chcialam butelka.ale nie chcial.plakal,plul tym mlekiem.
no i do mnie sie przytulal-chcial piers.
tak na mnie patrzyl,takim blagalnym wzrokiem,ze szok.
no ale nie uleglam.po jakims czasie znow mu dalam butelke,bo poplakiwal.i to samo tylko doszedl do tego ryk-wyl jak wilk,lapal mnie za bluzke,raczki wyciagal.
lzy stanely mi w oczach,straszne to bylo.
ale nie chcialam mu ulec.i podalam butelke i w koncu pociagnal.i tak ciagnal i chlipal i lezki mu lecialy po polikach.
tak mi zle z tym...sama nie wiem.wiem tylko,ze jak teraz nie zaczne go odstawiac to potem bedzie tylko gorzej(nie musi byc gorzej,ale kto to wie)a nie chce go karmic do roku czy dwoch lat.
daje sobie miesiac na odstawienie go calkowicie.
zobaczymy....jak takie akcje beda sie powtarzac,takie jak dzis to nie wiem czy dam rade.to bylo takie przykre.a on sie juz tak madrze na mnie patrzy,serce sie kraja
normalnie to nie mam zlego sumienia,ze go odstawiam-swoja misje spelnilam jak sobie zaplanowalam(pol roku karmienia)i jakos mnie to nie rusza,ze na butelke chce przejsc stopniowo.
ale ten wyskok jego dzis mnie rozlozyl na lopatki.
i tak siedze i mysle o tym caly czas.
o 20stej dostal butelke i pil na szczescie,ale nie z jakims entuzjazmem.ale obylo sie przynajmniej bez emocji.
Minea a moze skok(czasem one trwaja pare tygodni nawet)i do tego zabkowanie
my mielismy takie aktiony w trakcie urlopu i po urlopie-maly musial sie przestawic na normalny tryb.
moze tez mieliscie jakies zmiany albo jestescie w trakcie jakis zmian i synek reaguje.
moj brzdac tez jakos nie chce spac ostatnio-wywalczylam jakos,ze o 21 zasypia a nie o 23!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
**tina**
mama dziewczynek
Gosiaaaa u nas nauka zasypiania to był koszmar, Lila darła sie w łóżeczku jak ja tylko odłożylismy spać. Budziła się w nocy i to samo bo nie potrafiła zasypiać. Znajoma poradziła, żeby pod żadnym pozorem nie wyciągać z łóżka (tak mówiła jej położna), poza tym zostosowalismy rady z książki o usypianiu co podesłała mi Goyek i udało się. Teraz nawet jak nie jest śpiąca (brak objawów) to odkladam ją po cycku do łóżeczka i jakoś czas leży i gawoży sobie, czasami nawet nieźle się wścieka i ćwiczy głos ale w końcu i tak zasypia.
Z mieszkaniem koszmar, okazało się, że przed 4 tygodniami nad drzwiami balkonowymi osy założyły gniazdo!!! te palanty co mieszkały przed nami nie poinformaowali o tym właściciela. Teraz my na weekend się przeprowadzamy nie nie będzie można otworzyć okna w pokoju Lilianki w gościnnym.
No i pierwszy raz teściowa dzwoniła do mnie, żebym wróciła do domu o mała płacze i nie chce jeść. Jak tylko weszłam to wielki usmiech i zjadła całe jabłuszko bez problemu. Nie było nas niecałe 1,5 godziny. Jutro znowu chcę ją zostawić bo trzeba pozrywać tapety w kuchni. A sobotę planuję na cały dzień, tylko na karmienie piersią pojadę. Trochę to dziwne bo Lila zostawała z nią jak jeździłam na gimnastykę i nie było mnie ponad dwie godziny.
Z mieszkaniem koszmar, okazało się, że przed 4 tygodniami nad drzwiami balkonowymi osy założyły gniazdo!!! te palanty co mieszkały przed nami nie poinformaowali o tym właściciela. Teraz my na weekend się przeprowadzamy nie nie będzie można otworzyć okna w pokoju Lilianki w gościnnym.
No i pierwszy raz teściowa dzwoniła do mnie, żebym wróciła do domu o mała płacze i nie chce jeść. Jak tylko weszłam to wielki usmiech i zjadła całe jabłuszko bez problemu. Nie było nas niecałe 1,5 godziny. Jutro znowu chcę ją zostawić bo trzeba pozrywać tapety w kuchni. A sobotę planuję na cały dzień, tylko na karmienie piersią pojadę. Trochę to dziwne bo Lila zostawała z nią jak jeździłam na gimnastykę i nie było mnie ponad dwie godziny.
reklama
Dziś młody pierwszy raz sam wstał na nogi . Mówię wam sama to widziałam ,ale do tej pory nie wieżę . Robiłam porządek pod łóżkiem on podpełzł .Chwycił się boku i klęknął .Następnie raz wyprostował jedną nóżkę ,a później 2 i tak stał sam !!!! Już nie mówię ,że sam siadł i siedział …Bałam sie ruszyć żeby go nie przestraszyć .. Dzwoniłam do mamy ,że by jej to powiedzieć. Stwierdziła że po tym weekendzie z Kubusiem to jej nic nie zdziwi 

[/QUOTE]
gratuluję umiejętności, to ci zdolniacha z twojego synusia. Filmiki też cudne:-).
[/QUOTE]
gratuluję umiejętności, to ci zdolniacha z twojego synusia. Filmiki też cudne:-).
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 224 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 17 tys
Podziel się: