reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mamy 2011

Witajcie:)

Beti - może to lepiej, że Dawidek postanowił się odcycolić, a nie odwrotnie, bo Ty lepiej sobie z tym stresem poradzisz, niż on by musiał. Powodzenia i napiszę Ci, że ja też się obawiam tej chwili. Jest też pozytywna strona - możesz teraz się upić:)

Gratki dla Betki za ząbka:)

Buziole dla synka Szczęśliwej na półroczku:*

I super, że Lenka Izowa wychodzi na prostą. Oby już teraz tylko było lepiej:).

Nnita - u nas tak nocka zawsze wygląda. Jestem wykończona tymi nocami. Straciłam już nadzieję, że kiedyś jeszcze całą noc prześpię.

Dzisiaj nie było spaceru i czuję się fatalnie. Już się przyzwyczaiłam do tych codziennych eskapad:)

Miłego wieczoru wszystkim:) U nas jest on szczególnie miły, bo od dziś mój P. jest na urlopie do końca stycznia:)
 
reklama
Juhu,
Alunia :* x 9 <szok!>

Basenowcy w kulki sobie lecą z nami :/ do kogoś jeszcze dzwonili dzisiaj? Kurde tyle kasy i takie zamoty? To powinno jak w zegarku chodzić za 40zł za 30min w wodzie...

Beti - biedactwo... niedługo będzie lepiej zobaczysz. Kiedyś to musiało nastąpić a tak naprawdę żaden moment nie jest dobry ale lepsze takie rozwiązanie niż w drugą stronę jak zawalka pisze.

My byliśmy na spacerze jednak - 45min ale nic przyjemnego, wywiało nas i wypadało na koniec i tyle. Blech. Bolo 2gi dzień myty w misce. Ciepła woda szwankuje znowu :( znowu coś :(
 
my tam codziennie spacer zaliczamy, w lesie mniej wieje ;) zreszta tam chociaz z godzinke pospi. kurde mlodej zadne owoce nie podchodza :/ zjada tak na oko z jakies 50ml i wiecej nie chce, ale nie wola pozniej o jedzenie. wasze dzieciaki tez takie male porcje jadly?
 
hejka ;)

Beti już taka rola nas matek dzieci dorastają a my zawsze chcemy żeby były malutkie i niezależne od nas ;) będzie dobrze przytuaski zawsze zostają ;) ale cycy żal ;(

Zuza i Lenka może śpiewaczkami zostaną ;) trzeba promować młode talenty ;)

Marzenka a może Majcia musi się przyzwyczaić do smaku owoców ??

Siw ja też chciałabym pochodzić na spacery z B. w chuście ale mam za śliską kurtkę i nie mogę dobrze dociągnąć do do siebie.... fajnie że mały lubi sparki w chuście ;) a jak tam brzuszek??

Błażejo jeszcze nie śpi ;/
Ja miałam przez dwa dni domowe przedszkole - opiekowałam się 3 letnią córeczką mojej kuzynki. Jestem padnięta dwoje dzieci przez 24h to jest wyczyn, do tego jednego i drugiego z oka nie można spuścić ;)dziewczyny z dwójeczką chylę czoła ;) ale chciała bym bardzo mieć drugie dziecko... patrzeć jak śpią sobie razem w łóżeczku wynagradza cały trud dnia ;)
Błażej nauczył się sępić jedzenie jak ktoś je w jego towarzystwie prostuję się i sięga ręką .. dzisiaj zostawiłam go na macie na łóżku a obok leżały chrupki i wyszłam bo telefon dzwonił, nie wiem może mnie nie było minutę a ten przewrócił się z pleców na brzuch (pierwszy raz !!) i sięga do tych chrupek ... żarłok z niego straszny jest. Słoiczki już idą na jedno posiedzenie .... od jutra zaczynam mu gotować bo zapasy się pokończyły ...
spokojnej nocki życzę wszystkim mamusią ;)
 
Marzena - Jachu do tej pory bardzo małe porcje je. Dziś mnie zaskoczył, bo zjadł 1/5 banana. Normalnie na jednym "gryzie" sie kończyło. Za to zmieścił tylko 6 łyżeczek swojskiego kisielu jabłkowego i tyle samo zupki, którą mu dzisiaj tyle czasu gotowałam. Za to w nocy co 1,5-2 godziny je mleczko. Mam nadzieję, że w końcu kiedyś się przestawi:).

Gogoja - ale fajnie, że B. tak ładnie je. Oby tak dalej. A z tą opieką nad 3 latkiem - to ja cały czas sobie powtarzam, że teraz to jest luz, później, jak pojawi się drugie dziecko to dopiero będzie jazda bez trzymanki:)

Buziole dla Aluni:*
 
Witamy
Miesięczniaków całujemy:*

beti- dobrze ci dziewczyny pisza ze masz szczescie ze tak sie stało, pomysl sobie jak on by przezywał gdybyś to Ty go odstawiła. A tak Dawidek nie czuje się odepchnięty i jest szczęśliwy i mama się powinna cieszyć razem z nim że już jest taaaki dorosły:) Trzymajcie się ciepło:)

gogoja- z brzuszkiem wydaje sie byc lepiej i coś mi się wydaje że te histerie to fochy małego. W dzień potrafi pięknie ssać i wcale nie dostaje mm. W nocy z kolei jak chce mu dac cyca to az mnie odpycha i drze się jak poparzny. Na prawde ciężko mi pojąć to dziecko. W ciągu dnia cyca uwielbia, w nocy nienawidzi. Nie spodziewałam się że taki mały szkrab będzie potrafił już tak wymuszać. Póki co doszłam do wniosku że nie będe z nim już walczyć bo szkoda naszych nerwów. Mm to nie trucizna, wiadomo inaczej to sobie wyobrazałam i oczywiscie system only cyc byłby wygodniejszy ale cóż... pogodziłam się z tym że te 2butelki w nocy wypija mm i chyba tak już zostanie. Najbardziej wkurzyło mnie to że mimo usilnych starań i odciąganiem i tak dostałam dzisiaj okres a łudziłam się że dłużej od tego odpocznę:/

A z tym chrztem to myslalam ze wiecej sie daje ale to dobrze ze 50-100 wystarczy. W tym mcu kończy mi się zasiłek rehabilitacyjny, a macierzyński mi nie przysługuje wiec lipa finansowa:((

Miłego wieczoru wszystkim:)

zapomnialam dodac ze mlody jeszcze nie spi://
 
Ostatnia edycja:
siw@ - no to dobrze ze juz lepiej :)
gogoja - no to faktycznie zarloczek ze sie na chrupy rzuca
zawalka - no ale to jasko duzo cyca je, a majcia tylko 3 razy w ciagu dnia a w nocy nic. obiady super je, warzywa mieso i ryba sa fajne, potrafi ze 150 ml zjesc.
 
beti tak czytam twojego posta, współczuję ci że to przeżywasz, ale to opcja chyba najlepsza z możliwych, że to twoje dziecko tym pokierowało.. wydaje mi się że większość matek karmiących tak by chciała ;) głowa do góry i opisuj wasze postępy =)
zawalka Jachu tak codziennie a w zasadzie conocnie sypia?? no toż to szok :szok: a powiem ci że możesz mnie posądzić o szpiegowanko, ale znów cię widziałam 2 dni temu - tyle że tym razem pod moimi oknami przechodziłaś :p no to jak cię nie rozpoznać :p i "zazdraszczam" męża w domu =)

my jak marzena86 spacery codziennie, w sumie do 3 razy dziennie, na razie i mi i Małej to na zdrowie
gogoja faktycznie Błażejo mały żarłoczek ;) słuchaj sam intuicyjnie domaga się nowości =)

U mnie 2ga nocka pochrzaniona, częste pobudki, także nawet nie przekładałam Małej do łóżeczka tylko spała z nami. Może to zęby, bo coś tam na dole w jednym miejscu lekkie zbielenie, chyba że sobie wkręcam
 
dzień dobry;)

u nas nocki do kitu:/ w dzień też nie lepiej, spanie na spacerze poszło w niepamięć-wszystko się rozregulowało przez te choróbska. Jesteśmy wykończeni...Nadia jak zaśnie po 20 to około 23 wybudza się z rykiem i nie ma mowy o spaniu,bujanie tulenie i cała reszta nic nie dają myslę, że dokuczają jej zęby bo dziąselka ma opuchnięte. Najgorzej, że nic nie pomaga ani viburcol ani maście :(

Beti- lepiej się czujesz? ja marzyłam o takiej sytuacji.Bardzo chciałam by Bartosz się odcycusiował sam ale nic z tego,z Nadią widzę będzie to samo:)

spóźnione buziaki dla Ali:*

miłego dnia
 
reklama
Juhu,
Marzena - przestaw "swój" las koło mnie plizzzzz. Bolo zawsze jadał duże porcje - wszystko zawsze chętnie w dużych ilościach. Ale nie przejmuj się - Majeczka teraz chce mniej a za tydzień może już chcieć więcej - dzieci są nieprzewidywalne. Próbuj z różnymi owockami, może te co dajesz jej nie smakują zwyczajnie?

Gogoja - faktycznie obżartuch z Błażeja ;) ale jaki obrotny! dopiął swego sam :) Za opiekę nad 2ką i ode mnie szacun :) dobrze, że to chwilowe :)

zawalka - a jaka to pyszna zupka trafiła do Johny'owego brzuszka?

siw@ - dokładnie - mm to nie trucizna - ja od 4mies. dawałam na noc mm i młody dłużej spał i chyba było mu lepiej, więc bez stresu :) nic na siłę.

anias - po chorobie właśnie wszystko się chrzani - też poróbujemy dojść do ładu i wrócić do tego co było. Tyle, ze ze spaniem odpukać prawie bez zmian. Wytrwałości!!!!
 
Do góry