reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Mamy listopad 2013

hej hej
zimno... mokro... paskudnie... brrrr
zaraz się zbieram na spotkanie z koleżanką...
jakaś dzisiaj dziwnie "roztrzęsiona" jestem
rano miałam takie dziwne uczucie , że mały się przekręcił i leży teraz nie głową w dół tylko w poprzek :)

wczoraj miałam smutny i senny dzień - mam nadzieję, że to już za mną, ale widzę , że Wy też ostatnio raz lepiej raz gorzej w temacie humorów...

Dziewczyny - byłabym wzorcowym konfidentem - odkąd w nocy siedzę w oknie to widzę co chwilę przedziwne rzeczy: kradzież z auta, grzebanie śmietnikowe "eleganckich" sąsiadów średnio co drugą noc..., a wczoraj podjechało auto - wysiadł dorosły facet i napisał coś na długości bloku....
wolałabym nie widzieć....
 
reklama
Witam Was dziewczynki z rana! Synio w przedszkolu, ja juz zakupy mam zrobione. Musze teraz sie zebrac i zaczac sprzątac, bo mój Wojtek ma dziś urodziny i część gości przyjeżdża już dziś choć imprezka w sobote!

Widzę, że nie tylko ja mam taki nastrój. Nie wiem czy to wina pogody czy zmęczenia już!

U mnie ktg też robią bardzo póżno. Jeśli dobrze pamiętam to pierwsze miałam pod koniec 38 tygodnia jak byłam w pierwszej ciąży. Pożniej dopiero po terminie chyba 3 razy mi robili. Rodziłam w 40 tyg. i 4 dniu.




7u229n73xrci349t.png
 
Witam z rana ...pospałam dzis do 10.30:szok: zasnęłam tradycyjnie ok 4 nad ranem i chyba mój organizm musiał wreszcie odespac ostatnie nocki po 3 godziny snu..dehaira widzisz nie pomyslałam o tym oknie, ja z reguły spędzam noce na wyszukiwaniu całkiem niepotrzebnych rzeczy dla maluszka:) ale chyba to i lepiej z tego co piszesz..ciekawe co ja bym dowiedziała się moich sąsiadach po paru nockach...
DZięki za info o KTG..wszystko jest dla mnie nowe i pierwsze zatem teraz już będę wiedziała..spodziewam się że w tym tygodniu już raczej dostane "bilecik"na KTG.
Rojku no właśnie na ostaniej wizycie normy miałam juz ok 2 razy prekroczone głownie leukocyty,,teraz mam prawie 4 razy..:no:
gnosia to się narobisz kochana przy tych urodzinkach, dobrze że dobrze się czujesz:) udanej imprezy:)

Dziś ostatnia wizyta. Na następnej już spotkamy się z moją gin na stole operacyjnym...zastanawiam się w popłochu co mam spytać, co jeszcze powinnam wiedzieć, jak się przygotować:eek:...w między czasie zakupiliśmy z M czekoladki i eleganckie % w ramach podziękowania, M nawet wziął wolne na cały dzień..szykujemy się jak co najmniej na wesele :happy:
 
Ostatnia edycja:
Witam się :) dzisiaj od rana mam dobry humor pewnie przez to, że wczoraj zrobiłam ostatni i najważniejszy zakup.... wkońcu kupiliśmy wózek :-):-) tak tak śmigam nim po mieszkaniu, odpinam, zapinam grzebie w nim wszytko muszę oblukać :-)
anoula - ja nie wiem jak powinno być ale ja od 35 tyg mam co tydzień KTG, leże przez pół godziny i robią mi zapis.:happy:
dehaira - przynajmniej masz ciekawe zajęcie i coś się dzieje w okół bloku :) ja w nocy z jednej strony widzę tylko drzewa a z drugiej strony ulicę i jedynie auta mogę liczyć zamiast baranków :happy:
 
Witam Was, ja dziś czuję się beznadziejnie. Brzuch strasznie twardnieje i ciągnie, ledwo chodzę. Mój mąż boi się, ze w końcu urodzę z tego wszystkiego. Zaraz się kładę spać, może będzie lepiej.
Ja też nie miałam KTG i mój gin nic o tym nie mówił. Z poprzedniej ciąży słyszałam, ze robi sie tydzień przed terminem, a potem po terminie już co drugi dzień, ale nie wiem.... A tak wogóle cały czas mam schizy, że mi wody odchodzą, ale to dlatego, że poprzednio tak miałam :-(
 
Dziękuję za odpowiedzi ws ciśnienia. Jesteście kochane :):)
Już się nie mogę doczekać nowych wpisów w sylu: Zaczęło się, rodzę :) Ja dopiero koniec listopada, więc codziennie będe wyczekiwała wiadomości od Was :)
 
Witam was wszystkie :)Dawno tu nie pisałam.... za to często zaglądałam i czytałam co tam u was :)
U mnie ciągle jakieś niespodzianki. Sprawa z płcią już się wyjaśniła i będzie dziewczynka :) Ostatnio znowu okazało się że mam skróconą szyjkę-i to całkiem przez przypadek.... Pojechałam na pogotowie bo nie czułam przez ponad 1 dzień ruchów dzidziusia... Na szczęście z dzidzią było wszystko ok za to okazało się że szyjka ma 1 cm... a dzidziuś jest bardzo nisko i musiałam zostać w szpitalu, bo jak lekarz stwierdził że mogę w każdej chwili urodzić... podali ma sterydy (na szybszy rozwój płuc dzidziusia), zrobili posiew, a po 5 dniach męki w szpitalu założyli ma pessar..... I pomyśleć że 2 tyg przed trafieniem do szpitala z szyjką było wszystko ok... na szczęście wszystko dobrze się skończyło...
Tak więc dziewczyny oszczędzajcie się w tych ostatnich dniach i nie przesadzajcie ze sprzątaniem, dźwiganiem tak jak ja.... zagońcie chłopów do roboty :)
 
Cześć Dziewczynki, opiszę w skrócie swoją wizytę tutaj. Synek ma 2800, będzie duży :) Mam skierowanie do szpitala na cc. Jutro mam się umówić na wizytę z ordynatorem, aby ustalić na niej szczegóły. CC ok. 20.11. A poza tym wszystko z małym ok, machał nóżkami i rączkami podczas badania - chyba był happy, że mama go podgląda :)
 
reklama
i ja mam dobry humor teraz:)

nie ide do szpitala...............wyniki rewelacyjne i ciśnienie zbiłam:)
zastosowałam sie do waszych rad kochane:
herbata z cytrynką,
ryby,
dżem z czarnych porzeczek:
odpoczywanie:)

pomogło mi!!!! a i jeszcze odpoczynek................

wizyta trwała 2 minuty tylko;) aż inne pacjentki się dziwiły ze tak szybko bo mialam największy brzuch z nich:)

az chce sie zyc................

a i wiem juz jak u mnie jest z tą przychodnią..... dostałam pieczątkę na kertecce tu gdzie chce zeby szpital przeslal dokumenty malenstwa................ potem deklaracja.................położna i pielegniarka moze byc inna niz matki.................

tak sie balam ze pojde do szpitala ze przed wizyta zalatwilam:
mops-dokumenty do beecikowego,
ośrodek zdrowia,
skarbówę zaświadczenie do becikowego
kupilam rozek wiązany i z rzepem dla synusia za 38 zł............taniej mi wyszlo niz na allegro z przesyłka:)
czapeczkę grubsza i szaliczek i rekawiczki dla synia


caly dzien latalam a tu cisnienie na wizycie w normie:) az sie lekarz smial ze mnie:)

i mam bardzo niski rachunek za prad 60 zł:) zyc nie umierac......................
tylko randka nie wyszla bo maz w pracy..........

ale coz nie mozna mie wszystkiego


zaraz nadrobie co tam u was sie dzialo;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry