reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

anoula może to dziwne ale gratuluje pomyłki:) dobrze ze sie wyjasnila........swoja droga co to za kompetencja skoro kobiete w ciazy chca faszerowac antybioykiem i to na koniec ciazy po podmianie probek.......
..... synevo........tez tam robie badania:tak:
ciesze sie bardzo ze uwazasz ze wnosze dobra energie..........czasami:) na koniec w ciązy pierwszy raz mam rewelacyjne wyniki.........lepiej pozno niz wcale:)
i mocne postanowienie poprawy mam..........koniec dołowania.......

zapomnialam wam jescze napisac wczoraj..........odeslali mi zwolnienie bo nazwiska brakowalo mojego............gapa ze mnie ze nie zoobaczylam wczesniej .........
ale sluchajcie....wizyte mialam na 18 poczta do 18 a chcialam odeslac od razu poprawione............postanowilam ze poprawie wczesniej........tak kolo 16..........czekam na lekarza.....jeszcze ze 2 babki za mna jedna po skierowanie na szycie a druga po zaswiadcvzenie do pracy ze w ciazy-data porodu na 1.11....... i jako czawarty przyszedl facet bez numerka i sie pyta czy bedzie mogl wejsc........mowimy mu ze jako 4 jest bez numerka i ze trzeba czekac .........powiedzial ok....a ta malpa wyobrazcie sobie ledwo zobaczyl wlazl mu do gabinetu..........

...no nie ja tu czekam z balonem na pieczatke druga na skierowanie na szycie i widac ze juz stac nie moze ( przepuscilam ja) trzecia po zaswiadczenie z pracy...nie liczac pacjentek planowych ktore maja pierwszenstwo i tylko od ich dobrej woli zalezalo czy nas wpuszcza miedzy soba............
to wiec skomentowalam to na głos.........że powinna wisiec kartka na gabinecie ze "mezczyzni z brzuszkiem piwnym ( a mial i to ladny- choc mial ze 30 lat) obslugiwani sa u ginekologa poza kolejnoscia" babki w smiech na recepcji to samo.................
tak oto rozladowalam napieta atmosfere, bo lekarz i tak 30 minut sie spoznil bo w czwartki prosto z porodowki jedzie:0 nawet ta kobieta na szycie sie usmiechnela.........

ja rozumiem ze kazdemu sie spieszy............no ale bez jaj:) a do tego byl po co najmniej dwóch piwkach albo na kacu.........
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale dziś pogoda... nawet moja Basia pospała. A więc zostało mi 10 dni do cesarki, w przyszłym tygodniu już chyba będę miała mega stres. Bóle są cały czas, ale cóż zrobić taki urok tego etapu ciąży.

Jeśli chodzi o chwile po CC. To ja dostałam tylko małą do policzka na chwilkę, a potem była ważona, mierzona i poszła się wygrzać pod naświetlarką. Zanim mnie zszyli, a trwało to wieczność w porównaniu do rozcinania, zanim wyjechalam na salę pooperacyjną to minęło dobre 30 minut. Potem były mega drgawki, strasznie zimno, dopiero po 30 minutach było już lepiej. A więc już godzina. Noi potem przywieźli małą. W związku z tym nie ma co się stresować, że tak późno dziecko przywiozą, bo tak naprawdę kobieta jest wtedy w fatalnym stanie i nawet głowa nie powinna ruszać. Wiadomo pierwsza doba po nie jest przyjemna, ale następne dni są już coraz lepsze.
Powiem Wam, że ja się cieszę z następnej cesarki, może dlatego, że lubię mieć wszystko zaplanowane i wiedzieć co się będzie działo.
 
Justynka z tego co wiem to bezpłatne jest na Ujastku, Żeromskiego i Narutowicz. Nie wiem jak w innych szpitalach. Na Simiradzkiego rodziła kuzynka 2 tygodnie temu, ale tam się płaci chyba za znieczulenie jak dobrze pamietam:)

Aaga- u mnie mały tydzien temu ważył 2500 i powinnam sobie dodać jeszcze 400 gr bo ponoc usg źle podaje. Więc było by 2900. Lekarz ani słowem nie wspomniał o cesarce.
 
Ostatnia edycja:
aaga84 super, że jesteś zadowolona z wizyty!

justyn.ka ja to żadne kompendium, po prostu wyszukałam po opiniach na necie i wśród znajomych szpital gdzie mogę za darmo rodzić rodzinnie, nie muszę mieć tam lekarza, żeby mnie traktowali jak człowieka i potem będę miała pomoc przy karmieniu. Najlepiej się wybrać kiedyś do szpitala i zapytać o wszystko, co Cię interesuje. Na stronie szpitala jest napisane, że poród rodzinny jest darmowy, darmowe jest też znieczulenie. Ja planuję się wybrać tam w ten weekend wypytać o wszystko i zobaczyć oddział.
 
Gnosia nie martw się, faceci czasami nie myślą...


maagsiaa super udało CI się z tym wózkiem! I fajny pokoik :)


anoula chłop duży :) A cc raczej już pewne, skierowanie mam, kwestia zgody ordynatora, choć z tego co wiem, to tylko formalność. Ale mój lekarz chce czekać z cc do momentu, aż pojawią się naturalne objawy porodu lub wycyrklować jak najbliżej nich, aby powłoka brzuszna była już jak najbardziej cienka i znwelować dzięki temu komplikacje. Zobaczymy jak to wyjdzie.
O kurcze, ale by Cię załatwili tymi antybiotykami, a ile nerwów zjadlaś – żenada! Dobrze, że jest ok.
a odnośnie ktg to fajnie Ci lekarz pomogła swoją drogą... jak tak można – jeśli pani chce... hmmm.
30.10 też ładna data, więc nie stresuj się, a gdyby akcja zaczęła się wcześniej, to i tak zrobią z marszu, więc nie martw się.


Kika ja mam skierowanie na cc, bo mały jest duży :) a miałam operacje jajników kilka lat temu i rozpycha mi zrosty, które powstały od wewnątrz.

Z tego co wiem przy dużej dzidzi raczej kierują na cc (ale nie wiem od jakiej wagi). Jak będziesz miała kolejną wizytę, wypytaj. Pewnie orientacyjnie powiedzą CI, ile przy porodzie może ważyć dziecko i może coś zadecydują...

Dziś senny dzień, jakaś zmęczona jestem.
 
Ewelina0307 ja też jestem po poronieniu. Też się boje, ale ciągle sobie powtarzam, że już tyle cierpienia mnie spotkało, że teraz MUSI być dobrze :) MUSI :)
A mi zostało jeszcze kupno pościeli i wanienki. I już mam wszystko :):):) to powoduje u mnie caraz lepszy humor.
Dziewczyny, wanienke macie to stelażach??? Ja nie mam zbytnio gdzie ją stawiać, myślałam, ze może na pufach, ale wszyscy mi mówią, że będzie niewygodnie, bo kręgosłup itd. Co polecacie?
 
Nati mam wanienkę na stelażu. Ktoś mi powiedział, że z powodu braku miejsca w łazience, kąpał dziecko w pokoju (odpowiednio nagrzał). Przenosił wanienkę z ciepłą wodą i takim sposobem miał więcej miejsca na kąpiel. Faktycznie zbyt nisko ułożona wanienka powoduje dyskomfort kąpiącego, a tu chodzi o wygodę, aby pewnie maluchem się zająć. Może pomyśl nad takim rozwiązaniem.

Ja też poroniłam - we wczesnej fazie ciąży. Teraz jak już jestem tak blisko szczęśliwego rozwiązania, w ogóle nie rozważam innego scenariusza. Jest dobrze, będzie dobrze i tego się trzymajmy :)
 
agaa ja mam właśnie cc 3 dni przed terminem. Wydawało mi się to dość ryzykowne ze względu na ułozenie malucha ale w faktycznie nie pomyślałam o tych cieńszych powłokach. Lekarz wie lepiej i tego się trzymam..:-)nati zdecycdwaliśmy się na komodę kąpielową ze względu na to że jest jednocześnie przewijakiem. Ergonomia wolnego miejsca i mała łazienka w naszym przypadku. Komoda stoi w sypialni i tam przynajmniej na początku będziemy kąpać malucha. Słyszałam jednak różne wersje u koleżanek..niektóre stawiały wanienkę na łóżku ( o ile nie było zbyt niskie) a nawet na stole w kuchni:rofl2:...jak już łozko wydaje się bezpieczniejsze ale to już kwestia wyboru. Oj właśnie się zryczałam strasznie dziewczyny...:-( M przed chwilą wyjechał na cały weekend...Ja całą dzisiejszą inoc się martwiłam, że jedzie autem taki kawał drogi..miałam jakieś czarne myśli jak nigdy...a przed chwilą, dosłownie przed samym jego wyjściem, chyba z tych nerwów o to wyjeżdza, wszczęłam jakąś dziwną awanturę nie wiadomo o bzdurę...machając rękami strąciłam żelazko z deski..wprost na niego!:baffled: Żelazko uderzyło go w rękę aż zaklął z bólu...:no:..wyszedł bez słowa trzaskając drzwiami..Scena jak z serialu:szok:..Ja oczywiście wpadłam w ryk..bo nigdy nie rozstajemy się w kłótni poza tym martwię się czy go nie zraniłam bo pojechał na szkolenie stomatologiczne..gdzie musi pracować rękami własnie...no i znowu wyje:-:)-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny - co do kąpieli - my też będziemy to robić albo na przewijaku albo na krzesłach.... warto zadbać o komfort, ale nie dla samego komfortu ( co jest ważne ) ale ze względu na kręgosłup - ja tak pracując kilka lat z dziećmi z porażeniem - przebierałam je w róznych pozycjach, żeby ich niepotrzebnie nie przenosić, albo nie budzić, albo jak brakowało już czas, bo kolejne czekało w kolejce itd.... zawsze mi było szkoda dzieciaków i teraz mam masakrę a nie kręgosłup... i zawsze mówiłam, że nic mi nie będzie... przecież to tylko chwilka....
tak się wydaje, ale nasze maluszki też będą przybierać na wadze, a pozycja do kąpieli zawsze jest asymetryczna i nieźle obciąża :)

Dziewczyny wszystko będzie dobrze :) im bliżej - to każdej pojawiają się różne sny, myśli... zupełnie niepotrzebne, ale chyba lęk i niepokój jest wpisany właśnie w macierzyństwo :)

Anoula - spokojnie... nie płacz, bo już nic nie zmienisz, teraz zaczekaj aż dojedzie na miejsce i wtedy sobie wszystko wytłumaczycie. Z pewnością zrozumie, bo emocje juz się wszystkim udzielają... A w nerwach zdarza się wiele głupot zrobić - Ty strąciłaś żelazko, a On w nerwach wyszedł bez słowa... i też pewnie mu nie łatwo teraz. Za chwilę sobie wszystko wytłumaczycie :))))
 
Do góry