madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
moim zdaniem to dość mądry przepis - ta cała podpita hołota nie będzie robić dzieci dla głupiego tysiąca, a jeśli już to przynajmniej będą musieli o to dziecko dbać i robić regularne badania i chodzić co 3-4 tygodnie na wizyty do ginekologa
a dla pozostałych matek to żaden problem, bo i tak chodzi się do lekarza na badania i usg, i tak ma się kartę ciąży, więc wg mnie to żaden dodatkowy problem
JMM gdzie idziesz do pracy? PÓŁPASIEC???
a ja mam inne zdanie..owszem podpita hołota była tu uwzględniana w pierwszej kolejności, ale jednak zdecydowana więszość to porządne kobiety, które czasem orientują się, że są w ciąży później niż chciałaby ustawa, do tego czas oczekiwania na wizytę....
Ostatnia edycja:



bo słyszałam że do 10tyg i systematycznie do końca ciąży
dowodem mam byc karta ciązy
, pewnie jak kazdy ma swoje plusy i minusy
, mam cykora, czy nie skończy się kanałowym leczeniem, a miała byc tylko mała plamka