reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Dzień Dobry wszystkim mamusiom w Nasz Dzień
176.gif
 
myslisz ze taka szybka reakja by była?
a moze to alergiczne?
u mnie zaczeli kosic na osiedlu wiec lada moment bede miala przerypane.
a Xawek tez zaczal kichac ostatnio.
Jak wyszlismy w pełne slonce to odrazu zaczal kichac
zupelnie jak ja :-)
 
witam po kilkudniowej nieobecności, byliśmy u M babci koło zielonej góry:-)
Blueberry, Ignaś ma jeszcze resztki kataru, który ciągnie mu się już 2 tygodnie:szok: i też w nocy czasem marudził jak nie mógł oddychać, na szczęście umie już wydmuchać mocno nos, psikam disnemarem i trzy razy dmucha:-D
Ewelina, racja, było bardzo miło na spotkanku:-):tak:
 
a ja wlasnie zaliczylam podróż do centrum handlowego do Empiku bo chcialam pare ksiażek. najbardziej chcialam tą "Nianiu na pomoc" bo widzialam przeglądałam i fajnie napisana jest a ich metody mi pasują. ale kurcze szkoda mi bylo 40pln narazie, wiec wzielam sobie 2 tansze książeczki
o ustalaniu granic i "osiem sposobów skutecznego wychowania"
Xawery mi nie chcial spac dzis i chyba przez to był rozdrażniony i przewrazliwiony. jak podjechał stary autobus a nie nowy i z nim wsiadalam to taką histerie mi odwalił ze myslalam ze nie dam rady dojechac ale jakos go zagadalam zaczarowałam i sie uspokoił, ale tak sie wystraszył tego rzęcha ze naprawde. spowrotem przyjechał naszczescie nowy wiec cichszy to nie bylo problemu
 
Wyciągnęłam dzisiaj rower :-). Nawet własnoręcznie przełożyłam fotelik z roweru męża na mój. Karolek oczywiście usnął na rowerze.

"Nianiu na pomoc" oglądam czasem na TVN Style, ale nie przepadam za nimi. W jednym odcinku niania odzwyczajała dzieci od smoczków w taki sposób, że po prostu im je zabrała, a potem zamknęła w pokoju i kazała spać. Płakały przez całą noc, a rodzicom nie wolno było iść do nich. Dla mnie to żadna metoda :sorry:.
 
reklama
no nie ma nic idealnego. zawsz emozna sie czegos uczepic. ale ogolnie je lubie.
nasza Supernianie tez, ale mimo wszystko nie podoba mi sie jak w tym nowym programie o starszych dzieciach powiedziala ze dziewczyna moze miec smierdzące skarpetki w szufladzie i to jest jej problem.
ogolnie mozna by przejrzec te wszystkie te metody i pozbierac z nich to co najlepsze ;-)
ale byłby Bestseller :D

właśnie przeczytalam pierwszą książeczkę o tym ustalaniu granic... niby fajna, ale taka zimna, teoretyczna, za mało przykładów i odniesien do realnych sytuacji, taka na 4+
 
Do góry