reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam się i ja :-)

Miałam dobre chęci, żeby zaraz iść na spacer - a tu pogoda dupna :eek: Chyba znowu uskuteczniać będziemy siedzenie w domu :-( Co to za lato w tym roku mamy....A jak wrócę do pracy to wrzesień pewnie piękny będzie :angry:


P.S. Wczoraj zrobiłam 90 brzuszków :happy2: :-p
 
Pytanie do mam z Krakowa. Gdzie można tam przenocować? Oczywiście nie chodzi mi o hotel. Siostra wybiera się w góry i chcą też zajechać na kilka dni do Krakowa.
Mamy sporo hosteli, np:
:: Good Bye Lenin Hostel ::
Znajomi kiedyś nocowali w gospodarstwie agroturystycznym w Bolechowicach, to jest miejscowość pod Krakowem w stronę na Olkusz:
Noclegi - Bolechowice - Agroturystyka - Gospodarstwo Agroturystyczne - Jura Krakowsko-Cz�stochowska
 
Dzień Dobry:-)

chwilkę dla siebie:-), tzn. biorę się za prasowanie
też wczoraj miałam taką chwilkę dla siebie ponad 2 godziny prasowałam:sad: dobrze że na polsacie był "Skazany na śmierć" to szybko czas zleciał:tak:

P.S. Wczoraj zrobiłam 90 brzuszków :happy2: :-p
ja też sie torturowałam:-D i też 90:-D

u nas tez pogoda pod psem:wściekła/y: wczoraj prawie upał a dziesiaj 17stopni i padało
 
Dzień dobry!!!!

Dzień Dobry:-)


też wczoraj miałam taką chwilkę dla siebie ponad 2 godziny prasowałam:sad: dobrze że na polsacie był "Skazany na śmierć" to szybko czas zleciał:tak:


ja też sie torturowałam:-D i też 90:-D

u nas tez pogoda pod psem:wściekła/y: wczoraj prawie upał a dziesiaj 17stopni i padało

mnie też czeka dzisiaj prasowanie, odkładałam z całego tygodnia ciuchy i troche sie nazbierało. U na steż pogoda dupna ale mamy autko, bo musimy załatwić biurokrację kościelną.
Kurcze skoro wy tak ćwiczycie to może ja jednak też zacznę:dull::dull: nie wiem czy mi straczy motywacji ale spróbować można.

A tak w ogóle to moja Wiktoria pójdzie do chrztu chyba w mojej sukieneczce. Mama trzymała tyle lat moją sukieneczke i lakierki. Niestety butki są za duże bo ja miałam rok jak mnie chrzcinli a Wika 5 m-c, ale w poniedziałek przymierzam moją sukieneczkę i jeśli na Wiktorię bedzie dobra to idzie w mojej. Kurcze fajnie by było, tak sentymentalnie. A kumpele mamy ja tak ładnie wybieliły że wygląda jak nowa.
 
Kurcze skoro wy tak ćwiczycie to może ja jednak też zacznę:dull::dull: nie wiem czy mi straczy motywacji ale spróbować można.


Spoko w oko :cool2:Ja dopiero pierwszy raz ćwiczyłam (no kiedyś próbowałam, ale tylko 2 dni :-p) Ale wczoraj się zawzięłam i poćwiczyłam brzuszek i pośladki. I jestem zdziwiona, że dzisiaj zakwasów brak bo myślałam, że po takiej przerwie to dzisiaj się z łóżka nie zwlokę :laugh2:


W sprawie chrzcin my chyba w sobotę pójdziemy załatwiać. Co do księdza trzeba wziąć ze sobą oprócz aktu urodzenia dziecka?
 
reklama
Jestem dziś w fatalnym nastroju. Nie dość, że znów odezwał się mój kręgosłup (boli jak cholera) to jeszcze z samego rana wkurzyła mnie moja babcia - pewnie przez ten kręgosłup tak łatwo mnie zdenerwować.
Wiktoria budziła się w nocy z płaczem i musiałam ją budzic, bo inaczej nie dało się jej uspokoić, a jak już ją obudziłam to nie mogła potem usnąć i też płakała. No to się wyspałam.
A rano szłam do sklepu i zostawiłam córcię babci i mówię jej, że jest marudna i płakała, a ona "to przez ten wczorajszy spacer". Szlag mnie trafi. Cały czas by tylko rozkazywała. Jest zimno w domu, a ona do Wiktorii "co ta mama ci robi, rajstopki ci zakłada, tak cię będzie ściskała", "idź już z nią na spacer", za chwilę "siedź w domu, zimno dziś". Krew mnie zalewa. Jakaś cholerna schizofrenia. Jak jestem w dobrym nastroju to tego nie słucham, ale jak w złym to ledwo się powstrzymuję żeby nie zrobić awantury.
I jeszcze te słownictwo:wściekła/y:. idź ajciulku - idź na spacer, ciepcio - ciepło, itd. Napisałam jak się wymawia, bo nie wiem jak to się pisze:laugh2:
 
Do góry