reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Między nami (mną i siostrą) a bratem jest 4 lata różnicy. I bardzo dobrze się dogadujemy. No i jak my byłyśmy małe to było wesoło, aż cud że udało nam się przeżyć, w końcu jak byłyśmy małe to on się nami trochę zajmował i różne pomysły przychodziły mu do głowy.
 
reklama
Aga22 przeczytalam:-)
no wolalabym zeby ta roznica byla jak najmniejsza bo stara juz jestem;-)
moja kuzynka ma dwoch synow rok po roku i ma w domu sajgon (tyle ze moim zdaniem Ona troszku malo zorganizowana jest) a moja kolezanka tez ma kuzynke ktora ma tez synka i corke rok po roku ponoc sa te dzieci tak rozwydzone jak z buszu, moja kolezanka az boi sie wizyt tej kuzynki i jej dzieci bo jakby tajfun przeszedl tak wyglada wowczas w domu, ale jej nie znam wiec w sumie nie wiem czy mozna wychowac dobrze dzieci i jeszcze nie miec burdlu w domu
ale ja sie tez rozpisalam:-D
 
Powiem Ci po nowym roku jak to jest, jak już urodzi moja kuzynka;-) Ale jak Wiktoria miała miesiąc i właśnie ta kuzynka przyjechała ze swoim dzieckiem do nas (miał wtedy rok) i było u nas jeszcze jedno dziecko 5 lat - to muszę powiedzieć, że to była makabra:szok: Wiktoria w łóżeczku, małego wszędzie było pełno, wszystko jego, a 5latka? :szok: Chętna do pomocy - przynieść, wynieść pieluchę, z chęcią wzięła by Wiktorię na ręce:no:, ale też jakby się cofała w rozwoju przy małych dzieciach.
Pewnie inaczej jak to by były (wszystkie) moje dzieci, więc może umiałabym sobie z nimi poradzić, ale gromadka obcych dzieci w różnym wieku... :szok:

Z obserwacji znajomych dzieciaczków:
- roczne dziecko mało interesuje się tym małym, no chyba że wyrwać nogę albo rękę, wsadzić palec w oko, itd.
- dwuletnie? hmm... wcale nie jest lepiej (ostatnio u Nas takie było i trzeba było cały czas je pilnować. 2latka chciała dać buzi Wiktorii co o mało nie skończyło się połamaniem żeber, bo chciała położyć się na córci, a potem rzuciła w Wiktorię piłką:wściekła/y: - chciała się bawić)
- trzy latka (nasza sąsiadka):szok::szok:, jeszcze gorzej, bo niestety ma więcej siły. Ciągnie za ręce i nogi, głaszcze po buzi, tak że mi ciarki przechodzą po plecach, że zaraz jej coś zrobi, skacze po łóżeczku, przywłaszcza i psuje Wiktorii zabawki (wyrywa też z rączek córci zabawki). Niestety nie jest pomocna.
- pięciolatka bardzo pomocna, ale tez trzeba uwazac.

ooooo nie doczytalam Twojej wypowiedzi kurcze wiec z tego co napisalas im szybciej tym lepiej
dziecko starsze ni9e jest zazdrosne o mlodsze ................... idee kapac mala
 
blueberry - mnie tez coś pobolewa moze tak musi byc :-) i szczerze mowiac kurcze jak pomysle ze ta droga mialoby przejsc jeszcze jedno dziecko :-:)szok::szok: ja jak dostalam pierwsze bole parte powiedzialam mezowi ze to pierwsze i ostatnie ale mimo wszystko to tak jak milokujuz sie staramy ale chyba nic z tego na razie nie bedzie bo karmie piersia w kazdym razie prawdopodobienstwo jest male;-)
 
dziewczyny...zakupiłam już bebiko i od jutra zaczynam, mam nadzieję, że nic jej nie będzie; poczytałam o tych mlekach dosyc dużo i bebiko w porównaniu do bebilonu nie zawiera nukleotydów. Nie wiem czy one są bardzo istotne. Karmię jeszcze piersią, je dużo innych rzeczy więc niczego jej nie zabraknie;-)

śliczne te plastykowe krzesełka ze stolikiem ale drogie 300zł a drewniane ok 100zł...zakupimy jak będzie sama siedzieć, na razie podoba się jej w huśtawce bo tam gra muzyczka i buja:-D

drugie dziecko.....jeszcze nie i nie wiem kiedy ale najwcześniej to chyba za 2 lata (oby wpadki ni e było:-D)
 
Nie chciała jeść :no: Od drugiej babci też nie :no:
ale mami cycuś:-D ale Agutku nic się nie przejmuj, moja córcia czasami ma takie dziwne zachowanie i jak wychodzę z pokoju to piszczy, tak samo jak wychodzi tata:baffled: może to taki okres, że z dzieciaczków robią się cycusie:confused:

obejrzałam Gotowe na wszytko i uciekam spać Dobranoc
 
reklama
Witajcie :-)

My też byśmy chcieli szybciutko drugiego bobaska, ale nie wiem, czy się zdecydujemy... Póki co chciałabym najpierw mieć jakąś stałą pracę.. Ale nie zapieram się :-D Zobaczymy, jak się życie ułoży ;-):-)


Dziś znów do pracy, ale dziś lajtowo, bo dzieci nie będzie ;-):-) Piotruś zostaje z tatą... :happy:


Miłego poniedziałku :-)
 
Do góry