Ignaś też śpi z misiem,ale ja nie wychodzę, tylko siedzę z boku na stołku, bo mały ostatnio nakrywa się pieluchą i muszę pilnować zeby tak nie zasnął, ale to trwa u niego góra 15 min, a kłade go ok19.15 wiec jeszcze na wiadomości zdaże:-)
Miloku takie stopniowe przyzwyczajanie trwało u nas jakiś tydzień więc da się wytrzymać. Ja na oddzielny pokój chyba się nie zdecyduję, jeszcze nie. Jeszcze czasem wstaje i patrze jak mały spi, czy się nie odkrywa itp
Miloku takie stopniowe przyzwyczajanie trwało u nas jakiś tydzień więc da się wytrzymać. Ja na oddzielny pokój chyba się nie zdecyduję, jeszcze nie. Jeszcze czasem wstaje i patrze jak mały spi, czy się nie odkrywa itp
, jak nie chcę go podkarmic, to ryk straszny, no i kapituluję
, 

i mam wlaśnie dylemat co oglądać..."Skazanego..." czy "Taniec..."
. A potem poszłam spać, bo byłam nieprzytomna po nieprzespanej nocy. Z resztą dalej jestem w kiepskiej formie, kurczę, przydałoby się pospać ciągiem kilka godzin żeby odespać...