hej, ja niestety złapałam katar od Ignasia, z tym, że u mnie to na zatoki padło, więc głównie leże i jęcze

a ponieważ jest gorąco to tym bardziej marudzę

na szczęście remont już za nami, jeszcze tylko łóżeczko musimy kupić i gdzieś je ustawić

U nas z nocnikiem też różnie bywa, najgorsze jest to, że M z czystego lenistwa czasem zakłada młodemu pampka

doprowadziło to do tego, że zapomina zawołać, jak zapytam czy chce to zawsze zrobi, ale sam z siebie nie pamięta

kupa niestety do pampka, wycwanił się skubany i robi rano jak ma jeszcze pampersa z nocy
Blue, ja piłam na początku rozpuszczalną z 1 łyżeczki, ale miałam po niej zgagę

teraz przerzuciłam się na taką mieszaną, pół zbożowa, pół naturalna i dużo mleka:-) ale tylko rano
OK wracam do marudzenia, bo mi M nie chce dać big milka
