reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

To super, ze masz wspanialego meza:tak: Moj jest nie mniej wspanialy, a bardzo wpieral mnie w mojej decyzji o powrocie do pracy:tak: Nie nadaje sie niestety tylko do siedzenia w domu, jak widac kazdy ma rozne przekonania i powody:tak: Od marca pracuje i jest mi z tym dobrze, a synek kocha mnie tak samo jak wczesniej, nie widze zadnych dziwnych zmian w jego zachowaniu, na razie jest z nim moja mama, a od sierpnia idzie do zlobka:tak: :-)
 
reklama
gnowak witaj! mój mąż też nigdy mi nie powiedział, że siedzę w domu i nic nie robię!!!!!!!!
A decyzja, że zostaję w domu z dzieckiem była nasza wpólna.

Ewcia miesiąc czeka się na paszport, bo ostatnio wyrabiałam małemu i tyle właśnie czekaliśmy.

Zmykam bo zaraz przyjadą znajomi i jedziemy nad wodę.
 
gnowak witaj u nas kobietko mamuśko,pisaj częściej.

Ja już zjadłąm i pije kawe..
A moje dziecko normalnie usnęło sobie i śpi:szok: :szok: :szok: to szok,ale to chyba ztego ze wnocy wstał,a potem nie mógł zasnać no i był niewyspany.
 
witam ,ja tez siedzaca w domu jestem,pracowałam od stycznia do kwietnia niestety ze zmeczenia padałam ,byc moze sie nienadaje do pracy:no:
Teraz jestem w domciu z bombelkiem,i staramy sie z mężem o drugiego bobasa :-)
 
Witaj Karina,pisz do nas często i śmiało.
Ja też sie staram o drugą dzidzię...
Dużo mamy nowych mam,bardzo się cieszymy...:-)
Będzie weselej i nas więcej.
Pzodrawiam.
My czekamy na ciocie Grażyna,która zaraz do nas zawita,bo my nigdzie się dzisiaj nie ruszlaiśmy.
 
Witam wszystkie stałe i nowe mamusie :-) :tak: Nie ma siły, nie nadrobię co pisałyście, ale chociaż pozdrowienia prześlę!
Weekend spędziliśmy z Maksiem cudownie, choć bez tatusia (dopiero jest w drodze do nas), spotykaliśmy się z koleżanką, która ma córcię z tego samego miesiąca, wczoraj odwiedziła nas jeszcze jedna koleżanka z synkiem i było małe przedszkole. Ach cudownie, szkoda, że jutro poniedziałek - chociaż starałam się też trochę popracować, żeby w tygodniu wczesniej wypuszczać opiekunkę (hehe) i mieć więcej czasu dla Maksia.

pozdrowionka!!
 
Ja już wróciłam. Rety jak nas wywiało :szok: :szok: :szok: Nad wodą to zimno jak diabli:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

Karina witam! Pisz jak najwięcej!

Idę zrobię sobie coś ciepłego do picia.
 
Witam nowe i stare mamusie!:-) Tak apropo siedzenia w domu, choć ta decyzja i u nas była podjjęta wspólnie, mój mąż już raz uraczył mnie hasłem ze jestem "zbędną jednostką":wściekła/y:Hasło rzucone podczas sprzecZki ale ujawniło coś niecoś na temat poglądów mojego męża a ja przez jakiś czas na poważnie myślałam o kopnięciu szanownej d..pci mężusia. Awanura była nieziemska i juz więcej podobnych haseł nie słyszałam ale jak sobie tamto przypomnę to krew mnie do dziś zalewa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Tak więc gratuluję mądrych mężów
 
Cloe nie ma co sie przejmowac slowami facetow, oni czasami nie mysla mozgiem, tylko jajem:tak: ;-) ;-) Chyba zaden nie jest swiety, ale kto z nas nim jest:laugh2: :laugh2: :laugh2:
Moj maly stal sie teraz malym terrorysta;-) , to chyba syndrom "dwulatka" choc jeszcze do dwoch latek mu sporo brakuje. Rzadzi jak nie wiem, wszystko ma byc tak jak on chce, bo inaczej ryczy jakby go ze skory obdzierali:eek: Papuguje wszystko po nas i nas normalnie przedrzeznia, chyba mi syna zauroczyli, bo kazdy wkolko powtarzal, ze to taki maly aniolek, a teraz to tylko twarz aniolka zostala:tak: Maz do niego mowi po niemiecku, a maly mu odpowiada po polsku:laugh2: :laugh2: , maz mowi "Erik jemy sniadanko?" a maly do niego po polsku "tat":laugh2: :laugh2: :laugh2: Padlam ze smiechu jak to uslyszalam:laugh2: :laugh2: :laugh2:
Teraz moj syn spi juz od godzinki, po dlugim spacerku i przyjemnej kapieli:tak: :tak:
 
reklama
U nas to też była wspólna decyzja, przynajmniej w tym względzie, że mężowi było wszystko jedno - to znaczy woli oczywiście, żebym ja była z małym, niż żeby go oddać do złobka, ale on jest bardzo mocno za równouprawnieniem, i najważniejsze dla niego jest to, abym ja byla szczęśliwa i się realizowała. To znaczy, jeśli chcę być w domu z małym to dobrze, jeśli chcę robić karerę - też dobrze, weźmiemy wtedy nianię :)

Kasiulla, jutro Ci napiszę, o tej metodzie, mamy jeszcze czas :))
 
Do góry