reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Bath, Bristol i okolic

sorki ze tak post pod postem;P

Młody uwielbia wychodzić z psem i jest Walka z siostrą bo ona też...

IMG_9520.jpg
moja modelka zawsze zwarta i gotowa do zdjęć

IMG_9455.jpg

to sie nazywa miłość szkoda ze tylko CZASAMI;-)
IMG_9439.jpg

ulubiona zabawa;-)
IMG_9429.jpg
 
reklama
witam wszystkie mamusie :)
alex.nikita milego pakowania i spokojnej podrozy :)
pinka fajne zdjecia :)
szczebiotka Magda gratuluje ciazy :)
szczebiotka oby t0 byly zabki
pinka fajnie ze rodzinka przyjezdza zawsze razniej
milego dnia :)

monia a ty co tak wpadasz jak błyskawica:-D


ogarniam armagedon w domu :rofl2: marnie mi to idzie bo co chwilę lelus przychodzi posiedziec na kolanach:-p
 
Cześć babeczki.

Szlag mnie trafi z ta pogodą. Niby nie pada, ale się zanosi. Co chwile coś kapie....masakra. Jakaś klątwa nad tą Walią, czy co?

Szczebiotka
pytałaś jak mi się żyje w Walii? Hmm...no niby ok, ale chyba jednak lepiej mi było w Anglii. Mieszkaliśmy wcześniej w somerset. Tu jakoś mentalność Walijczyków mnie denerwuje. I ta pogoda....somerset to cieplejszy i mniej deszczowy rejon. Tutaj to czasem wyć mi się chce. Pracę znaleźć w Walii tez jest bardzo trudno. Kurka...to czemu ja tu właściwie mieszkam?:szok::-D

Co do ząbkowania, to u nas trójki szły zawsze najbardziej boleśnie. One mają najgłębiej osadzone korzenie i to dlatego. Współczuję wszystkim ząbkującym, a także ich mamusiom.

Między moimi córkami jest różnica nie całych dwóch lat i powiem Wam, że strasznie są z sobą zżyte. Jedna za drugą by w ogień skoczyła. Młodsza bardzo szybko się wszystkiego uczy, bo wiadomo, naśladuje starszą. Umieją sobie już mówić wzajemnie, że się kochają. Wzajemnie się bronią, ratują kiedy trzeba, pomagają... Cudowne. Cieszę się, że tak szybko zdecydowaliśmy się na drugie dziecko.

Starsza zaczęła mówić dość późno. Długo miała swój język. Za to młodsza zaczęła mówić bardzo szybko i to od razu poprawnie. Pewnie to zasługa, że wychowują się we dwie, Czasem jednak wolałabym, zeby nie mówiły nic, bo za dużo pyskują:-D

Trzymajcie się !
 
W miarę ogarnięte.............

narzekałam na synia on biedny chyba słyszał i dziś dwóch słów nauczył sie mówic ha ha ha a mianowicie dzidzia i chceś( chcesz) cos mi sie wydaje że będzie seplenił no ale poczekamy zobaczymy:-p

Magda- niom pogoda wykwintna;p


a ja wciągneła 3-bita i dalej coś za mną chodzi :nerd: boszzz na starość wszystko mi w tłuszcz pójdzie na bank:szok::-D
 
pinka no wpadlam na chwile miedzy sprzataniem a prasowaniem i chcialam zdazyc zanim sie Majka obudzi bo z nia cos robic to ciezko zaraz chce pomagac fajne to ale dwa razy dluzej trwa:) a popoludniu myslalam ze bedziemy na spacerku ale lipa deszcz zaczal padac no nic ide sie pobawic z moja corcia bo juz mnie wola :)
a i gratki dla synia za nowe slowka :)
 
hehe...no pewnie, ja słyszałam, że w przypadkach takich, jak Ty wszystko na starość kumuluje się za uszami:szok:......:laugh2:

ha ha ha wolała bym jednak żeby to mi się w nieco innym miejscu skumulowało:-D
:-p

monika
- no tak te małe pomocnice he he he ja to uwielbiałąm sego czasu piec z młodą roznego rodzaju ciasta ciasteczka ale teraz nie pieczemy bo młody nam nie pozwala moze jak osiągnie wiek dwuletni bedzie lepiej
 
Witajcie wieczornie

Ja się dziś normalnie postarzałam o parę lat, mogłabym przysiąc że pod farbą mam już włosu siwiutkie od tego cało dziennego ryku i jęczenia, 0 16 nie wytrzymałam i wyszliśmy z domu na 2godziny, całe szczęście zdążyliśmy wrócić przed ulewą

Alex jeszcze nie wiem czy i gdzie się przeprowadzać będziemy, pewnie koło maja się wyjaśni. Może zostaniemy tutaj, może do Bath trafimy w tej chwili to wielka niewiadoma;-)
Pinka tak to praca męża, tak to jest jak ma się coś dobrego i przyszłościowego to człowiek na wiele jest w stanie się zgodzić.
Co do przenoszenia ciąży to nam Szczepcio psiukusa wywinął, 8.02 o 8rano miałam się zjawić w szpitalu na wywoławanie a On urodził się o 4:31:-D w sumie już miesiąc wcześniej miałam bóle przepowiadające, jedyny plus, że jak w końcu mi się poród zaczął to trwał 4godziny.
Dzieciaczki masz boskie po prostu, to zdjęcie jak się całują i Wika wozi Eryka bomba po prostu, a co do miłości między rodzeństwem to tak już bywa, ja moje bardzo kocham ale nikt też mnie nie potrafi tak z równowagi wyprowadzić:-)

Magda ja porzednie 2lata spędziłam w Kornawalii więc dla mnie tu pogoda lepsza;-) tam padało jeszcze częściej a do tego pare stopni mniej. Z tych miejsc gdzie do tej pory mieszkaliśmy chyba najbardziej Oxford podobał choć ceny domów już niekoniecznie.
Jak Ci się prowadzenie ciąży tutaj? Ja na razie jestem rozczarowana trochę, co prawda miałam już 2spotkania z położną ale póki co nawet moczu badanego, no i dowiedziałam się właśnie że nie robią tu testu genetycznego w 12tyg (przezierność karkowa +test z krwi na wady genetyczne) Ciekawa jestem jak jest tutaj z kartą na darmowe leki i dentyste, bo mi w ciąży ze Szczepciem strasznie się zęby posypały. Choć teraz jak mieszkamy godzine od lotniska to nie tragedia zawsze można w samolot skoczyć i do Polski i tak wyjdzie taniej niż dentysta tutaj:crazy:
 
reklama
szczebiotka- a to dziwne ze ci moczu nie zbadał???????? hmmmm ja juz miałam w tym czasie jedno badanie kolejne to podczas usg w szpitalu, no ale jak widac co miasto to inaczej..........

a to szybciutko urodziłas ja tez wiki 4,5h rodziłam wiec jak na pierwszy poród to mega ekspres:-D z tym ze podwójnie bolesny a młodego prawie na chodniku bym urodziła:-pha ha ha
 
Do góry