mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
U mnie lista była by długa ;-). Ja najpierw chodziłam do Rokity (kościuszki szpital) w czasie leczenia, bardzo fajny, nie naciągał, jako położnik nie sprawdziłam, bo jak byłam w ciąży to chodziłam do innego. Przy pierwszej, zakończonej w 11 tygodniu chodziłam do Ziółkowskiego (wolny strzelec, dyżuruje na Czarnowie) - jako specjalista leczenia niepłodności - polecam. Jako położnik to tak średnio (trochę naciąga na kase). Teraz ciążę prowadziła mi Chlewicka. Jestem zadowolona (szpital Czarnów)
. Pocieszcie się tylko, że to już bliżej niż dalej - dacie radę. Dopiero jak się brzdące urodzą zacznie się zmęczenie, nieprzespane nocki... uwierzcie wiem coś o tym;-). Korzystajcie póki możecie i dużo wypoczywajcie, jak się urodzą dzieciaczki będziecie potrzebowały dużo sił i energii. Pozdrawiam.:-)
. Gdzie sie wszystkie podziałyście??? Jak po tłustym czwartku? pączusie zjedzone?
Szkoda że skończyły się tak szybko. 
. Chociaż i tak miałyśmy swoje,ale te bella duże;-).