Joasiu wyzdrowiały już dzieciaczki?
Shiraaine ale Ci zazdroszczę,że Karolkę masz już pprzy sobie...
Kamilka matko,rzeczywiście ale ten czas leci...już tylko kilka dni i Ty będziesz miała swoją maleńką
AHaa to dobrze że z pessarem gładko poszło,teraz będziesz spokojniejsza,a możesz chodzić w końcu do szkoły rodzenia?
Ja idę tak pod koniec maja.
Mrozik jak tam mąż i Filipek już zdrowi?
Witam truskę5.
Ja na diecie,ale cały czas ten cukier skacze
,juz nie wiem co mam jeść???
Mam nadzieję,że po ciąży przejdzie i po okresie karmienia będę mogła znów wszystko wcinać.
Pozdrowionka i dużo słoneczka życzę.
Shiraaine ale Ci zazdroszczę,że Karolkę masz już pprzy sobie...

Kamilka matko,rzeczywiście ale ten czas leci...już tylko kilka dni i Ty będziesz miała swoją maleńką

AHaa to dobrze że z pessarem gładko poszło,teraz będziesz spokojniejsza,a możesz chodzić w końcu do szkoły rodzenia?
Ja idę tak pod koniec maja.
Mrozik jak tam mąż i Filipek już zdrowi?
Witam truskę5.
Ja na diecie,ale cały czas ten cukier skacze
,juz nie wiem co mam jeść???Mam nadzieję,że po ciąży przejdzie i po okresie karmienia będę mogła znów wszystko wcinać.

Pozdrowionka i dużo słoneczka życzę.

. Ale dziewczyny co do niej chodziły traktowała dobrze .
Szkoła rodzenia na Czarnowie kosztuje 250 zł, w tym masz poród rodzinny o ile sala do rodzinnych będzie wolna. Ja miałam rodzinny, salka bardzo fajna i przyjemna, jesteś odgrodzona od oddziału dużymi drzwiami i to daje bardzo duży komfort. ;-) Nie wiem jak jest w szkole rodzenia, bo nie chodziłam, ale mąż i reszta jego rodzinki jest ze służby zdrowia, więc u nas to inaczej było załatwiane, bo położna która odbierała mój poród to znajoma mojej teściowej
Pogoda jest śliczna na spacery, szkoda że ma się popsuć od czwartku
ładnie zasypia u nas w łóżku