reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z West Midlands

Hej :)
Narazie nie pracuję,ale w najbliższym czasie planuję coś szukać :) Dzieciaki .... no własnie nie wiem,co robić... chyba childminderkę poszukam.
widzę, mamunia, że u Ciebie jest jeszcze mniejsza różnica wieku między chłopcami :szok: kiedyś mama pewnych bliźniaków powiedziała mi, że zastanawia się, kto ma ciężej - mam "rok po roku" czy mama bliźniaków :-)
Widzę, że na zdjęciu masz pojedynczy wózeczek.. jak sobie dawałaś radę? ja musiałam kupić podwójny :/ i w zasadzie nadal go jeszcze używam od czasu do czasu na dłuższe wypady :)
pozdrawiam wszystkie mamusie!
Wiesz co to faktycznie zastanawiające co trudniejsze? Rodzić rok po roku i zajmować się dwójką maluszków na różnym etapie rozwoju, czy mieć wszystkiego razy 2:-D.
Co do wózka, to ja też miałam podwójny ale Alus jak skończył 2 latka to wolał sam chodzić i mało z niego korzystałam, więc kupilismy przystawkę do pojedynczego i jak jest bardzo zmęczony to na niej siada lub staje:tak:.
A ta mała różnica wieku była u was planowana, czy szczęsliwy los zdecydował za was;-)?
Jak sobie radzicie, maluszki masz grzeczne, czy raczej urwisy? Tak, czy inaczej sama przyznasz, że mamy ręce pełne roboty ale za to jakiej słodkiej:-D.
Trochę chaotyczny ten mój post ale piszę z doskoku, bo Domis niespokojnie spi:no:, chyba dalszy ciąg ząbkowania:szok:.
 
reklama
ja też mam taką deskorolkę, ale i tak jest wojna, bo albo obaj chcą na deskorolkę albo obaj do wózia :)
widzę, że nasze dzieciaki są tak wiekowo co kilka miesięcy, także mamy "na tapecie" inne zupełnie etapy rozwojowe :)
różnica wieku tak się świadomie ułożyła,aczkolwiek, gdybym wiedziała, na co się szykuję, to chyba bym poczekała :p narazie sa na etapie tłuczenia się o zabawki ale potrafią także grzecznie chodzić za rączkę i dawać sobie całuski :) aczkolwiek na koniec dnia padam na twarz :/ a Twoi chłopcy? chyba jeszcze są na etapie różnych zabawek i nie wchodzą sobie w drogę, prawda?
 
Co do przystawki do wózeczka to u mnie jest prosciej, bo Domis albo jeszcze nie umie albo strasznie nie lubi na niej jezdzić, więc należy ona tylko do Alusia:)
Za to jesli chodzi o zabawki to jest masakra! Odkąd Domis skończył roczek zaczął strasznie interesować się tym, czym akurat bawi się Alus i odwrotnie, a z każdym miesiącem jest coraz gorzej, teraz już są na etapie bicia się i wiadomo kto na razie(z racji wieku i siły) wygrywa ale myslę, że już niedługo:)))
Obecnie jestem na etapie caładziennego wysłuchiwania wszechobecnego nieeeeeee..., a co najzabawniejsze strasznie im się to podoba i jak jeden zacznie to drugi zaraz podłapuje...takie papugi z nich.
A myslałas o zpisaniu chłopców do przedszkola? Jak długo jestescie już w UK? Rodziłas tu Swoje szczęscia?
 
Hihi:-) skąd ja to znam :tak: u mnie już zaczęło się oddawanie, ba, nawet zaczepki ze strony Patryczka :baffled: nieraz potrafi sam nieźle bratu dołożyć :szok:
rodziłam tu Patryka, Szymka w Polsce a przyjechałam w połowie drugiej ciąży, a Ty?
do przedszkola chciałam dać Szymka na government session,ale choć wszędzie jest napisane,że dla niego (ur.w sierpniu) przedszkole przysługuje od 1 września, to pani przedszkolanka się uparła, że nie, bo od Świąt dopiero....:crazy: mam jeszcze do niej dzwonić, ale nie mogę się zebrać...
Chcemy zacząć składać wreszcie na przedpłatę na dom, więc ja do pracy a żeby nie szła cała pensja na przedszkole, to chyba teściowa przyjedzie dzieciakami się zająć.... no zobaczymy,trzeba wszystko przemyśleć...
a Wy? już na swoim?
 
My też narazie wynajmujemy mieszkanko.
Powiem Ci, że Domis też potrafi przyłożyć Alusiowi, zwłaszcza, gdy ten się niczego nie spodziewa:-D, no ale przecież ma swietnego nauczyciela:-D.
Ja chłopców rodziłam tutaj i jestem zachwycona.
A jak przedstawia się Twoje porównanie z porodem w Polsce, bo ja mogłabym rodzić co rok:-D:-D:-D, chociaż moje porody wcale do łatwych, a tym bardziej do krótkich nie należały:no:.
Halo, czy poza nami dwiema nikt już na to forum nie zagląda?
 
Zaglądam ja:) Ale tak mi sie podoba wasza rozmowa, ze postanowilam nie przeszkadzac. Zastanawiam sie czy w przyszlosci miec drugie dziecko...ale z tego co piszecie, to mam watpliwosci:)) Oczywiscie nie dlatego, ze chlopcy sie ze soba drocza, ale z tego powodu, ze nie jestem pewna czy dam sobie rade. Juz teraz moj maly strasznie mnie wykancza. Od ok tygodnia nie da zyc, a nie w nocy anie w dzien. Mysle, ze to moze przez zeby....ale nie jestem pewna. Zmeczona jestem juz troche tym wszystkim i czasmi marze o chwili spokoju.
 
Myleene- no pewnie,że dasz, bo niby dlaczego nie? Pamiętasz co Ci kiedys pisałam? Te Alusie już po prostu tak mają, mój też 24 na dobę miał jakis problem:))) ale pocieszające jest to, że dzieci nr 2:) są często łatwiejsze w obsłudze hihi..., no mój Domis na pewno tak. A muszę Ci powiedzieć, że teraz Alus to już zupełnie inne dziecko, więc będzie lepiej i u Ciebie... zobaczysz;)
Natomiast jeżeli chodzi o koszty przedszkola, to jeżeli pobierasz tax credit, to mogą pokryć Ci także ich częsć.
 
U mnie pierwszy poród był wywoływany a drugi poszedł sam z siebie :) ale i tu i tu warunki były w porządku :) w Polsce poporodowa 2 os,tu 4 os.ale tu miałam poród wodny :) prawie ;)
myleene - ja też nieraz myślę "o,jakby mi było lżej z jednym tylko" ale nie wyobrażam sobie życia bez obu :) a z rodzeństwem dziecko lepiej się rozwija i ma raźniej w życiu oczywiście :)
z przedszkolem tez akurat walczę z tematem :) chyba,ale CHYBA tylko się zgłasza w revenue i słyszałam też o voucherach w niektórych firmach na pokrycie kosztów (zbicie pensji,dla niektórych korzystne ;)) a my czekam, bo pańcia stwierdziła,że mojemu Szymkowi nie należą się jeszcze sesje bezpłatne dla 3-latków a ja czytałam,że należą mu się od 1 września :wściekła/y:
"ale pocieszające jest to, że dzieci nr 2:) są często łatwiejsze w obsłudze hihi..." -niezłe,ale jakże prawdziwe,tylko ciężko dopasować pory drzemek na początku :laugh2:
 
reklama
ivetten- a Twoi chłopcy mają jeszcze drzemki w ciągu dnia, bo Alus zrezygnował z nich jak miał ok. 20 miesięcy, a Domis już teraz nie chce w dzień zasnąć:szok:. Moim zdaniem to troszkę za szybko, no ale cóż każde dziecko jest inne:tak:. Jest jednak i plus tej zmiany, bo teraz chodzi spać o 18:30, a wstaje dopiero koło 8, więc gdyby tak miało zostać, to ja nie mam nic przeciwko temu:-D.
 
Do góry