Isunia, Justyna Dzięki wielkie
D. mówi, że przyjadę w styczniu lub lutym do niego na stałe. Ale mnie tu trzyma szkoła. Właśnie napisałam podanie o urlop dziekański, nie wiem co oni na to. Po drugie znajomi i rodzina....Niby zawsze chciałam zwiedzić świat ale dzieci bez dziadków się będą musiały obyć a my bez wsparcia i pomocy. A jak wy sobie radzicie?
Mam na myśli organizowanie opieki dla dzieci, wypady z facetem sam na sam, i ogólnie z językiem w przychodni, urzędach. Ciekawi mnie to strasznie czy oni honorują nasze szczepienia dla dzieci, czy trzeba będzie jakieśc dodatkowe u nich robić
D. mówi, że przyjadę w styczniu lub lutym do niego na stałe. Ale mnie tu trzyma szkoła. Właśnie napisałam podanie o urlop dziekański, nie wiem co oni na to. Po drugie znajomi i rodzina....Niby zawsze chciałam zwiedzić świat ale dzieci bez dziadków się będą musiały obyć a my bez wsparcia i pomocy. A jak wy sobie radzicie?
Mam na myśli organizowanie opieki dla dzieci, wypady z facetem sam na sam, i ogólnie z językiem w przychodni, urzędach. Ciekawi mnie to strasznie czy oni honorują nasze szczepienia dla dzieci, czy trzeba będzie jakieśc dodatkowe u nich robić