reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

W ciąży z synkiem starałam się nie przekraczać 2 kaw dziennie-piję rozpuszczalną z 1 łyżeczki,jak chciałam więcej to piłam inkę karmelową z dodatkiem mleka.Obecnie chciałabym się tych wytycznych też trzymać,ale siedząc w pracy często zamulam i pije do 3 kaw :(
Ja w pracy też na razie nie będe wychylać się z ciążą,bo u mnie to straszne plotkarstwo się szerzy.
Rurka-to musi być TO. Daj jutro koniecznie znać!
 
reklama
Witam dziewczyny;) i ja sie dołączam;)w piątek zrobiłam tekścik...wyszedł pozytywny;)))szalejemy z radości;))))wierzymy ze teraz juz wszystko będzie dobrze:);)
 
Hej dziewczyny!
Ja właśnie wróciłam z Mazur z moimi dziewczynkami, byłyśmy u mojej przyjaciółki na działce, upał był że szok!
Karolka witaj i gratuluję!
Agawa, leniwe niedziele z dzieckiem?:)))Jak nadchodzi weekend cała moja aktywność w związku z poczuciem winy że pracuję w tygodniu kieruje się na wygłupy i harce z maluchami ( mam córeczki 3 i 5 lat):)
Rampampam, takie plamienie może być niegroźne i być np plamieniem implantacyjnym, ale generalnie każde plamienie należy szybko konsultować z ginem który zwykle zapisuje progesteron( duphaston lub luteinę). Ja jestem po ciąży biochemicznej( miesiąc temu)poronienie zaczęło się od lekkiego plamienia i cały czas teraz jestem na duphastonie.
Co do objawów to teraz widzę że co ciążą to wszystko inne. Pierwsza córeczka ( miałam 23 lata) zero mdłości, tylko cycuchy bolały jak nie wiem.
Druga ciąża( miałam 26 lat) piersi nic nie bolały, brzuch też, tylko mdłości męczyły wieczorami od 7 tygodnia. Potem jeszcze miałam krwawienia bo krwiak powstał( pewnie przez to że często nosiłam moją wtedy 2 letnią Zosię)
No i teraz trzecia ciąża( mam 29 lat)piersi już tylko lekko bolą, brzuch przestał na szczęście, nie latam też już co chwilę na siusiu i ciekawa jestem czy pójdzie gładko czy będą powody do zmartwień.
Sama się teraz zastanawiam jak poradzę sobie z trójeczką, ale cieszę się ogromnie. Dopiero półtora roku temu wróciłam do pracy i teraz znowu w pieluszki wskoczę. Ale ja się jakoś tak rozkochałam w macierzyństwie, a na szaleństwa miałam czas wcześniej:) Zresztą z dziećmi super się szaleje również.
 
Btw jutro chce iść do gina na usg i po receptę na duphaston. To będzie równo 5,1 tc, ciekawe czy będzie coś widać...
Agawa kiedy miałaś pęcherzykowe?
 
Ja rownież jestem po poronieniu, równo rok temu byłam o 1 tydzień dłużej w ciazy...skończyła sie 11 sierpnia...czasem myśle, ze historia lubi sie powtarzać...ale WIERZYMY, że teraz wszystko będzie dobrze;))))
 
karolka0304 witaj ;-) mysl pozytywnie a wszystko sie na pewno ulozy,Ja tez stracilam fasolke ale potem urodzilam zdrowego syneczka wiec uwierz ze tym razem sie usa ;-)
z@t ale mialas fajny dzien :-) i zgadzam sie z Toba ze kazda ciaza jest inna :tak:

Synus spi i ma sie chwile dla siebie :-D
 
Z@t świetny dzien miałas, gratuluje. szczerże powiem, ze jestem zadziwiona Twoimi słowami, ze miałas czas sie przed pieluchami wyszaleć. Przecież miałas 23 lata jak miałas pierwsza córeczkę. To kiedy Ty sie wyszalalas? Hm? ... Haha... Ja mam duzo wiecej lat niż ty i ciągle mam wrażenie, ze sie nie wyszalalam. :)))
 
Witam tez kochane marcoweczki;-)
Tez mam sentyment, poprzez mija cudna coreczke urodzona 14.03.2014
3 mam &&&&&& za wszestkie i posylam calusy z.... Bardzo daleka:-D
marzec jest taki szczesliwy! Niektore z Was szczegolnie caluje , bo sie znamy z innego watku:-)))))
powodzenia i spokoju....malymi kroczkami do celu;-)
 
Widze, ze wiekszosc z nas jest tu po poronieniach, niestety w dzisiejszych czasach to praktycznie norma... Tutaj do 12 tygodnia praktycznie nie jestes w ciazy, tzn nic nie zrobia jesli cos sie dzieje. Dlatego probuje sobie zalatwic duphaston z Polski.
 
reklama
Agawa powiedzmy że miałam ciężki okres dorastania, ciężki zwłaszcza dla mojej mamy;-) Poza tym moja historia mimo dość młodego wieku jest trochę pokrętna. Od dwóch lat jestem w separacji z tatą moich dziewczynek, od roku sprawa rozwodowa w toku, każde z nas ma swoje życie, spotykamy sie tylko i dogadujemy w sprawie naszych perełek. W sumie muszę przyznać że one teraz są dużo szczęśliwsze, i ja jestem szczęśliwa, więc na dobre wyszło, pomimo że swego czasu rozpad rodziny uważałam za potworny dramat i ogromną porażkę, bo walczyłam jak lwica o to małżeństwo. A teraz....teraz nie wiedziałam że można tworzyć tak zdrową i zgraną rodzinę, że można być tak szczęśliwym z facetem z zewnątrz. Mój narzeczony jest najwspanialszym facetem na świecie, dzieczynki go uwielbiają, on uwielbia je i jest bardzo dzielny( kiedyś nie wierzyłam że to się uda bo to młody niedoświadczony kawaler). Dogaduje się z moim byłym, dyskutują o dziewczynkach, więc tworzymy taką fajną patchworkową rodzinę. Jakbym 10 lat temu pomyślała gdzie zajdę przed trzydziestką to bym sie w głowę puknęła. Wszystko miałam poukładane i zaplanowane i musiałam zrealizować plan i pewnie dlatego nie dostrzegłam po drodze że moje małżeństwo nie ma racji bytu...ale mam dwie cudowne panienki więc niczego teraz nie żałuję. Czyz to nie istne szaleństwo???:-D
 
Do góry