ja poki co noje sie ruszyc na dzial niemowlecy. rodzina mojego M dopiero jutro sie dowie o Dzidzi i nie chcialam zeby mnie ktos na takim
dziale przylapal

. a klamac nie umiem wiec poczekam jeszcze troche.
a najchetniej robilabym zakupy ciuszkowe znajac plec.
za to wozek juz bylismy ogladac i jestesmy zdecydowani, ale z zakupem wstrzymamy sie do lonca roku zeby potem gwarancja byla na dluzej. lozeczko upatrzylam sobie w polsce ( tutaj w igole dzieciecy rynek jest bardzo specyficzny) i rodzice M chca je kupic i dostarczyc.
za to wcz caly dzien wgapialam sie w lezaczki i juz tez raczej jestesmy zdecydowani i pewnie w ciagu tygodnia go zamowie, bo chcialabym juz cos miec dla Dzidzi. a tu akurat ani plec ani gwarancja nie ma znaczenia.
z ciuszkow mam zachowane po Filipku 2 body, pajac, spodenki, 2 kaftaniki i skarpetki - bardziej na pamiatke. jakos watpie bym to wykorzystala. moj M urodzil sie bardzo duzy prawie 5kg i 62cm i mnie straszy, ze nasza Dzidzia tez bedzie wielka. ja mam 178 wiec wszystko mozliwe...
ojciec Filipka byl niewysoki i Filipek urodzil sie 3kg i 48cm. z ubran w rozmiarze 56 to mi przez dekolt wypadal a nawet te na 50cm byly spore

.