reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

@Eva 86
Super! Gratulacje :-)))
Założyli balonik i zostałaś w szpitalu czy wyslali Cię do domu? Wzięłaś znieczulenie? Przepraszam za przepytywanie ale zastanawiam sie nad swoją sytuacją, rozważam co zrobić w poniedziałek na trivselkontroll.
Super, że masz już poród za sobą 🤩
Spokojnie rozumiem ja też tak podpytywałam tu co zrobić. Przyjechałam do szpitala w czwartek o 10 o 17 założyli mi balonik a o 21 około on peknal. I nic nie dali na na nowo tylko rano mnie zbadali i mieli dać jakąś "tasiemkę" lub kroplowke i oscytocyna dali kroplówkę około 11 o 13 zaczął się straszny ból około 13.30 - 14mnie przebadali i było 7cm chciałam znieczulenie ale powiedzieli ze jest za późno miałam taki gaz do wdychania. Ale myślę że jak by chcieli dać znieczulenie to lepiej brać ja chciałam tylko niby nie było akcji skorczowwj regularnej potem już za późno...
 
reklama
Spokojnie rozumiem ja też tak podpytywałam tu co zrobić. Przyjechałam do szpitala w czwartek o 10 o 17 założyli mi balonik a o 21 około on peknal. I nic nie dali na na nowo tylko rano mnie zbadali i mieli dać jakąś "tasiemkę" lub kroplowke i oscytocyna dali kroplówkę około 11 o 13 zaczął się straszny ból około 13.30 - 14mnie przebadali i było 7cm chciałam znieczulenie ale powiedzieli ze jest za późno miałam taki gaz do wdychania. Ale myślę że jak by chcieli dać znieczulenie to lepiej brać ja chciałam tylko niby nie było akcji skorczowwj regularnej potem już za późno...
Cały czas musiałam być w szpitalu ni
Spokojnie rozumiem ja też tak podpytywałam tu co zrobić. Przyjechałam do szpitala w czwartek o 10 o 17 założyli mi balonik a o 21 około on peknal. I nic nie dali na na nowo tylko rano mnie zbadali i mieli dać jakąś "tasiemkę" lub kroplowke i oscytocyna dali kroplówkę około 11 o 13 zaczął się straszny ból około 13.30 - 14mnie przebadali i było 7cm chciałam znieczulenie ale powiedzieli ze jest za późno miałam taki gaz do wdychania. Ale myślę że jak by chcieli dać znieczulenie to lepiej brać ja chciałam tylko niby nie było akcji skorczowwj regularnej potem już za późno...

Cały cAs byłam w szpitalu nie wypuścili mnie z balonikiem
 
@gosiaczekgosiaczek
Gratulacje :-))) Napisz coś więcej jak będziesz miała sposobność.
Fajnie, że jesteście już razem 😊
Ja wzięłam znieczulenie przy 5 cm rozwarcia i było błogo bo na prawdę na tym etapie to już te skurcze są długie i dość częste. I akurat w dwie godzinki wskoczyło pełne rozwarcie i nie byłam aż tak zmęczona na partych.
 
@Eva 86 dzięki za szczegóły. Trzymaj się ciepło z maluszkiem 😘 Dużo zdrowia dla Was

@KaśkaLi95 super, że tak się wszystko u Ciebie potoczyło :-)) Jak tam córeczka? Z oddychaniem już lepiej sobie radzi?
 
No to troszke was się rozwiązało ale to mówią że pelnia. :)
Jak Was czytam to uwierzyć nie mogę że mialam 5min 2 fazy i dwa skurcze 😊 całość od pierwszego mocnego skurczu 20min. Nie wiem jak to się stało że się tak pchało 🙃
Za to potem mnie odcięło od żywych. 24h pod kroplówkę no i Ala byla dopiero następnego dnia u mnie. Także nie ma nic za darmo 😊
Jeszcze jestesmy w szpitalu bo miała mały zabieg i ma szwy ale juz bym stąd zwiala 😋
 
Ja wzięłam znieczulenie przy 5 cm rozwarcia i było błogo bo na prawdę na tym etapie to już te skurcze są długie i dość częste. I akurat w dwie godzinki wskoczyło pełne rozwarcie i nie byłam aż tak zmęczona na partych.
A czy samo podanie znieczulenia boli? I czy po znieczuleniu jest tak, ze odcina wszystko, czy to taka dawka ze da się chodzić?
 
No to troszke was się rozwiązało ale to mówią że pelnia. :)
Jak Was czytam to uwierzyć nie mogę że mialam 5min 2 fazy i dwa skurcze 😊 całość od pierwszego mocnego skurczu 20min. Nie wiem jak to się stało że się tak pchało 🙃
Za to potem mnie odcięło od żywych. 24h pod kroplówkę no i Ala byla dopiero następnego dnia u mnie. Także nie ma nic za darmo 😊
Jeszcze jestesmy w szpitalu bo miała mały zabieg i ma szwy ale juz bym stąd zwiala 😋
A to był Twoj pierwszy poród taki ekspresowy?
 
reklama
Do góry