To ja w ogóle nie jestem delikatna - czasami wręcz wychodzę na wredote bo jak tylko się dowiem że ktoś jest lekko zaziębiony albo miał kontakt z kimś chorym to oficjalnie mówię że nie mam w planach się widziećJa powiem Wam, że boje się ogólnie zachorować, każdy kto do nas przyjeżdża jest delikatnie wypytywany o stan zdrowiamoje zmartwienia i lęki bardziej dotyczą tego czy uda się donosić szczęśliwie ciążę, jeszcze wczoraj trafiłam na grupie ciążowej na FB na post, gdzie kobiety pisały o wcześniejszych porodach i stratach nawet w 38 tc i nie wiem po co to czytałam
moja ciąża zaczęła się z krwiakami, krwotokami i leżeniem w szpitalu, dlatego teraz ciężko mi być totalnie spokojną. I to takie błędne koło, ponieważ powinnam być spokojna, im więcej mam nerwów tym bardziej twardnieje mi brzuch, ale to bardzo łatwo się mówi, gorzej zrobić
![]()
Przykrych historii w ogóle staram się nie czytać bo bym do głowy dostała