A ja miałam dziś fajny dzień. Odwiedziła mnie bratowa z bratankiem(2 latkiem) ale było fajnie:-). Nagadałyśmy się...opowiedziała mi dużo o pielęgnacji noworodka i o porodzie(teraz to się zupełnie inaczej słucha...mimo, że słuchałam o tym kilka razy, to teraz chłonęłam te informacje jak gąbka
), także tematom nie było końca. Uzupełniłam dodatkowo swoje informacje:-) poparte jej doświadczeniem
.
A mój bratanek jest taki kochany...najchętniej wyściskałabym go i poszalała bym z nim ale już brak mi sił na tego typu szaleństw. Jeju jaki człowiek na tym etapie ciąży jest niezdarny...normalnie jak staruszka...każde schylenie się
...masakra!!! Ciało odmawia posłuszeństwa
.
Ciekawe co tam u Skaby
?
No i co z Telmą?????
), także tematom nie było końca. Uzupełniłam dodatkowo swoje informacje:-) poparte jej doświadczeniem
.A mój bratanek jest taki kochany...najchętniej wyściskałabym go i poszalała bym z nim ale już brak mi sił na tego typu szaleństw. Jeju jaki człowiek na tym etapie ciąży jest niezdarny...normalnie jak staruszka...każde schylenie się
...masakra!!! Ciało odmawia posłuszeństwa
.Ciekawe co tam u Skaby
?No i co z Telmą?????
- jak proszę go, żeby mi coś zapisał, to wie, że musi zapisać dużymi literami ;-). Generalnie mu to w życiu nie przeszkadza - do tej pory, jak sam rozczytuje swoje notatki to jest ok.
Muszę z nim poćwiczyć

:-)
