reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

My już po obiedzie. Z wypadu do parku nici, bo pada:baffled: A rano było nawet znośnie... Ania dostaje szału z dziąsłami. Na szczęście na razie nie wpłynęło to na ilość jedzonego pokarmu.

barbra jutro chyba będzie najgorzej, bo trzeba się będzie przyzwyczaić do starej sytuacji; może potem wszystko wróci do normy:sorry2:
 
reklama
My bylismy godzinke na spacerku a teraz cos czuje ze bedzie padać:wściekła/y: młody zjadł połowę słoiczka obiadku i ty:wściekła/y:lko ociupinemu sie ulało:tak: bo wkładał palce do buzi:-p i jak narazie nie płacze tylko sie bawi ciekawe jak będzie z mlekiem??
 
Witam w deszczową niedzielę, mieliśmy jechać do rodzinki na grilla, a tu nici. Mała się nudzi, wytrąbiła już 220 ml na kolację (rekord życiowy) i ani myśli spać. Zanosi się na dłuższe noszenie. Ostatnio ma problem z wieczornym zasypianiem. Trwa to długo, a na dodatek pare razy sie budzi zanim zasnie na dobre. Ciekawe czy senna pogoda na Nią wpłynie?
Pozdrawiam Was jeszcze weekendowo:-)
 
U nas dziś całkiem całkiem z pogodą, Nadia 1,5h na spacerze jechała na brzuchu w gondoli, budząc powszechne zainteresowanie. Nawet coś dziś zjadła 1/2 słoiczka zupy, 1/3 deserku (jabłko) i 4x 90 ml mleka. Bez wow ale i tak lepiej niż ostatni tydzień

Kapiel była w dużej wannie oczywiście też na brzuszku
 
Ostatnia edycja:
hej teraz to ja sama nieiwem czy przypadkiem mojemu skarbowi dziaselka nie dokuczaja,,,,,strasznie marudzi i szczegolnie jak zasypia i jak juz pisalam cala noc sie rzuca;/ nieiwem czy to moze od zebow byc a teraz zasypia na lezaczku nie tak jak zwykle w lozeczku...........
 
zaglądam wieczornie.
mała spi, a ja nadal sie martwię. co zje, to ulewa lub wymiotuje. nawet po odbiciu. czasem godzinę po jedzeniu, czasem od razu.
dzisiaj to nawet ledwo do odbicia ją podniosłam, to od razu chlusnęła. może bym się tak nie martwiła, gdyby ważyła więcej, a tak to boję się, żeby nie spadła z wagą :(
zaczęła jesć częsciej, ale w mniejszych ilosciach i teraz też martwię się, czy przez to nie zostało mi już tylko to pierwsze, rzadsze mleko.
mam nadzieję, że w czwartek lekarz mnie uspokoi. zważymy się i porozmawiamy, co z tym fantem zrobić.
 
reklama
Witajcie mamusie.....mało ostatnio mam czasu na pisanie...jak nie brak neta to goscie w domu:)

W piatek miałysmy szczepienie. Amelka wazy 8090 i ma 72 cm a Oliwka 7770 i 70cm:):) Stwierdzam ze mam niezłe pyzunie w domku przy czym po tym szczepieniu były wczoraj niezłe marudy.....Najgorzej było wieczorem jak przez 40 min szarpaliśmy sie z eMkiem żeby je cokolwiek nakarmic- wszystko wypluwały!!! Dzisiaj wymęczyłam je doszczętnie, potem kąpiel i wielka chwila...zjadły bez mrugnięcia okiem po 200ml:):) Padły w trakcie jedzenia a teraz śpią jak zabite!!!:-D
 
Do góry