reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marcóweczki 2011

hej dziewczyny, ja z doskoku, my też juz zaliczyłyśmy wspólną kąpiel w dużej wannie, nawet nie sądziłam, że to aż taka radocha - i dla Natki i dla mnie i nawet dla taty, który siedział z nami w łazience :-)
 
reklama
vecia- u niego wyglada to tak


zje odbije i po 15min uleje (twarożek) po 1h znów mu sie odbije( podniesie mu się do góry) i znów uleje serek i tak w kółko,już podejrzewałam ze możę mu coś na żołądku staneło??? no ale ta biegunka??? zwariowałam kompletnie:crazy:
 
hej laseczki!
za mna noc do d...py :wściekła/y: bo Hanka może i wcześniej poszła spać ale znowu wstala o 3.40 :wściekła/y: Zosia na cycu wytrzymała do 2, a ja zasnęłam w końcu po 5 kiedy i Hanula padła. Potem po 6 znowu Zosia się obudziła na jedzonko i dzięki Bogu że zasnęła jeszcze, więc pospałam do 10, ale 4 godziny snu i to w ratach to stanowczo za mało...ciekawe co mnie dzisiaj czeka:baffled: Hania śpi od 20.45 bez krzyku i cyrkowania, z czego bardzo się cieszę, a Zosiaczek padł dopiero 21.30...

Milutek ale panny pięknie rosną - cudnie!
fifronka do czwartku nie daleko, mam nadzieję, że to nic poważnego...i że Elunia pomimo tych ulewać przybiera na wadze:tak: jeszcze niedawno u mnie też pojawił się problem z ulewaniem, ale okazało się że moja Zosia za duzo wypijała i dlatego tak ulewała, a nawet czasami chlustała mlekiem. W ciągu dnia zaczęłam ja karmić tylko z jednego cycusia i się skończyło nagminne ulewanie. Wiadomo, od czasu do czasu się zdarzy ale nie aż tak
Ewe i jak sprawdza się ten hydromasaż? my kupiliśmy wannę dwuosobową Love Story z firmy ravak, ale bez hydromasażu ale i tak jest boska, ale się kurzy teraz:-( bo nie mamy czasu sie we dwoje relaksować, a samej nie chodzę bo jest za duża na samotne kąpiele, mam na względzie rachunki za wodę:baffled:

widzę że na topie teraz wspólne kąpiele z maluszkami w dużych wannach:-D
ola, vetka, katjusza fotki na pamiątkę zrobione??:-p
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny za rady i wsparcie. Do czwartku i spotkania z lekarzem poczekam z decyzjami. Zobaczę co powie. Mam nadzieje, że wszytsko będzie ok.
Patik współczuję ciężkiej nocy. Ja cały czas dosć często karmię małą, więc solidaryzuję sie w niewyspaniu.
Pinka zdrówka dla Eryczka. Elcia przynajmniej biegunek nie ma.
Zazdroszcze wam kąpieli z dziećmi w wannie. Moja póki co toleruje tylko wiaderko. Ale kupilismy jej basenik dmuchany i postaramy się przyzwyczajać ja do większych przestrzeni z wodą. Tym bardziej, że rehabilitantka zaleciła nam zapisanie się z Elcią na basen...
 
Cześć Dziewczyny!

Pati dzięki za kciuki, wszystko się udało, no może tort nie był taki jak sobie wymarzyłam, ale smaczny :) Jedzenia mamy jeszcze na tydzień hahaha Jak się ogarnę to napiszę później jeszcze.. Na razie emocje mi opadają i czacha mnie pobolewa, nie wiedziałam, że to taki stres ;p
 
patik no właśnie ta niepewność czy Niunia jest najedzona jest najgorsza, zwłaszcza mam traume po tym jak na początku się nie najadała

ale dziś np. dałam sobie na wstrzymanie i wyluzowałam...nie chce butli to nie, no i co się stało...? była spokojna prawie jak nigdy od jakiegośą czasu, najadała się z piersi i tylko jedną butle 120 na cały dzień wciągnęła, jedna afera była, ale to okazało się z niewyspania, była trochę przemęczona, no i po prostu znowu czuję że mogę góry przenosić i że już od tej pory wszystko będzie ok :-) (aż do następnego kryzysu ;-)) wiem że spinałam się za bardzo, liczyłam każdy ml i wpędzałam się niemal w psychoze, a to bez sensu, także dzięki Wam wychodzę na prostą :tak: mam nadzieję że jakoś bardziej permanentnie, bo mój nastrój to ostatnio taka sinusoida, dobry dzień a ja jestem hepi i luz, złe popołudnie a ja już się załamuję...ale teraz widzę że to jednak działa i oby tak pozostało


harsharani ja wcinam czekolade bo Luśce (niestety ;-)) nie szkodzi, ale Ty masz fajnie bo Ci kilogramy lecą :)
julia może po prostu coś go w brzuszku gniotło, a co masz na myśli pisząc rzucanie nogami, u mnie młoda czasem podnosi nogi do góry i płacze przez sen, ale to jak jej się jeszcze coś ma ulać, podnoszę ją, odbija się, ulewa i śpi dalej
fifronka a może coś zjadłaś co ją uczula, bo ulewanie to też czasem reakcja na jakiś alergen
 
Hejka:):)

Dziewczynki fikaja mi na podłodze- na kołdrze w stosie zabawek:) a ja mam chwilke na neta:)

Malinka- oj pamiętam nasze chrziny, kupa stresu, biegania i myslenie czy wszystko jest dobrze i czy nieczego sie nie zapomniało- dobrze ze masz to juz za soba:)
 
Cześć Lasencje;-)
Właśnie wcięło mi posta:baffled:,ale postaram się go odtworzyć. Nocka -standardowo- 1 pobudka o 3.20, a potem już rano-o 8.20. Korzystam z chwili kiedy Jaś jeszcze spi, a Ania rozmawia ze swoimi zabawkami. EMek już w pracy, a my sami. Zaniedługo wybędziemy do sklepu i na mały spacer, bo potem ma znów padać:confused: Nawet nie wiem, co dziś upichcić na obiad. Może strzelę jakąś zapiekankę, bo szybko się robi i nie trzeba stać przy garach;-)
Acha, faceci "od brukowanego chodnika" już buszują pod oknami. Nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło: Jaś nie będzie się nudził oglądając koparki i inne "pojazdy" pod oknem.

Pinka synek siostry refluks miał od urodzenia, ale nikt tego wcześniej nie zdiagnozował. Dopiero jak siostra trafiła do dobrego specjalisty, który dosłownie "zajrzał w każdą dziurę" okazało się,ze to cięższa postać refluksu żołądkowo-przełykowego. Mały był nawet dobę w szpitalu, gdzie był podłączony do jakiejś rurki i tam monitorowano , kiedy ten refluks jest największy. Potem dostał leki i ryki,krzyki zniknęły jak ręką odjął. Teraz mały ma 4 latka, a o refluksie wszyscy już zapomnieliśmy.

Mili Twoje problemy z internetem chyba udzieliły się w mojej miejscowości;-) bo też mam problemy:baffled:
 
reklama
Hejka :)

Ja dopiero wstałam. Przetrzymałam małą w łóżku ile sie dało. Jestem i tak nieprzytomna, nie wiem co sie dzieje. A tu trzeba się jakos zebrać do kupy i na 12 na rehabilitację.
No nic, zmykam, jak wrócimy, to zajrzę tu jeszcze.
 
Do góry