No i zostałam sama, Marcin wrócił do pracy a ja znów muszę się przyzwyczaić do samotnego siedzenia do 17ej. Urlopy są fajne, ale jak się z nich korzysta; powrót jest okropny dla obu stron. Nawet nie chcę myśleć, co się będzie działo 1 września jak będę wstawać i zbierać się pierwszy raz od prawie roku do pracy 
apstella no widzisz i już jest lepiej, trzeba ciężar zrzucić, wygadać się, na spokojnie podejść do sprawy i od razu czarne chmury znikają. Wiadomo, że każdy ma gorszy dzień, no ale takie życie
justysia wow 8h spania w ciągu dnia, to prawdziwą dniówkę wyrobiła ta Twoja dziewczyna :-)
julia moja młoda też się rzuca przez sen i zaczyna płakać jak ją w brzuchu gniecie, biorę na ręce, odbije jej się (nawet któryś raz z kolei), odkładam i zasypia spokojnie. A co do ruchów nóg, wiadomo, każdy się przez sen rusza. Maja co dzień rano jest w poprzek łóżeczka albo obrócona o 180 stopni
Oho pszczółka się przebudza po drzemce. Spała w nocy od 21 do 4:30. Zjadła, ulała i o 6 znów usnęła aż do teraz. Idę do niej a później tu jeszcze zajrzę.
Miłego dnia wszystkim. Mam nadzieję, że u Was pogoda lepsza, w Krk znów jesiennie

apstella no widzisz i już jest lepiej, trzeba ciężar zrzucić, wygadać się, na spokojnie podejść do sprawy i od razu czarne chmury znikają. Wiadomo, że każdy ma gorszy dzień, no ale takie życie

justysia wow 8h spania w ciągu dnia, to prawdziwą dniówkę wyrobiła ta Twoja dziewczyna :-)
julia moja młoda też się rzuca przez sen i zaczyna płakać jak ją w brzuchu gniecie, biorę na ręce, odbije jej się (nawet któryś raz z kolei), odkładam i zasypia spokojnie. A co do ruchów nóg, wiadomo, każdy się przez sen rusza. Maja co dzień rano jest w poprzek łóżeczka albo obrócona o 180 stopni

Oho pszczółka się przebudza po drzemce. Spała w nocy od 21 do 4:30. Zjadła, ulała i o 6 znów usnęła aż do teraz. Idę do niej a później tu jeszcze zajrzę.
Miłego dnia wszystkim. Mam nadzieję, że u Was pogoda lepsza, w Krk znów jesiennie

ja zwariuje z 2 dzieci chorych a prania to mam tyle co nie miara zasrane i zarzygane!!!!!!!!!!!!!!!!!
w zeszłym tygodniu tak byłam małym zaabsorbowana, że nie miałam czasu jeść. Pierwszy posiłek ok 14.00, z nerwów nawet głodu nie czułam. Chciałam schudnąć, to 2kg już schudłam..