reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marcóweczki 2011

Heh.Wy dziewczynki idziece spac-a przede mna kupa roboty.maly zasnal ponad godzine temu,zadzwonila kolezanka na plotuszki:)I teraz biore sie za pakowanie....;p cholera jak widac nadal przeciagam.
barbra81 przeprowadzam sie w ten piatek:o zawsze przeprowadzka byla dla mnie przyjemnoscia:)Nowe miejsce,planowanie gdzie co polozyc itd ale teraz przy malym to ciagla bieganina i anarchia.niech juz bedzie po!!!!Wlosy tez mi wypadaja bardzo-w czasie ciazy bylo spoko,nawet mi sie wzmocnily,po ciazy myslalam ze ten problem ominie mnie ....a tu miesiac temu zaczelo sie.Z moich grubych wlosow zostala jakas miotla nijaka,poszlam do fryzjera i obcielam,nadal wypadaja.A niech to.Probowlam brac belisse ale ona ma dzilanie nawilzajace i cera zrobila mi sie po niej tlusta i z tradzikiem.A musze przyznac,ze po porodzie moj problem z pryszczami ulotnil sie...Dobrze ,ze jest choc jeden plus:)
spring podejrzewam ,ze wiekszosc mamusiek nie moze teraz z zadowoleniem patrzec w lustro....ja dzis bylam na zakupach,chcialam skorzystac z letnich wyprzedarzy(zer dla skner;p)Na wieszkach ciuszki wydawaly mi sie obledne,ale jak zobaczylam je na sobie w przymierzalni to sie przerazilam...Nic mi sie nie podobalo,we wszystkim bylam z gruba!postanowialam ze kupie cos dopiero jak schudne;p i poszlam do sklepu z odzieza dziecieca i kupilam sterte ciuchow dla Matiego;p A co ja przezywalam jak pakowalam dzis swoje ciuchy do katronow...Te wszystkie sukienki,spodniczki i slicze bluzeczki ktorych nigdy nie bedzie mi dane juz wlozyc!(napewno do rozmiaru 8 nie wroce)
szkoda,ze nie mieszkam teraz w pl-do krakowa mam rzut beretem(mieszkam w tarnowie)wiec napewno skorzystalabym z zaproszenia:p:)
zuza,fifronka niech wam pociechy szybko do zdrowia wracaja!A jak wyglada rehabilitacja z takim malenstwem???
juliaidaro u nas to samo-maly ma napady placzu,szczegolnie jak sobie urazi dziaselka -masakra!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam wieczornie, rozpisałam się jak szalona a post mi zeżarło :/

Więc w skrocie - jak dobrze, że ten dzień juz sie kończy! To był koszmar, mała wpadała w ataki histerii nie wiadomo czemu, najpierw jak byłam sama w domu ok. 11ej, potem u lekarki godzinę później, a następnie wieczorem jak wrócił Marcin. Koszmar jakiś. Jak tylko Marcin wrócił z pracy wyszłam na godzinę, bo byłam wyczerpana tym jej darciem się. Jak dawała w kość to tylko zgrzytałam zębami z nerwów, brałam wdechy głębokie i dalej próbowałam ją uspokoić. Marnie mi szło :( Nie wiem co jej odbiło? Następnym razem spróbuję maść na dziąsła, może to o to jej chodzi.

Sorry za tego posta, ale musiałam to z siebie wyrzucić. A teraz do rzeczy. Ja też miałam już przeprawę z sikami Mai i woreczki były o d... rozbić. tylko pojemniczek się przydał. Trochę wygibasów i złapałam siki jak należy :) Czytam, że piszecie wagę swoich olbrzymów, więc i ja napiszę. Maja tydzien temu ważyła zaledwie 6100g a długa (bądź krótka) na 60,5cm. Nosi spokojnie 62. Wg lekarki waga jest OK, podwoiła urodzeniową, więc nie wpadam w panikę czytając wagi Waszych dzieciaczków :)

julia oby leki podziałały jak najszybciej
apistella słuchaj spring i kup maseczki, to dobry pomysł; a jak karmisz piersią to dzieciaczkowi nic nie powinno być, tak mówili w SR
zuza a Tobie zdrówka dla dzieciaczka
milutek też bym chętnie wpadła ale akurat na tę sobotę plany już mamy, buuu ;( A tak chciałam poznać mamy z Krk :/ Koniecznie proszę zrobić zdjęcia i pochwalić się nimi na forum :)
malina zakupy to lek na całe zło :) fajnie że sie udało złapac takie okazje. Mnie jutro pensja na konto wpływa, to może też coś złapię na wyprzedażach :)
anusiak przeprowadzka z dziecięciem to jest faktycznie ciężka sprawa. A na włosy kupie chyba Dercos, kiedyś na mnie działał, może teraz też pomoże :/

To tyle ode mnie na dziś. Żegnam się, bo kręgosłup odmawia już posłuszeństwa :/ Miłej nocy Wam życzę.
 
Ostatnia edycja:
barbra mowisz ze dercos jest dobry??Ja juz sama nie wiem co probowac,nic do tej pory co uzywalam nie bylo skuteczne.Moze poprostu przeczekac???
Moj mati,tez ma 'ciezkie dni' dopiero na rekach uspokaja sie,ale i to nie zawsze.Jak jestem pewna ze ma sucho ,nie jest glodny i znudzony ....to siegam do szafy po masc i daje gryzika z lodowki.Placz mija jak reka odjal!Na dolnym dziaselku ma dwie biale kreseczki-zabki sie zblizaja.Tez mam ochote czasami wziac nogi za pas i uciec od tego beczu choc na godzine...uwierz mi ,czasami ma takie nerwy ,ze musze wychodzic do pokoju obok i brac glebokie wdechy zeby sie uspokoic,wszystko ogarnac i na spokojnie dzialac.....
Dobranoc mamuski:)Ide sie pakowac...
 
[
zuza,fifronka niech wam pociechy szybko do zdrowia wracaja!A jak wyglada rehabilitacja z takim malenstwem???


początkowo było to tylko głaskanie rączki i masaże, teraz ćwiczymy małą metodą Vojty, nie jest z tego zadowolona ale widzę że przynosi efekty. Nie sprawia jej to bólu, ale ogranicza ruchy. Sama prawie przy tym płaczę...:-( na szczęście jest o niebo lepiej, ale zdecydowałam sie dla niej zostać w domu, tym samym zrezygnować z pracy. Żadna opiekunka nie będzie mi jej rehabilitować, a od września zaczynamy ćwiczyć na piłce. mała zaczęła przewracać sie sama na brzuszek, gdzie wcześniej nie było nawet mowy o leczeniu na brzuszku...
 
Hello!
Fifronka, Zuza, moja mała Wcześniaczka też się rehabilituje dwa razy w tygodniu. Ma lekka asymetrię, która faktycznie dzięki ćwiczeniom się zmniejsza. Pracujemy metodą NDT Bobath, bardziej zabawowo. Często Niunia nie wytrzymuje spokojnie tych 30 min., zwłaszcza jeśli jakiś inny dzieciak na sali zaczyna płakać Ona natychmiast mu wtóruje.Na szczęście ośrodek jest na moim osiedlu, więc spacerkiem idziemy ok.10 min. Jesienią chyba odpuszczę, ze względu na okres grypowy, zaprosimy naszą rehabilitantkę do domu.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Szkoda, że nie mogę dołaczyć do Was w Krakowie. Mamy pierwszą rocznicę śmierci Teścia i nie dam rady. Może jeszcze kiedyś będzie okazja...
 
martuś ale masz śpioszka!:-) mój już o 0.00 na papu się obudził, a potem wycie jak co dzień od 5.00, trzeba go było wziąć do siebie, jadł o 6.30 i pospał też ładnie do 8.20
Nie piszę, bo weny bak. Pogoda do bani, włóczę się z małym po koleżankach, centrach handlowych i kawkach. W domu daje mi popalić, a jak wychodzę, to jest grzeczny więc korzystam. Z jedzeniem różnie, jeden dzień ok, to dwa kolejne do bani..
dziś się trochę wypogodziło to zaliczymy jakis długi spacer
buziaki dla wszystkich
 
U nas tez pobudka po 5tej a teraz spanko od 8 30 aż do teraz:szok: Ja odkurzyłam, pościel się pierze, nawet firanki nowe na klatce zawiesiłam:-D idę się malnąć póki jeszcze jestem wolna, a potem wio na spacer, bo słonko świeci:-):-):-)
 
reklama
witam

ja tez tylko na chwilkę zameldowac ze teraz mnie na bb bedzie duuzo mniej albo wcale:tak::tak: oniewaz zaczynam od jutra kurs foto:-p

pozdrawiam...
 
Do góry