Krówka - dawaj na kolację, coś ci na grilla wrzucę. Ale wołowiny nie polecam, bo ciężarówkom krwistej nie wolno, a dobrze wysmażony stek to świętokradztwo. Dzisiaj grillowałam pierś z kurczaka (wcześniej zamarynowaną w maślance z papryką słodką i czosnkiem) i plastry bakłażana. I to danie ciężaróweczce polecam. Pycha.
W ogóle odkąd kupiliśmy opiekacz-grill to mięcho w zasadzie wyłącznie grilluję. Szybko (zrobienie dania z wołowiny do 5 min., kurczaka tak ok. 10), zdrowo (bez tłuszczu), dietetycznie. Polecam. A Stellson uwielbia rybkę z grilla i krewetki :-)
A ja miałam dzisiejszy dzień pod kątem meblowym. Ledwie 3,5 roku w mieszkaniu, a już nas na przemeblowanie wzięło. A wszystko wina Stellki, inne potrzeby mieliśmy jako bezdzietni, a zuuuuupełnie inne z małym tajfunem na krótkich nóżkach.
No i po raz kolejny pojechaliśmy oglądać kanapy, łóżka, stoły i krzesła. I już ewidentnie mieliśmy dość poszukiwań, Stellka nie pomagała i dziczała (zwiesiła się do góry nogami na rączce od szklanych drzwi wejściowych np.), bo po prostu - zamówiliśmy kanapę i łóżko i wybraliśmy krzesła. Już chyba tylko po to, żeby mieć z głowy. Ale mam nadzieję, że ładne.
Kanapa oczywiście w tkaninie Stellko-odpornej, do zmywania wszystkich zabrudzeń czystą wodą. Aktualna kanapa nie przetrwała starcia z naszym kochanym czołgusiem ;-)
W ogóle odkąd kupiliśmy opiekacz-grill to mięcho w zasadzie wyłącznie grilluję. Szybko (zrobienie dania z wołowiny do 5 min., kurczaka tak ok. 10), zdrowo (bez tłuszczu), dietetycznie. Polecam. A Stellson uwielbia rybkę z grilla i krewetki :-)
A ja miałam dzisiejszy dzień pod kątem meblowym. Ledwie 3,5 roku w mieszkaniu, a już nas na przemeblowanie wzięło. A wszystko wina Stellki, inne potrzeby mieliśmy jako bezdzietni, a zuuuuupełnie inne z małym tajfunem na krótkich nóżkach.
No i po raz kolejny pojechaliśmy oglądać kanapy, łóżka, stoły i krzesła. I już ewidentnie mieliśmy dość poszukiwań, Stellka nie pomagała i dziczała (zwiesiła się do góry nogami na rączce od szklanych drzwi wejściowych np.), bo po prostu - zamówiliśmy kanapę i łóżko i wybraliśmy krzesła. Już chyba tylko po to, żeby mieć z głowy. Ale mam nadzieję, że ładne.
Kanapa oczywiście w tkaninie Stellko-odpornej, do zmywania wszystkich zabrudzeń czystą wodą. Aktualna kanapa nie przetrwała starcia z naszym kochanym czołgusiem ;-)
zdrowych, spokojnych ciąż życzę
jeszcze dziś jedziemy na wykopki i boję się, że załatwię je na amen
Odkąd Helena nauczyła się sama smarkać to dużo szybciej przechodzi przeziębienie. W tamtym roku jeszcze posługiwaliśmy się odkurzaczem i 3 razy miała zapalenie płuc, tak jej flegma szybko schodziła na płuca. Mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej.
czy Twoja obecność znaczy, że wracają na forum wnętrzarskie klimaty? ja siedzę w tym jeszcze bardziej. Diametralnie zmieniłam wystrój domu przez ostatni rok. Teraz blisko mi do stylu shabby schic i prowansalskich klimatów. Twoje mieszkanie pamiętam dobrze ze zdjęć. Ciekawe co zmieniłaś?
piekę chleb na zakwasie, nie kupujemy zatem pieczywa w sklepie, sami wędzimy wędliny, przetwory mleczne od mamy, warzywka ze swojego ogrodu choć na parę miesięcy, słodkości piekę z dziewczynami i tym sposobem udaje nam się jeść bardziej zdrowo.





.
eh
hmm... i srednio przechodzi poratowalam sie tantum verde
mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej